Felieton

Biografia Specjalna: Mana (Część II - Piękno i Mrok)

13/01/2011 2011-01-13 00:05:00 JaME Autor: Geisha Tłumacz: Rukke

Biografia Specjalna: Mana (Część II - Piękno i Mrok)

Druga część tego artykułu dedykowana jest Manie jako solowemu artyście. Przyglądamy się temu jak jego spojrzenie na świat odbija się w jego muzyce i modzie, a także towarzyszmy mu w jego odkrywaniu świata poza Japonią.


© Moi dix Mois, Midi:Nette
Moi-même-Moitié

W 1999, rozwijając zainteresowanie modą, od czasu przerabiania szkolnych mundurków, po projektowanie niektórych kostiumów dla Malice Mizer, Mana stworzył swoją własną markę odzieży, Moi-même-Moitié. Jeśli "Moi-même" oznacza w języku francuskim "ja sam", a "Moitié" to "połowa", cała nazwa Moi-même-Moitié może być dosłownie tłumaczona jako "połowa mnie samego". Metka wykonana w dwóch ulubionych kolorach Many, czarnym i ciemnogranatowym, przedstawia mocno stylizowaną świeczkę w kształcie odwróconej litery "M". Motto "Elegant Gothic Lolita Aristocrat Vampire Romance", które jest częścią logo, a także pojawia się jako wzór na niektórych tkaninach, czy też typowa niebieska podszewka, zdają się być inspiracjami leżącymi u podstaw projektów.

Styl Moi-même-Moitié został oparty na już istniejącej loliciej modzie, jednak przestawiał dwa nowe koncepty: Elegancką Gotyk Lolitę (EGL) i Eleganckiego Gotyckiego Arystokratę (EGA). Obie nazwy reprezentują stroje kobiet i mężczyzn żyjących w idealnym świecie Many. Zdecydował się on podzielić tworzoną przez siebie markę na dwa rodzaje, ponieważ w tym czasie ubierał się zarówno w kobiece jak i męskie stroje, co określał jako posiadanie żyjących w sobie idealnego mężczyzny i kobiety. Ponadto fakt, że obie te płcie dzielą to samo ciało, w tym samym czasie odzwierciedlało zawarte w marce stwierdzenie: "połowa mnie samego".

Koncept EGL został oparty na idei łączenia z pozoru wykluczających się elementów. W przeciwieństwie do tego, co może sugerować nazwa, japońska lolicia moda nie ma nic wspólnego z fetyszyzmem czy chęcią bycia atrakcyjną w seksualnym znaczeniu. Prędzej jest inspirowana modą wiktoriańską i okresem rokoko. Stara się tworzyć aurę słodkości i niewinności. Stroje są tworzone w małej ilości i wysokiej jakości, przez co są znacznie droższe niż w zachodniej undergrandowej modzie. EGL miesza niewinność i słodycz loliciej mody z mrocznością zachodniego gotyku, w ten sposób skutecznie "gorsząc" obie subkultury. Z jednej strony projekty wykorzystują falbanki, koronki i wstążki by przywołać urok porcelanowych lalek, z drugiej zaś przez wykorzystanie ciemnych barw, a zwłaszcza koloru czarnego, wyrażają coś, co można określić jako "zepsucie".

Jak większość lolicich stylów, EGL opiera się o sięgające kolan spódnice w kształcie dzwonu, sukienki lub wełniane spódnice o wąskiej talii połączone z bluzkami o krótkich bufiastych lub długich obszernych rękawach. Sylwetka jest szczupła, a główny nacisk kładziony jest zarówno na elegancję, jak i słodycz. Zamiast bawełnianych materiałów, które dominują na rynku odzieżowym, wykorzystywane są drogie tkaniny takie jak szyfon, jedwab i altembas. Istotnym znakiem towarowym Moi-même-Moitié jest robiona na zamówienie koronka ozdobiona różami, krzyżami lub literą "M" jako inicjałem Many. Tak jak i guziki, i podszewka ozdobione logo tej marki. Krzyże, róże z cierniami i historyczna architektura są popularnymi wzorami na materiałach. Początkowo Moi-même-Moitié było bardziej znane za sprawą dyskretnej elegancji niż wzorów. Zazwyczaj w sezonie pojawiał się tylko jeden lub dwa. Jednakże kiedy owe nadruki na materiałach stawały się coraz bardziej popularne, wzory wykorzystywane przez Moi-même-Moitié stały się głównym atutem marki. Wzór "Metalowej Bramy", który został stworzony wiosną 2006 roku i przedstawiał cmentarną bramę udekorowaną mottem marki "Elegant Gothic Lolita Aristocrat Vampire Romance" stał się szczególnie poszukiwany i wciąż nawet używany sprzedaje się w normalnej cenie.

EGA jest stylem dla obu płci, przypominającym wiktoriańskie stroje żałobne lub też ubrania noszone przez dziewiętnastowiecznych elegantów, z długimi, powiewnymi spodniami lub spódnicami, falbaniastymi bluzkami i wytwornie drapowanymi, sięgającymi ziemi kamizelkami i płaszczami. Raz jeszcze przeważającym kolorem została czerń, zazwyczaj łączona z białymi bluzkami. Większość projektów EGA jest dostępne w obu, męskich i damskich rozmiarach, co raz jeszcze odzwierciedla wiarę Many w to, że ludzka dusza jest w zasadzie bezpłciowa. Ujawnia się w tym również jego osobisty ideał ambiwalentnego piękna, które łączy w sobie pozytywne aspekty zarówno mężczyzn, jak i kobiet.

