Wywiad

Wywiad z BORN na V-ROCK FESTIVAL

20/12/2011 2011-12-20 00:01:00 JaME Autor: Polina Tłumacz: Andi

Wywiad z BORN na V-ROCK FESTIVAL

Członkowie BORN spotkali się z nami przed swoim występem w Stanach, aby porozmawiać o zmianach, jakie zaszły w tym zespole.


© BORN - V-ROCK FESTIVAL
Po zagraniu mocnego setu na Rainbow Stage w ramach odbywającego się w październiku w Saitamie festiwalu V-ROCK FESTIVAL '11, zespół visual kei BORN spotkał się z reporterką JaME aby porozmawiać o postępach, jakie poczynił od ostatniego spotkania, planowanych płytach, koncertach w Ameryce i paru innych sprawach.


JaME miało już okazję robić z wami wywiad w Ameryce, więc tym razem zamiast się przedstawiać, opowiedzcie nam na początek coś ciekawego o osobie siedzącej obok was.

K: Na pierwszy rzut oka gitarzysta Ray wygląda fajnie, dużo mówi i jest zabawny. (śmiech) Na koncertach zawsze mówi śmieszne rzeczy podczas MC, jest liderem zespołu i tworzy w nim nastrój.
Ray: Lubię amerykański humor.
KIFUMI: On mówi o sobie! (śmiech)
Ray: (do K-a) Hej, to powiedz coś o mnie!
K: On jest liderem KY (bycie "KY" oznacza kogoś, kto zachowuje się nieodpowiednio w momentach, w których odpowiednie zachowanie powinno być oczywiste). (śmiech)
Ray: To ja przedstawię wam basistę, KIFUMIego. No cóż, jest taki, na jakiego wygląda; wygląda na niegrzecznego i w głębi duszy naprawdę taki jest, to dziecko. Widać to też na koncertach, zanim się spostrzeżecie, on już wiruje na scenie, pionowo i poziomo. Wydaje mi się, że jest kimś, kto nie zapomniał o swoim chłopięcym sercu, ale w pozytywnym znaczeniu. To niegrzeczny basista, który ciągle miota się po scenie jak małe zwierzątko. Chcę, żeby zawsze taki był.
KIFUMI: Ja przedstawię TOMO. Gramy razem już wiele lat, ale ostatnio TOMO zaczął dużo myśleć o zespole, musimy dostrzec ten rozsądny, dorosły aspekt jego osoby. Ale moim zdaniem to nie jest takie fajne, wcześniej był anarchistą i dość niebezpiecznym gościem, po którym nigdy nie było wiadomo, czego się spodziewać. Teraz jedziemy do Ameryki, więc gdy dosięgnie go powiew wolności, mam nadzieję, że wróci do swojego ryzykanctwa, do swojego szaleństwa. Przypomnij sobie, TOMO, jaki wtedy byłeś!
TOMO: Ja opowiem o wokaliście, Ryodze. To koleś, z którym nigdy nie wiadomo, co mu chodzi po głowie. A kiedy staje na scenie, jeszcze mniej da się to zrozumieć! (śmiech). Wydaje mi się, że to po części fascynujące, że nigdy nie da się przewidzieć, co za chwilę zrobi, ale to też trochę wada. To wszystko, co mogę powiedzieć otwarcie. (śmiech)
Ryoga: Gitarzysta K jest bardzo poważny, a ostatnio stara się jak może, żeby stać się bardziej dorosłym. Ale ostatecznie czasami zdarza mu się potknąć oraz poślizgnąć i jest to uroczo irytujące. (śmiech)

Ostatnio rozmawialiśmy z wami dwa lata temu; czy możecie nam powiedzieć, co się od tamtej pory zmieniło w BORN?

Ryo: Po pierwsze, najważniejsze jest to, że podpisaliśmy kontrakt z wytwórnią. Gdy byliśmy jeszcze niezależnym zespołem, spotkaliśmy się kiedyś i rozważaliśmy nawet opcję zakończenia działalności. Wtedy, gdy poważnie zastanawialiśmy się nad tym, co dalej robić, skontaktował się z nami menedżer, którego teraz mamy i dzięki temu mogliśmy stać się zespołem, którym jesteśmy teraz. To było dla nas wielkie wydarzenie. Już mieliśmy się poddać, ale jednak możemy dalej robić to, co robimy.
Ryoga: BORN miał się już skończyć, ale zaczęliśmy od nowa. Gdy działaliśmy samodzielnie, nie słuchaliśmy opinii otaczających nas ludzi. Robiliśmy to, co chcieliśmy i po prostu szliśmy naprzód. Ale teraz, gdy otacza nas tylu przeróżnych profesjonalistów i spotykamy się z opiniami wielu różnych ludzi, BORN może dalej rozwijać tę cenną część, która jest jego prawdziwym wnętrzem, a zarazem bardzo poszerzają się nasze muzyczne horyzonty. Zamierzamy dalej przeć naprzód, nie zapominając przy tym o anarchii i ostrym duchu, które leżą u naszych podstaw.

