Alice Nine - Senkou

Alice Nine, zespół sceny visual, w trakcie pracy nad Senkou nawiązał współpracę z wydawcą popularnej gry "Sengoku Musou", na Zachodzie znanej lepiej jako "Samurai Warriors". Singiel, wydany 25 sierpnia, będzie główną melodią dla pachinko, projektu pobocznego opartego na tej grze.

Bicie w talerze, współgrające z głębokim brzmieniem gitary, rozpoczyna tytułowy utwór, który przywodzi na myśl błyskawicę. To przygotowuje na melodię uderzającego i wywierającego wpływ wstępu. Zawiła linia basu Sagi, wyraźna przez cały czas trwania utworu, daje ciężką i solidną podstawę dla pozostałych instrumentów. Shou bez wątpienia dostarcza pełen mocy głos i tylko niektóre angielskojęzyczne wersy, z jeszcze dziwniejszą wymową, jak przy "The time for walk with you, I loved", nieznacznie zmniejszają ten pozytywny efekt. Uzupełniony typowo płaczliwym gitarowym solo utwór nie zawiedzie i obudzi w słuchaczu zamierzone podekscytowanie.

Następne Le Grand Bleu jest kolejnym rozbujanym kawałkiem, zdominowanym przez szybką grę gitar. Są one jeszcze gwałtowniejsze niż w Senkou i emanują chaotycznymi emocjami. Refren, w tonacji odpowiednio wysokiej, by Shou mógł go zaśpiewać, uderza z mocą i jest właściwie bardziej interesujący niż ten w Senkou. W zasadzie to ten utwór równie dobrze mógłby zostać wybrany jako główna melodia dla "Sengoku Musou". Równie pasjonująco opowiada bowiem o pokonywaniu przeciwności losu i jest tak porywający, jak poprzednia piosenka.

Kończąca singiel strona B zależy od edycji singla. Podczas gdy wydanie regularne typu B zawiera koncertowe wykonania wcześniejszych singli RAINBOWS i Blue Planet, to typu A prezentuje dwa nowe utwory. Pierwszy, Solar Eclipse, to kolejny energiczny kawałek, chociaż mniej imponujący niż dwa wcześniejsze. Dudniące werble na wstępie nadają mu wojskowy charakter, zanim przejdzie w typowo rockowe brzmienie z zabójczą pracą gitarzystów w trakcie refrenów. Ostatnia, spokojniejsza Namida no aru basho łagodnie zamyka singiel. Chociaż mniej ekscytująca niż jej poprzedniczki ,jest przyzwoitym, delikatnie rockowym kawałkiem, jakby kojącym w porównaniu z resztą singla.

Wydaje się, że Alice Nine potrzebują czasu przy pracy nad kolejnymi wydawnictwami, skoro pomiędzy tym a wcześniejszym singlem minął rok. Jednakże, jeśli to pozwala im na tworzenie nagrań lepszej jakości, tak, jak przy obecnej rezygnacji z utworów dla ich własnego dobra, to lepiej, by tak było. Fani, którzy mają tę możliwość, bez wahania powinni zajrzeć do najbliższego salonu pachinko, by w czasie gry docenić ich muzykę.