Chociaż tworzone przez Manę stroje tak, jak i jego muzyka, często inspirowane są filmami szczególnie horrorami, to mają być noszone na co dzień przez ludzi, którzy - tak jak i on sam - chcą żyć w świecie tajemnicy. Przez wyrażanie swojego świata za pośrednictwem mody chciał, by podobnie myślący ludzie objęli ten świat jako część swojej codziennej egzystencji i odnaleźli pokój dla swojego prawdziwego "ja". Jak wyjaśnił to w "Gothic & Lolita Bible", dla takiej osoby styl gothic lolita jest zarówno czymś ponadczasowym, jak i staje się miejscem wewnątrz samego siebie, do którego wraca się jak do domu. Ta idea odzwierciedla się również w tym, że to świeca wybrana jest na logo: ma się stać inspiracją dla tych, którzy szukają duchowego, szlachetnego piękna w nietrwałych trendach, które zmieniają się z każdym sezonem.

Pierwszy sklep Moi-même-Moitié został otworzony w październiku 1999 roku w Aoyama, popularnej dzielnicy handlowej w Tokio. Wystrój tego sklepu był charakterystyczny, ze swym rustykalnym szarym murem, metalowymi detalami i akcentami w kolorze niebieskim, i stał się wzorem dla wszystkich otwieranych później sklepów tej marki. W związku ze sławą Malice Mizer wydarzenie to przyciągnęło uwagę mediów, co spowodowało, że w prasie i telewizji ukazało się wiele relacji z tego wydarzenia. Chociaż początki stylu lolita przypadają na rok 1970, do tej pory w modzie była to część mrocznego podziemia. Zainteresowanie Many tym właśnie stylem sprawiło, że znalazł się w centrum uwagi i to nie tylko w Japonii, lecz również za granicą, gdzie rosła popularność anime i mangi. Także szybki rozwój Internetu, który po raz pierwszy dał ludziom możliwość aktywnego poszukiwania w temacie swoich zainteresowań, nie zaś biernego odtwarzania tego, co zostało przygotowane przez media, miał wpływ na pojawienie się żywego zainteresowania japońską popkulturą. Na gruncie tego lolita rozwinęła się w międzynarodową modę, z uwzględnieniem społeczności internetowej, którą można liczyć w tysiącach, i która na całym świecie organizuje spotkania i inne imprezy.

Na początku połowa produktów, szczególnie ubrania i akcesoria z linii EGA, były projektowane przez samego Manę. Jego współpracownikiem była Alice Kobayashi, która później rozpoczęła tworzenie swojej własnej marki Fairy Wish. Mana zamierzał sam kontynuować projektowanie, ale przez to, że nie miał formalnego wykształcenia w szyciu sukienek czy tworzeniu wykrojów, czasem jego pomysły okazywały się bardzo trudne w realizacji, co ostatecznie sprawiło, że wycofał się z projektowania. Wciąż jednak miał wpływ na proces tworzenia nowych projektów. Obecnie mówi swoim pracownikom, co chce wyrazić, a następnie sprawdza wzory, które oni przygotują, zanim zaczną być produkowane. W jednym z wywiadów z 2005 roku zaznaczył również, że kiedy nagle pojawia się jakiś pomysł na nowy strój, natychmiast go szkicuje.

W zgodzie z jego wiarą, że "dwa serca biją we mnie równocześnie", Mana zdecydował się na to, by być modelem zarówno dla projektów z linii EGA jak i EGL. Często pojawiał się w magazynie "KERA" prezentującym alternatywną modę, i podczas jednej z sesji zasugerował osobie, która mogła stworzyć nowy magazyn, że powinno powstać pismo prezentujące tylko zdjęcia lolit. W grudniu 2000 roku został stworzony "the Gothic & Lolita Bible", pierwszy magazyn specjalnie dedykowany gotyckiej i loliciej modzie. Początkowo było to specjalne wydanie "KERA" ale w momencie, gdy wyprzedane zostało w ciągu trzech dni, wydawca zdecydował się przemienić je w regularnie pojawiający się magazyn. Szybko stworzył sobie renomę najlepszej publikacji dotyczącej rosnącej społeczności lolit, od razu znajdując sobie naśladowców. Pierwszy "the Gothic & Lolita Bible" zawierał sześciostronicową sesję zdjęciową Many występującego w swoich własnych projektach, wywiad z nim, a także komiks o jego sklepie. Manie również obecnie zdarza się pojawiać na łamach tego czasopisma.

Moi-même-Moitié przetrwało rozpad Malice Mizer i w 2009 roku obchodziło dziesiątą rocznicę swego powstania. Na chwilę obecną posiada swoje oddziały w Maeui One w Shinjuku, Tokio, a także w Forus w Sendai. Marka ta może być również znaleziona w butikach specjalizujący się w loliciej modzie w różnych miastach Japonii, takich jak Atelier Pierrot czy sklepy należące do "KERA". Mniej więcej raz do roku Mana bierze udział w specjalnych spotkaniach dla swoich klientów, które zazwyczaj odbywają się Christon Café w Shinjuku. Wystrój wnętrza tej kawiarni został zainspirowany gotyckimi katedrami nad morzem śródziemnym, co objawia się w witrażowych oknach, elementach z kutego żelaza i religijnych obrazach.

Udział Many w świecie mody został również dostrzeżony za granicą. W 2007 roku brytyjska antropolog Philomena Keet wybrała go jako jednego z siedmiu projektantów, by przeprowadzić z nim wywiad do swojej książki zatytułowanej "Tokyo Look Book". Wspominano o nim również w innych wydawnictwach na temat japońskiej mody i popkultury, jak "Style Deficit Syndrome". Ubrania marki Moi-même-Moitié są sprzedawane w specjalnych butikach, na przykład "Harajuku" w Paryżu we Francji i "Mfashion" w Holandii.