Jak wam poszedł dzisiejszy koncert?

Ryoga: Nad wieloma rzeczami będziemy się musieli jeszcze zastanowić. To był nasz pierwszy występ w takim środowisku! Z jednej strony, czuliśmy się trochę, jakbyśmy grali one-mana, który był jednocześnie częścią festiwalu. Występowało dziś wielu naszych wspaniałych senpai, ale i tak udało nam się zagrać koncert, który był pokręcony i bardzo w stylu BORN.
TOMO: Na początku się denerwowałem, ponieważ pierwszy raz braliśmy udział w tak wielkim wydarzeniu. Ale gdy tylko wszedłem na scenę i zaczęliśmy grać, było naprawdę świetnie.
KIFUMI: Pamiętam, gdy nasz zespół dopiero powstał, gdy pierwszy raz poczuliśmy tę waleczną atmosferę. Gdy zobaczyłem publiczność, pomyślałem od razu, że skoro jest tu tyle ludzi, to na pewno jest wśród nich wiele osób, które nigdy nie słyszały BORN i bardzo mnie to podekscytowało.
Ryoga: Tak, świetnie było też zobaczyć, jak nawet na końcu sali powoli wzrasta ciśnienie.
K: Gdy graliśmy kolejne piosenki, widzieliśmy, jak ludzie z tyłu zaczynają podnosić ręce. Świetnie to wyglądało.
BORN: To, że udało nam się włączyć do zabawy ludzi, którzy nas nie znali, i widzieliśmy, jak powoli zaczynają się ruszać do naszej muzyki, było naprawdę interesujące i sprawiło, że świetnie się poczuliśmy.
Ray: Wszyscy byli bardzo podekscytowani, ale dla mnie najsilniejszym uczuciem było zadowolenie z tego, że mieliśmy możliwość zagrania koncertu naprawdę w stylu BORN. Inne kapele mają swoje własne barwy, ale pomijając to, nawet mimo że to środowisko było dla mnie zupełnie inne niż zazwyczaj, skoro udało nam się pokazać nasz charakter, jeśli udało nam się to przekazać, to odnieśliśmy sukces. Niektórzy ludzie lubią różne zespoły i w efekcie dzisiejszego koncertu ci, którzy nas polubili, będą związani z naszą działalnością w przyszłości.

Na festiwalu występowały nie tylko japońskie zespoły. Czy uważacie, że visual kei to tylko japoński gatunek? Co myślicie o zagranicznych kapelach visual kei?

Ryoga: Jeśli mam być szczery, to myślę, że visual kei jest najsilniejszy w Japonii. Jestem z tego dumny. Japoński visual kei jest bardzo aktywny i rozprzestrzenia się na cały świat. Wydaje mi się, że jest wiele zespołów, na które ma wpływ. Gdy widzę, jak ilość takich zespołów wzrasta, czuję się dumny z Japonii.
Ray: To po prostu interesujące. Tak jak powiedział Ryoga, to coś japońskiego, co rozprzestrzenia się na cały świat. Są też zagraniczne zespoły, które już wcześniej od początku nosiły makijaż i występowanie z nimi na jednym evencie jest naprawdę interesujące. Moim zdaniem to jest dobre nie tylko dla Japonii, możemy to robić razem.

Jaka muzyka ma na was wpływ?

Ryoga: Wiele! Zagraniczni artyści, jak np. Marylin Manson itp. Myślę, że na każdego ma wpływ co innego.
Ray: Ja lubię KoЯn.
TOMO: Ja lubię Slipknot.
KIFUMI: Na mnie wpływ ma wiele rzeczy, od ciężkiej zachodniej muzyki po jpop, który ma piękne melodie wokali.
K: Wpływ na mnie miało wielu artystów z Zachodu, takich jak The Offspring i rockowe kapele jak Guns N' Roses. Oni też leżą u podstaw BORN.
Ryoga: Na początku - a przynajmniej taka jest moja interpretacja - chcieliśmy z naszego zespołu zrobić coś na kształt zagranicznego tarento (przyp. aut.: zagranicznego artysty aktywnego głównie w Japonii), zespołu visual kei fajnego jak zachodnia muzyka. Artyści, którzy mieli na nas wpływ, jak np. Marylin Manson - ja lubię też Rammstein - nie grają na pół gwizdka, podczas występów jadą po całości. To jest w nich naprawdę świetne i sprawia czasami, że zastanawiam się, czy oni nie są nienormalni. Podczas naszych koncertów chcieliśmy przekazać ten sam rodzaj ducha. Myślę, że to właśnie dlatego postanowiliśmy grać przede wszystkim ciężkie piosenki.