Koncept harmonijnego łączenia tego, co sobie przeciwne, który Mana stworzył dla Moi-même-Moitié, tak jak i same stroje, będą odgrywały istotną rolę w jego kolejnym projekcie. Nie było przypadkiem także i to, że również tym razem nazwa zaczynała się od "Moi".

Moi dix Mois

Kiedy Malice Mizer zawiesiło swoją działalność w 2001 roku, Mana obiecał kontynuować swoje poszukiwania, by "dowiedzieć się czym jest muzyka". Z typowym dla siebie ignorowaniem konwencji, gitarzysta, który nawet nie wypowiadał się publicznie, nie mówiąc już o śpiewaniu, zdecydował się stworzyć solowy projekt, Moi dix Mois, który powstał 19 marca 2002 roku w dzień jego urodzin.

"Moi", czyli "ja" w języku francuskim, oznacza tu Manę. "Dix" - dziesięć - rozumiemy jako "jeden" oznaczające początek i "zero", czyli nieskończoność. Na koniec "dix mois", z francuskiego tłumaczymy jako "dziesięć miesięcy", a więc jest to czas trwania ciąży. W Japonii jest on liczony według kalendarza księżycowego, przez co miesięcy jest dziesięć, a nie dziewięć, jak na zachodzie.

Koncept Moi dix Mois jako projektu solowego był bardziej osobisty i skupiony na Manie, niż ten, który prezentowało Malice Mizer. Zamiast pracy nad wcześniejszym tematem, pytaniem "kim jest człowiek?", celem Many było obecnie tworzenie "muzyki, która wyraża" jego samego: jego osobowość, jego myślenie o muzyce i świecie w ogólności.

Tak jak stroje Moi-même-Moitié, tak i muzyka jaką tworzyło Moi dix Mois była połączeniem tego, co sobie przeciwne: piękna i mroku, elegancji i agresji, kreatywności i destrukcji. Pod względem brzmienia podążali główną ścieżką, jaką u swego końca objęło Malice Mizer. Wciąż pojawiały się znane już wcześniej elementy tworzone przez elektryczne gitary, organy piszczałkowe, klawesyn, syntetyzatory, instrumenty smyczkowe i głębokie operowe wokale. Ogółem jednak tempo utworów było znacznie szybsze i ostrzejsze. Rezultatem było zawiłe, a przy tym nowe i niesamowicie estetyczne brzmienie, plasujące się gdzieś pomiędzy gotyckim rockiem, metalem, stylem neoklasycznym, a industrialem.

Mana sprawdził już wcześniej swoją rękę w pisaniu dla Malice Mizer, kiedy on i Közi skomponowali Bara no seidou w czasie, gdy zespół istniał bez wokalisty. Od tej chwili jednak zawsze sam tworzył teksty swoich utworów. By łączyć się z gotyckim wizerunkiem Moi dix Mois, skupiały się one na głębokich i melancholijnych tematach takich jak weltschmerz, strata i śmierć. Pojawiała się również główna tematyka związana z jego życiem i pracą, a więc samoświadomość, ufanie swoim instynktom i zdolnościom, a także kwestionowanie status quo.

By móc nie tylko komponować, ale też mieszać i produkować swoją własną muzykę, studiował techniczne detale tworzenia muzyki. Zastanawiał się również, czy teoria muzyki nie poszerzyłaby zakresu jego kompozycji. Po raz kolejny jednak odsunął od siebie ten pomysł. Dla niego fakt, że budowa jego utworów nie mogła być wyjaśniona za sprawą teorii, pełniło podstawową funkcję i czyniło jego muzykę interesującą. Wierzył również, że komponowanie w oparciu tylko o odczuwanie pomagało mu tworzyć utwory, które prezentowały jego osobowość. Jak wyjaśnił w 2007 roku podczas wywiadu dla "Korus", niemieckiego pisma dla gotów: "Jeśli w świecie sztuki istniałby zestaw stylów, zniszczyłbym go. Z pewnością istnieje coś, co tylko ja jestem w stanie stworzyć, dlatego zawsze myślałem, że nie zgodziłbym się, gdyby ktoś powiedział, że muzyka musi być taka czy inna." Dodając jeszcze: "co smutne, wielu jest takich ludzi".

Pod względem wizualnym zmienił się drastycznie. Kiedy Moi dix Mois zadebiutowali w lipcu 2002 roku podczas imprezy Midi:Nette Dis Inferno I, z Maną na gitarze, Juką jako wokalistą, Kazuno w roli basisty i Toru, który wcześniej grał w JILS na perkusji, słodka, mała lolita jaką był w Malice Mizer była nie do odnalezienia. Ona bowiem zdawać by się mogła zbyt delikatna dla mocnego brzmienia, jakie chciał teraz tworzyć. W jej miejsce pojawił się androgeniczny gotycki książę o bladej twarzy, z wyrazistym mrocznym makijażem oczu i przeczącej grawitacji fryzurze, ułożonej z czarnych włosów. Machał głową i wywijał gitarą zupełnie tak, jakby po latach hamowania się, mógł wreszcie ożywić swoją fantazję o byciu prawdziwym muzykiem metalowym.

Ponadto Moi dix Mois prezentowali się jako zwykły zespół rockowy czy metalowy wpisujący się w zachodnią stylistykę. Elementy sceniczne, które były tak istotną częścią występów Malice Mizer, zostały zapomniane z wyjątkiem chwil, w których machano czarnymi flagami z logo zespołu czy też wymachiwano mieczem. Z biegiem lat jednak zanikło i to. Przywiązywali oni jednak ogromną uwagę do swoich kostiumów. Wszyscy członkowie solowego projektu nosili stroje z linii EGA marki Moi-même-Moitié ponieważ, zgodnie z tym co mówił Mana, Moi dix Mois odzwierciedlało spojrzenie na świat prezentowane przez Moi-même-Moitié. Przez noszenie tych strojów na scenie łączyli muzykę i wizualne wcielenia świata Many, przez co widownia mogła doświadczać emocji nie tylko za sprawą słuchu, ale i wzroku. Narysował on nawet Mâtina, swoje komiksowe alter ego, które pojawiało się na wielu gadżetach Moi dix Mois.

W listopadzie tego samego roku Moi dix Mois wydali swój pierwszy singiel, Dialogue Symphonie, po czym ruszyli w japońską trasę. 19 marca 2003 roku, w dzień urodzin Many ukazał się ich debiutancki album Dix Infernal, a po nim nadszedł czas kolejnej trasy w lipcu, której finał został nagrany i rozpowszechniany w formie DVD zatytułowanego Scars of Sabbath. Był to ostatni okres, kiedy występowali wyłącznie dla japońskich fanów.

Zakreślanie Nowych Terytoriów

W lipcu 2004 roku, w przededniu wydania ich drugiego albumu Nocturnal Opera, który opowiadał historię tragicznego romansu, Mana wyczarterował samolot do Paryża we Francji, by w ten sposób świętować pierwsze międzynarodowe wydanie płyty Moi dix Mois, która ukazała się pod francuską marką Mabell. Pojawił się również na Japan Expo, jednym z największych europejskich konwentów promujących japońską kulturę. W tym czasie Mana otworzył swój fanklub, Mon†amour, dla międzynarodowych fanów - rzadkość pośród japońskich muzyków, których fankluby zazwyczaj akceptują tylko rezydentów Japonii - ale, że zrobił to jako jeden z pierwszych j-rockowych muzyków, skrycie obawiał się, że nikt nie będzie wiedział, kim jest. Strach ten był jednak niepotrzebny: pojawiło się tyle fanów z całej Europy, a nawet i Japonii, że nie mogli zmieścić się na widowni. Otrzymał owacje na stojąco, a bilety na towarzyszącą temu sesję z rozdawaniem autografów sprzedały się w ciągu kilku godzin. Zainteresowanie międzynarodowym fanklubem było tak duże, że strona zawiesiła się po zaledwie dwudziestu czterech godzinach od otwarcia.

Podczas tej podróży Mana wziął również udział w sesji zdjęciowej, która odbyła się w różnych miejscach Paryża, jak i jego przedmieściach. Fotografie te ukazały się w albumie Magnifique. Prezentowały go w strojach Moi-même-Moitié z kolekcji EGL i EGA na jesień i zimę. Album ten został wydany w październiku 2004 roku pod skrzydłami Midi:Nette i szybko stał się przedmiotem kolekcjonerskim. Ponadto dostrzegając, że podczas Japan Expo niektórzy fani mają na sobie stroje marki Moi-même-Moitié, otworzył we współpracy z internetowym sprzedawcą CD Japan sklep dla klientów zza granicy.

W marcu 2005 roku Moi dix Mois stało się jednym z pierwszych, j-rockowych zespołów, które wyruszyły w trasę za granicę. Wystąpili w Niemczech i Francji, a wyprzedany koncert z Paryża został wydany w formie DVD Invite to Immorality. Jednak krótko po ich powrocie do Japonii, wokalista Juka opuścił zespół, by tworzyć nieco mniej gotycką muzykę, pozostałych muzyków zmuszając do chwilowego zawieszenia działalności scenicznej. W ciągu tego roku braku aktywności Kazuno i Tohru również zdecydowali się opuścić zespół, więc z oryginalnego składu pozostał tylko Mana i drugi gitarzysta K, który do zespołu dołączył w 2004 roku.

W marcu 2006 roku wrócili oni z mini albumem Beyond the Gate, który został wydany równocześnie w Japonii i Europie, tym razem w nowo powstałym niemieckim Gan-Shin, które specjalizowało się w japońskim rocku. Wydawnictwo to współpracowało z - również niemieckim sprzedawcą - Neo Tokyo, Brainstorm Music Marketing i Universalem. Album ten zawierał nowe, bardziej dojrzałe brzmienie oparte na ostrych gitarowych riffach i elementach elektronicznych, co także wiązało się z nowym składem zespołu. Do odrodzonego Moi dix Mois należeli obecnie Seth jako wokalista, Mana i K jako gitarzyści, Sugiya na basie i Hakato w roli perkusisty. W tym samym miesiącu rozpoczęli swoja drugą europejską trasę, która raz jeszcze zawiodła ich do Francji i Niemiec. Ponieważ berliński koncert wypadał 19 marca, a wiec w urodziny Many, fani zebrali pieniądze na prezent, kupując mu czarny zegar z kukułką w gotyckim stylu i wręczyli mu go na scenie. Zaledwie kilka miesięcy później, dokładnie w lipcu, Moi dix Mois wróciło do Niemiec, by jako główny zespół wziąć udział w Wave-Gotik-Treffen w Leipzig, największym światowym gotyckim festiwalu, który przyciąga 20,000 widzów każdego roku.