7 grudnia wydajecie nowy singiel o nazwie ProudiA. Jaki jest koncepcja tej płyty?

Ryoga: Najpierw Ray napisał tę piosenkę. Była naprawdę świetna. Po raz pierwszy użyliśmy w utworze naprawdę dużo fortepianu i tak powstał pomysł, aby kiedyś wydać tę balladę jako singiel. Tak naprawdę to stało już dawno temu, jakiś rok. To bardzo dobra piosenka i chcieliśmy wydobyć z niej wszystko jako BORN.
K: ProudiA został utworem singlowym, który zrównoważyliśmy stroną b, i to jest właśnie koncept tej płyty.

Czy moglibyście przybliżyć nieco temat tekstu czytelnikom, którzy nie znają japońskiego?

Ryoga: Mówiąc prosto, nieodwzajemniona miłość.
TOMO: (po angielsku) Złamane serce. (śmiech)
Ryoga: (po angielsku) Złamane serce.

Jedna z wersji płyty ma jako bonus dołączony teledysk, możecie nam opowiedzieć o jego kręceniu?

Ray: Pierwszy raz nagraliśmy klip w kościele. Zazwyczaj nie chadzamy do takich miejsc, więc było to dla nas coś świeżego. Ponieważ rzadko bywamy w takich budynkach, było to dla nas bardzo fajne: "ooo, a tu jest coś takiego!". Osobiście, bardzo lubię witraże, więc byłem bardzo podekscytowany.
KIFUMI: BORN zazwyczaj nie wydaje ballad jako singli, tak więc do tej pory, przy cięższych piosenkach, graliśmy w takim samym nastroju jak na koncertach i w taki sam sposób kręciliśmy teledyski. Ale tym razem, przy piosence, w której tak bardzo podkreślone jest śpiewanie, musieliśmy dotrzeć do fanów za pomocą ruchów, wydobyć nasz obraz świata, co było bardzo trudne. To ciężka praca.

W lutym przyszłego roku gracie dwa one-many. Czy będą one miały inne tematy przewodnie, inne koncepty?

Ryoga: Mamy dwa dni, więc chcielibyśmy wydobyć to, co najatrakcyjniejsze w bez pomijania czegokolwiek. Do tej pory nigdy nie graliśmy pod rząd dwóch one-manów, a więc na pewno chcemy, aby pierwszy i drugi dzień były zupełnie inne. Tylko tyle mogę na razie powiedzieć.

Występowaliście już w Ameryce, np. w 2009 roku. Jak wam poszło?

K: Wszyscy zrobiliśmy stage-diving! (śmiech)
Ryoga: Wszyscy zrobiliśmy stage-diving! Za każdy razem, gdy tam jesteśmy, fani są szalenie entuzjastyczni. Wydaje mi się, że wielu z nich nie zna BORN, ale i tak bierze udział w koncercie, bije od nich silna chęć zabawy przy muzyce. Japońscy fani są całkowicie nieśmiali. Zachodni fani są odważni, starają się podejść coraz bliżej i bliżej sceny. Dlatego my też byliśmy w stanie bez żadnych zahamowań zrobić stage-diving. Ciepłe uczucia zagranicznych fanów bardzo podniosły nam nastroje.

W przyszłym miesiącu znowu jedziecie do Stanów, czego spodziewacie się po tej wyprawie?

K: Nie możemy się jej już doczekać.
Ray: Ciepłe przyjęcie, inne zachowanie fanów na koncercie, ich głosy, których doświadczamy podczas wizyty w Ameryce, chcę to wszystko znowu poczuć po tej długiej przerwie.
TOMO: W japońskich salach koncertowych są pewne niepisane zasady. Ale to wszystko nie ma znaczenia za granicą, wszyscy dają czadu na maksa. W chwilach, gdy chcielibyśmy, aby w ciszy posłuchali naszej muzyki, oni np. zaczynają krzyczeć, co dla mnie jest niezwykle interesujące. Nigdy nie wiemy, czego się po tej publiczności spodziewać i to jest naprawdę fascynujące.

Czy jest jakieś miejsce w Stanach, które szczególnie chcielibyście odwiedzić, albo coś, co chcielibyście przeżyć?

KIFUMI: Chciałbym kupić masę instrumentów. Mogę się założyć, że jest tam mnóstwo rzeczy, których nie da się dostać u nas. Chciałbym też trochę pochodzić i pooglądać, ale nigdy nie mamy na to czasu, bo jesteśmy ciągle zajęci.
Ryoga: Chciałbym pojechać do Nowego Jorku. Chciałbym pojechać do Nowego Jorku i zagrać koncert w jednym z tamtejszych klubów. To dlatego, że widziałem kiedyś taki film - niestety nie pamiętam tytułu - w którym zespół grał w Nowym Jorku i od tej pory mam wrażenie, że "rock równa się Nowy Jork". Bardzo bym tego chciał. Ale oczywiście najbardziej ze wszystkiego chciałbym pojechać do Wirginii. (śmiech)
TOMO: Jedziemy do Wirginii, ale ja bym chciał pojechać do Las Vegas. (śmiech)
BORN: Co ty wygadujesz? Miałeś powiedzieć, gdzie chciałbyś zagrać koncert, a nie gdzie chciałbyś się oddawać hazardowi. Jesteś w zespole! (śmiech)
Ray: Chciałbym kupić sobie meble.
K: Dzisiaj występowaliśmy na V-ROCK, a w Stanach też będziemy grać na festiwalu. Jestem ciekawy, jak nam pójdzie...
Ryoga: Chcielibyśmy wystąpić na większej ilości amerykańskich festiwali. Ludzie za granicą są większej postury niż tutaj, nie? Może i jesteśmy smukli, ale to nie ma znaczenia. (śmiech) Będziemy występować za pomocą dusz.

A gdzie jeszcze chcielibyście wystąpić poza Stanami?

Ray: Chciałbym pojechać do Francji, do Europy. Tamtejsze ulice są przepiękne.
KIFUMI: Chciałbym polecieć do Dubaju.
BORN: Dlaczego do Dubaju?
KIFUMI: Ekonomia Dubaju się rozwija, ale ostatnio ma okres stagnacji, więc myślę, że gdybyśmy pojechali tam z energią BORN. moglibyśmy spowodować niezły wzrost ekonomiczny! (śmiech)
BORN: A TOMO? Pewnie chciałbyś pojechać do Tajlandii? (śmiech)
TOMO: Chciałbym pojechać do Azji, np. do Wietnamu. Okazuje się, że moja twarz jest dobrze odbierana w Azji. (śmiech)

Powiedzcie nam, proszę, jakie plany ma BORN na przyszłość.

Ryoga: Pierwszego lutego przyszłego roku wydajemy album. To nasz pierwszy album od długiego czasu i udało nam się wyrazić na nim różne smakowite aspekty BORN bez pomijania czegokolwiek, więc mamy nadzieję, że oczekujecie go z niecierpliwością. Naszym marzeniem jest współzawodniczyć na równych warunkach z różnymi zespołami z całego świata.

Czy na koniec macie coś jeszcze do przekazania naszym czytelnikom?

K: Będziemy kontynuować naszą ekspansję za granicę, więc proszę, doświadczcie muzyki BORN!
Ray: Prosimy o wasze wsparcie, gdy tylko będziemy mieli znowu możliwość pojechania za granicę.
KIFUMI: To będzie nasza czwarta wizyta w Stanach, więc już teraz czuję się, jakby to był mój przydomowy ogródek. (śmiech) Mam nadzieję, że już nas oczekujecie.
TOMO: Gdy tylko będziemy mieli okazję, chcielibyśmy pojechać nie tylko do Ameryki, ale do wielu innych krajów, więc proszę, wspierajcie nas!
Ryoga: Chcielibyśmy swobodnie wyjeżdżać za granicę, także do Stanów, więc jeśli będziecie w Japonii, wpadnijcie na nasz koncert.