Dla Moi dix Mois była to nowa publiczność. W związku z ich mroczną muzyką i wyglądem, który prawie niezauważalnie łączy się z gotyckim światem - nie typowo, jeśli idzie o j-rockowe zespoły - wzbudzili zainteresowanie niektórych, bardziej otwartych członków gotyckiej sceny. Pomimo rosnącej popularności japońskiej muzyki za granicą, zespoły te raczej ekskluzywnie pojawiały się w magazynach związanych z tematyką mangi i anime, a więc wciąż były czymś tylko dla wtajemniczonych. Ponadto były przedstawiane nam jako "zespoły j-rockowe" czy "zespoły visual kei", co nieco myliło potencjalnych fanów. Nazwy te zazwyczaj były bowiem używane do tego, by określać grupy z zupełnie innym stylem muzycznym, których członkowie po prostu byli Japończykami. To zaś nie mówiło za wiele o tym, jaką muzykę grają.

Zmieniło się to w lutym 2005 roku, kiedy Mana pojawił się na okładce magazynu "Orkus", który przedstawiał go publiczności o znikomym, czy też żadnym zainteresowaniu japońską popkulturą, oceniając go tylko w oparciu o jakość jego muzyki. Reakcja była druzgocąca: w corocznym podsumowaniu czytelnicy "Orkus" wybrali Manę jako jednego z dziesięciu najbardziej imponujących osobowości, najlepszych gitarzystów i najlepszych piosenkarzy, a Moi dix Mois jako jeden z dziesięciu najlepszych debiutantów 2005 roku. Ponadto mroczne i dramatyczne kompozycje Many przyciągnęły uwagę Triol, niemieckiego niezależnego wydawcy, który wypromował kilka z najlepszych na świecie gwiazd gotyckiej sceny, takich jak ASP, L'Ame Immortelle, London After Midnight i Emilie Autumn. Trisol zdecydował się opublikować europejskie wydanie Nocturnal Opera Moi dix Mois i Bara no Seidou oraz Cardinal zespołu Malice Mizer, sprawiając, że Mana stał się jednym z niewielu japońskich artystów, których albumy wydawane były pod znaną zachodnią marką.

Mimo to, występ na Wave-Gotik-Treffen był w jakiś sposób kontrowersyjny. Treffen to jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarzu europejskiej gotyckiej sceny. Moi dix Mois, które przez większość gotów wciąż było uważane za outsiderów, tu właśnie miało zadebiutować jako główny artysta. Oczekiwania były więc wysokie, ale zespół stanął na wysokości zadania z prawdziwym rozmachem. Wypełnili po brzegi halę Agra, która mieści 10,000 ludzi i porwali wielu, którzy nadal obawiali się Moi dix Mois, zespołu, którego muzyka brzmiała podobnie do gotyckiego metalu, czy też symfonicznego metalu, a który nie uważał się za przynależący do tych gatunków i a jego lider twierdził, że nie wpisuje się w żaden typowy styl czy scenę muzyczną. Drugi bis nie mógł mieć miejsca ze względu na braku czasu, a płyty i gadżety zostały wyprzedane w ciągu kilku minut po tym, jak zespół opuścił scenę.

Planowana na lipiec 2006 roku trasa po Stanach Zjednoczonych musiała zostać odwołana w wyniku problemów związanych z organizatorami. W tym samym jednak miesiącu Mana pojawił się jako gość honorowy na Anime Expo w Anaheim w Kalifornii, gdzie wziął udział w panelu Q&A.

W marcu 2007 roku ukazało się trzecie wydawnictwo Moi dix Mois, DIXANADU, które podsumowało pogląd Many na świat. Tak jak Beyond the Gate, ten album także został wydany równocześnie w Japonii i Europie. Jego limitowana instrumentalna wersja dostępna była tylko na koncertach lub na stronie Midi:Nette. Tu dołączona została jako bonus w grze komputerowej, której bohaterem był Mâtin, tak jak i rysunkowe wersje pozostałych członków zespołu - wszystkie narysowane przez Manę. W celu promocji ich nowego albumu w Europie zdecydowali się wystąpić jako jedna z pierwszych j-rockowych grup nie tylko w tych krajach, które znane są z dużej rzeszy fanów japońskiej muzyki, takich jak Francja, Niemcy czy Finlandia, ale również w Hiszpanii czy we Włoszech, gdzie z trudem zdobywała ona dużą widownię. Opinia na ich temat jaką wydało Wave-Gotik-Treffen wyprzedziła ich. Dlatego ta trasa koncertowa zainteresowała nie tylko zwolenników japońskiej muzyki, ale i wiele nowych twarzy z gotyckiej i metalowej sceny, co pomnożyło liczbę widzów na koncercie. Mana, obserwując ich ze swojego miejsca na scenie, opowiadał później z detalami o różnych grupach fanów i bardzo szerokim zakresie ich wieku. Z ekscytacją zauważył również, że w przeciwieństwie do typowych koncertów zespołów grających japońskiego rocka, tu na niektórych występach prawie połowa widowni była płci męskiej.

Po swoim powrocie do Japonii zaczął przygotowywać się do zupełnie innego wyzwania. W marcu 2008 roku ogłosił, że w dodatku do swojej działalności w Moi dix Mois, rozpocznie również pracę jako producent i autor tekstów dla wydawnictwa Sony.

Stworzone przez Manę

Mając za sobą naukę komponowania, Mana przez długi czas poszukiwał innych zespołów, które mógłby promować, tworząc równocześnie w Moi dix Mois. Pierwszym był duet electro, Schwarz Stein, który przyciągnął jego uwagę w 2002 roku za pośrednictwem artykułu w magazynie. Patrząc na ich zdjęcie poczuł, że jest w nich coś wyjątkowego, dlatego zapytał czy mogliby przysłać mu swoją taśmę demo. Ich muzyka, która była w całości elektroniczna i nie miała w sobie żadnych instrumentów akustycznych, była kompletnym przeciwieństwem Moi dix Mois. Niemniej jednak, to, co usłyszał przypadło mu do gustu. Zdecydował się, jako widz, wziąć udział w jednym z ich koncertów, po czym odwiedził ich poza sceną. Po kilku kolejnych koncertach zaoferował im kontrakt ze swoją własną wytwórnią, Midi:Nette. Zespół ten pozostawał pod jego opieką do 2004 roku, kiedy zarówno wokalista Kaya jak i kompozytor i klawiszowiec Hora zdecydowali się rozpocząć solowe kariery. W tym czasie Mana wydał ich album New Vogue Children i dwa single: Perfect Garden i Current. Wielokrotnie grali też jako suport dla Moi dix Mois, sporadycznie udzielali się jako modele dla Moi-même-Moitié. Po ich rozpadzie Kaya pozostał w przyjacielskich stosunkach z Maną i pojawiał się na występach Moi dix Mois jeśli pozwalał mu na to jego napięty grafik.

Muzyk bardziej udzielał się w drugim projekcie, który wziął pod swoje skrzydła, i który w trakcie pisania tego artykułu wciąż jest obecny na scenie muzycznej. W 2007 roku, wytwórnia Sony zaprosiła go do wzięcia udziału w przesłuchaniu młodych muzyków w związku z potencjalnym promowaniem jednego z nich. Z grona finalistów wybrał kształconą klasycznie 19-letnią wiolonczelistkę i wokalistkę Kanon Wakeshimę. Zaintrygowany faktem, że potrafi ona śpiewać i grać w tym samym czasie, a także jej dojrzałą, ale równocześnie dziecięcą osobowością, zgodził się zostać jej opiekunem i głównym autorem tekstów w jednym. Tak jak w Malice Mizer i Moi dix Mois, tak i tu chciał by stworzone dla niej kompozycje łączyły to, co kryje się w muzycznym podziemiu z głównym nurtem. Wybierając styl wpisujący się w elektroniczny pop z wpływem gotyku i muzyki klasycznej, napisał wszystkie trzynaście utworów na jej debiutancki album Shinshoku Dolce, który ukazał się w lutym 2009 roku w Japonii, Stanach Zjednoczonych i Europie. Dwa single Still Doll i Suna no oshiro zostały wykorzystane jako piosenki zamykające odcinki popularnej serii anime "Vampire Knight". Mana był również odpowiedzialny za jej wizerunek, wybierając dla niej styl klasycznej lolity, który odzwierciedlał jej pasję względem słodyczy i kolor czerwony, tak jak i koncept jej albumu i teledysków, które powstały dla obu singli. Kupił nawet karuzelę zdobiącą okładkę jej debiutanckiego albumu. W lutym 2009 roku towarzyszył jej we Francji, by pomóc w promocji tego wydawnictwa, przestawiając ją międzynarodowym fanom. Równocześnie promował europejskie wydania zapisu koncertu Moi dix Mois, DIXANADU ~ Fated "raison d'être"~ Europe Tour 2007. Wieczny nonkonformista z dumą poinformował, że nawet jeśli formalnie powinien prezentować swoje poczynania kierownictwu firmy Sony, nigdy nie szedł na kompromis w temacie swoich pomysłów, tak jak nigdy nie nosił garnituru. Jego starania zostały nagrodzone, kiedy Kanon została ogłoszona najlepszym odkryciem 2009 roku przez amerykańskie czasopismo o tematyce anime "Shoujo Beat", zdobywając 45% wszystkich głosów.

Praca z Kanon była dla Many pierwszym razem, kiedy to odpowiedzialny był za wszystko: od kompozycji utworów, przez aranżację, po wizerunek, co potraktował jako wspaniałe doświadczenie. Cieszyło go również to, że mógł pisać utwory, których nie był wstanie tworzyć z Moi dix Mois. Ten nowy projekt był jednak tak zajmujący, że raz za razem musiał on przekładać datę wydania nowego albumu własnego zespołu. Prawdopodobnie uświadomił sobie wtedy, że będzie musiał wycofać się z pracy wydawcy, by znaleźć dość czasu na pracę z Moi dix Mois. Mimo to jednak przez ten czas wciąż pozostawał głównym kompozytorem Kanon. Napisał sześć z trzynastu utworów na jej drugi album Shojo Jikakeno Libretto - Lolitawork Libretto, który ukazał się w lipcu 2010 roku. Zawierał Toumei no kagi, które było wykorzystane jako utwór związany z grą "AVALON no kagi" i LOLITAWORK LIBRETTO -Storytelling by solita- nagrane we współpracy z młodą francuską wokalistką Solitą. Tak, jak swój poprzednik, nowy album został wydany w Japonii, Europie i Stanach Zjednoczonych.

W czasie gdy zajęty był pracą z Kanon, dla Moi dix Mois rozpoczął się spokojniejszy okres. W 2008 roku zagrali tylko trzy koncerty: w styczniu jeden w którym udział brało wiele zespołów, w marcu występ uświetniający urodziny Many, a także w grudniu na imprezie Midi:Nette, Dis Interno. Przyjęcia te, jak i koncert urodzinowy, odbywają się każdego roku i, w przeciwieństwie do koncertów Moi dix Mois, angażują muzyków do tworzenia jednorazowych zespołów sesyjnych. Najczęściej grają na innych, niż typowe dla nich, instrumentach. W trakcie występów odgrywają skecze i prezentują niespodziewane umiejętności, jak na przykład wykonywanie magicznych sztuczek. Ich kostiumy są ręcznie robione i pozwalają nam zobaczyć Setha w stroju Yakuzy i afroamerykańskiego piosenkarza enka - Jero, Jukę i Kayę jako rosyjski duet t.A.T.u. (z tak dużą dbałością o szczegóły, że pozwolili sobie, na słynny, pseudo lesbijski pocałunek), Sugiyę jako drzewo cedrowe, a także K jako rumieniąca się dziewczynę i Manę jako Świętego Mikołaja czy Snoopy'ego.