JaME pragnie podziękować organizatorom V-ROCK FESTIVAL '11 oraz managementowi zespołu za umożliwienie przeprowadzenia tego wywiad, a także Non-non za pomoc przy transkrypcji.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD + DVD 2011-12-07 2011-12-07
BORN
Singiel CD 2011-12-07 2011-12-07
BORN

Powiązane wydarzenia

Data Wydarzenie Lokalizacja
  
23/10/20112011-10-23
Koncert
Administrator, Aliene Ma'riage, BORN, D=OUT, DaizyStripper, DEAD END, girugamesh, Golden Bomber, HERO, Kyary Pamyu Pamyu, LM.C, lynch., Matenrou Opera, Mix Speaker's,Inc., MUCC, Piko, SCREW, SOPHIA, SuG, Versailles, vistlip, ViViD, YELLOW FRIED CHICKENz
Saitama Super Arena
Saitama
Japonia

V-ROCK FESTIVAL '11

V-ROCK FESTIVAL 2011 - sceny Rose i Moon © V-ROCK FESTIVAL 2011

Relacja

V-ROCK FESTIVAL 2011 - sceny Rose i Moon

Wiele się działo w części z głównymi scenami Saitama Super Areny, gdzie fani biegali z jednej strony (scena Rose) na drugą (scena Moon), by złapać tak dużo muzycznej jakości jak to tylko możliwe.

V-ROCK FESTIVAL 2011 - sceny White i Rainbow © V-ROCK FESTIVAL 2011

Relacja

V-ROCK FESTIVAL 2011 - sceny White i Rainbow

Na dwóch mniejszych scenach V-ROCK FESTIVAL 2011 wystąpili BORN, Kyary Pamyu Pamyu, Matenrou Opera, SCREW, DaizyStripper, DEAD END, lynch. i wiele innych zespołów visual kei.

Wywiad z Mitsuru Matsuoką z zespołu SOPHIA podczas V-ROCK FESTIVAL © SOPHIA - V-ROCK FESTIVAL

Wywiad

Wywiad z Mitsuru Matsuoką z zespołu SOPHIA podczas V-ROCK FESTIVAL

W pierwszym wywiadzie dla JaME wokalista SOPHII opowiedział o zmianach na scenie visual kei, niedawnych wydarzeniach i planach na przyszłość.

Wywiad z BORN na V-ROCK FESTIVAL © BORN - V-ROCK FESTIVAL

Wywiad

Wywiad z BORN na V-ROCK FESTIVAL

Członkowie BORN spotkali się z nami przed swoim występem w Stanach, aby porozmawiać o zmianach, jakie zaszły w tym zespole.

Wywiad z SuG na V-ROCK FESTIVAL ‘11 © SuG - PS COMPANY Co.,Ltd. - V-ROCK FESTIVAL

Wywiad

Wywiad z SuG na V-ROCK FESTIVAL ‘11

Przed swoim występem na ogromnej imprezie V-ROCK FESTIVAL ’11, członkowie SuG porozmawiali z JaME.

Komentarze wideo artystów występujących na V-ROCK '11 © Backstage Project

Wiadomość

Komentarze wideo artystów występujących na V-ROCK '11

Artyści, którzy zapowiedzieli swój udział w V-ROCK FESTIVAL '11, nagrali komentarze wideo na temat tego wydarzenia.

V-ROCK FESTIVAL '11: komentarze wideo © Backstage Project

Informacja

V-ROCK FESTIVAL '11: komentarze wideo

Przed festiwalem V-ROCK, Golden Bomber, LM.C, Piko, vistlip, YELLOW FRIED CHICKENZ i MUCC nagrali komentarze wideo na temat tego wydarzenia.

Bilety dla zagranicznych fanów na V-ROCK © Backstage Project

Wiadomość

Bilety dla zagranicznych fanów na V-ROCK

Bilety na festiwal są teraz dostępne dla zagranicznych fanów w cenie 11 000 jenów.

Jeszcze więcej artystów na V-ROCK FESTIVAL '11 © Backstage Project

Wiadomość

Jeszcze więcej artystów na V-ROCK FESTIVAL '11

Swój udział w V-ROCK FESTIVAL '11 potwierdzili Administrator, Mix Speaker's,Inc., Piko, Lolita23Q, Kyary, DEAD END oraz SCREW.

Dalsze informacje na temat V-ROCK FESTIVAL © Backstage Project

Wiadomość

Dalsze informacje na temat V-ROCK FESTIVAL

Zostały podane nowe informacje na temat biletów oraz planowanych wykonawców.

V-ROCK FESTIVAL’11 © V-ROCK FESTIVAL '09

Wiadomość

V-ROCK FESTIVAL’11

Znamy część wykonawców, którzy pojawią się na tegorocznej edycji V-ROCK FESTIVAL.

Odbędzie się kolejny V-ROCK FESTIVAL © JaME

Wiadomość

Odbędzie się kolejny V-ROCK FESTIVAL

Zapowiedziano drugą edycję popularnego festiwalu.

REKLAMA