W 2009 roku tempo ich pracy ponownie wzrosło. W lipcu wreszcie zagrali swój pierwszy koncert w Stanach Zjednoczonych, gdzie wystąpili jako gość honorowy na Anime Expo w Anaheim w Kalifornii. W październiku wzięli udział w dwudniowym V-Rock Festival wraz z takimi znanymi japońskimi zespołami, jak the GazettE, La'cryma Christi i gwiazdą zza granicy, Marilynem Mansonem. Przy tej okazji Mana zadebiutował jako model na wybiegu dla Moi-même-Moitié. Oba występy Moi dix Mois i pokaz mody można było obejrzeć na żywo za pośrednictwem Internetu. Kilka tygodni później Moi dix Mois wystąpili jako gość podczas Mad Tea Party zespołu D.

Przeszłość, Teraźniejszość i Przyszłość

Moi dix Mois rzadko współpracuje z innymi zespołami, jednak w grudniu 2008 roku Mana zaskoczył i uszczęśliwił fanów zapowiadając, że drugi z założycieli Malice Mizer Közi będzie specjalnym gościem imprezy Dis Interno tego samego roku. Po raz pierwszy od siedmiu lat Mana i Közi stanęli wspólnie na tej samej scenie. Jak można się było spodziewać, wyprzedano bilety na koncerty ich solowych projektów, ale również na to krótkie ożywienie Malice Mizer, kiedy zagrali wspólnie zupełnie pierwszy nagrany Speed of Desperate tak, jak i N.p.s.N.g.s. To wydarzenie przyciągnęło również wielu sympatyków ze świata japońskiego rocka takich jak Tetsu - pierwszy wokalista Mailce Mizer, obecnie należący do NIL i Kamijo z Versailles, który zaczynał swoją karierę jako roadie.

Mając już za sobą wspólny koncert Dark Sanctuary z D'espairsRay w lipcu 2009 roku, Moi dix Mois i Közi zagrali w dwóch miastach w ramach wspólnej trasy Deep Sanctuary. W tym samym czasie dobrze znana firma ESP, która tworzyła gitary zarówno dla Many jak i Köziego, otworzyła wystawę poświęconą tym instrumentom. Tak, jak Dis Inferno, trasa ta zakończyła się dużym sukcesem, więc w lipcu 2010 roku raz jeszcze ruszyli wspólnie w kolejną, Deep Sanctuary 2, w trakcie której poza Tokio i Osaką, wystąpili również w Saitamie, Kobe, Nagoii i Sendai. Specjalnym gościem na ich wyprzedanym występie w Kasaka Blitz był Yu~ki, który nie pokazywał się publicznie od czasu, gdy dziewięć lat wcześniej Malice Mizer ogłosiło przerwę w swojej działalności. Już przy okazji wcześniejszej trasy starali się go do tego przekonać, jednak ten nie mógł się zdecydować. Inaczej było w 2010 roku. Po zakończeniu występu przez Köziego i Moi dix Mois, fani zostali przeniesieni w przeszłość, kiedy kurtyna uniosła się raz jeszcze, ukazując Manę, Köziego i Yu~kiego trzymających instrumenty, na których grali w Malice Mizer. Mana swoją starą niebieską Jeune Fille, Közi Akauzu-kun, a Yu~ki swój bas. Muzycy unieśli ku górze czerwone róże kiedy utwór Saikai no chi to bara (ponowne spotkanie krwi i róż) - z singla powstałego przy wznowieniu działalności po odejściu Gackta i śmierci Kamiego - wypełnił audytorium. Chociaż jako muzycy podążali w różnych kierunkach przez niemal dekadę, chemia pomiędzy nimi wciąż wydawała się żywa i mocna. W towarzystwie Hayato, który skłonił się przed zestawem perkusyjnym, by oddać cześć Kamiemu, zagrali wspólnie utwór zespołu Red Zombie zatytułowany What lurks on Channel X?. Po tym przyszedł czas najważniejszej części koncertu, kiedy z Közim jako wokalistą wykonali ulubiony utwór Malice Mizer, Beast of Blood, po czym uścisnęli się i ramię w ramię opuścili scenę.

Tego wieczoru wielu fanów uroniło łzy tęsknoty i choć Mana nie wyklucza możliwości powrotu Malice Mizer, to jednak konsekwentnie skupia się na swojej solowej karierze. Przez ostatnie osiem lat poszukiwał idealnej równowagi pomiędzy klasyką i awangardą, melodyjnością i agresywnością, pięknem i mrokiem. Każdy z albumów Moi dix Mois napędzał go do dalszego kontynuowania tej odkrywczej podróży, w trakcie której zdobył sobie rzeszę wiernych fanów nie tylko w Japonii ale i za granicą. Dix Infernal przedstawiło ostre, mroczne i symfoniczne brzmienie Moi dix Mois publiczności, która wciąż oczarowana dystyngowanym obliczem Malice Mizer i nie spodziewała się czegoś takiego. Nocturnal Opera uczyniło to nowe brzmienie bardziej wyrafinowanym i skupiło się na pięknych melodiach, podczas gdy Beyond the Gate zasygnalizowało powrót do kompozycji opartych na grze gitar, włączając nowy elektroniczny wymiar. DIXANADU przemieniło tę surową energię w równie mocne, ale bardziej melodyjne i spokojne brzmienie. Najnowszy album Moi dix Mois ukazał się 15 grudnia 2010 roku i pozwala nam przenieść się w świat zespołu Many za sprawą trzynastu zawartych na nim utworów.

Co teraz? Co przyszłość przyniesie Manie? Francuski magazyn "Kogaru" zapytał go raz, gdzie widzi się za dwadzieścia lat. Jego odpowiedź była jednoznaczna: "Chcę grać na scenie do chwili, w której umrę. Muzyka jest powodem, dla którego żyję."


Źródła: oficjalne strony i publikacje o Malice Mizer, Moi dix Mois i Moi-même-Moitié, wywiady dla "Fool's Mate", "SHOXX", "UV", "Vicious", "Da Vinchi", "J-Rock Magazine", "the Gothic & Lolita Bible", CDJapan, Orkus, JaME i wiele więcej. Specjalne podziękowania dla Yuu za tłumaczenie.
REKLAMA

Galeria

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2002-11-19 2002-11-19
Moi dix Mois
Album CD 2003-03-19 2003-03-19
Moi dix Mois
Koncert CD + DVD 2003-12-16 2003-12-16
Moi dix Mois
Singiel CD 2004-05-31 2004-05-31
Moi dix Mois
Album CD 2004-07-20 2004-07-20
Moi dix Mois
Singiel CD 2004-10-06 2004-10-06
Moi dix Mois
Artbook Książka 2004-10-25 2004-10-25
Moi dix Mois
Minialbum CD 2006-03-01 2006-03-01
Moi dix Mois
Singiel CD 2006-10-04 2006-10-04
Moi dix Mois
Album CD 2007-03-28 2007-03-28
Moi dix Mois
Album CD 2007-08-00 2007-08-00
Moi dix Mois
Koncert CD + DVD 2008-01-30 2008-01-30
Moi dix Mois
Album CD 2010-12-15 2010-12-15
Moi dix Mois
Różne CD + DVD 2008-00-00 2008-00-00
chariots, hime ichigo, Mix Speaker's,Inc., Moi dix Mois, SaTaN, SMILE, SuG
Singiel CD 2002-07-31 2002-07-31
Schwarz Stein
Album CD 2003-06-30 2003-06-30
Schwarz Stein
Singiel CD 2003-11-18 2003-11-18
Schwarz Stein
Singiel CD 2008-05-28 2008-05-28
Wakeshima Kanon
Singiel CD 2008-11-12 2008-11-12
Wakeshima Kanon
Album CD + DVD 2009-02-18 2009-02-18
Wakeshima Kanon
Album CD 2010-07-28 2010-07-28
Wakeshima Kanon

Biografie Specjalne

Biografia specjalna: Kitarō © Kitarō

Felieton

Biografia specjalna: Kitarō

Przed pierwszym koncertem Kitarō w Polsce JaME postanowiło się przyjrzeć jego kilkudziesięcioletniej karierze.

Isshi - kwiat, który nigdy nie zwiędnie © 2008 PS COMPANY - Frans van Arkel - JaME

Felieton

Isshi - kwiat, który nigdy nie zwiędnie

“… I jeśli nie jesteście pewni, czy macie odwagę uczynić kolejny krok w przyszłość, przypomnijcie sobie mój głos.”

Wspomnienie o Taijim © X JAPAN

Felieton

Wspomnienie o Taijim

Ku pamięci Taijiego Sawady.

Biografia specjalna: aie © Free Will

Felieton

Biografia specjalna: aie

Spoglądamy na muzyczną historię gitarzysty z Nagoji.

Biografia Specjalna: Mana (Część II - Piękno i Mrok) © Moi dix Mois, Midi:Nette

Felieton

Biografia Specjalna: Mana (Część II - Piękno i Mrok)

Druga część tego artykułu dedykowana jest Manie jako solowemu artyście. Przyglądamy się temu jak jego spojrzenie na świat odbija się w jego muzyce i modzie, a także towarzyszmy mu w jego odkrywaniu świata poza Japonią.

Biografia Specjalna: Mana (Część I - Samopoznanie) © Moi dix Mois, Midi:Nette

Felieton

Biografia Specjalna: Mana (Część I - Samopoznanie)

Jak nieśmiały punk z Hiroshimy stał się androgyniczną gwiazdą rocka, którą znamy obecnie? W pierwszej części tego artykułu odkryjemy przed wami życie Many od dzieciństwa po okres Malice Mizer.

Kowai ima o kurai ima o kuroi ima o koero... © Free Will

Felieton

Kowai ima o kurai ima o kuroi ima o koero...

Ku pamięci Daisuke.

Historia zespołu: D'espairsRay, część 3 © D'espairsRay

Felieton

Historia zespołu: D'espairsRay, część 3

W trzeciej i ostatniej części artykułu chcielibyśmy krótko przedstawić czterech muzyków.

Historia zespołu: D'espairsRay, część 2 © D'espairsRay

Felieton

Historia zespołu: D'espairsRay, część 2

Kontynuujemy opowieść o historii D'espairsRay od roku 2006 do dzisiaj.

Historia zespołu: D'espairsRay, część 1 © D'espairsRay

Felieton

Historia zespołu: D'espairsRay, część 1

Prezentujemy "mały" dodatek do biografii D'espairsRay z okazji 10 rocznicy powstania zespołu. Zaczniemy od pierwszych sześciu lat jego historii.

Dobranoc, Słodki Książę © DELACROiX

Felieton

Dobranoc, Słodki Książę

Ku pamięci Jasmine You

REKLAMA