Felieton

JaME ma już pięć lat!

17/04/2009 2009-04-17 06:00:00 JaME Autor: Redakcja JaME Polska

JaME ma już pięć lat!

W tym roku JaME świętuje swoje piąte urodziny, a także uruchomienie siódmej już wersji strony. Z tej okazji postanowiliśmy przybliżyć naszym czytelnikom historię JaME Polska.


© JaME
Z przyjemnością możemy ogłosić, że JaME istnieje już od 5 lat! To również okazja do świętowania dla naszej redakcji, ponieważ polska wersja była jedną z tych, które powstały jako pierwsze. 17 kwietnia startuje także siódma już wersja strony, co do której mamy nadzieję, że całkowicie będzie odpowiadała waszym oczekiwaniom. Nie tylko wyróżnia się zupełnie nowym wyglądem, ale wzbogaciła się też jej zawartość m.in. o sekcję wideo, glosariusze czy oddzielną zakładkę dotyczącą konkursów.

W związku z tą podwójną okazją postanowiliśmy przybliżyć naszym czytelnikom początki JaME, a także rozwój jego polskiej wersji. Pomogły nam w tym twórczynie JaME Polska, które - mimo że nie należą już do ekipy - zapisały się chwalebnie w naszej historii.

Nie jest to jednak jedyna forma świętowania naszego 5-lecia! Zostało przygotowanych sporo innych urodzinowych artykułów, które będziemy publikować przez następne cztery tygodnie. Zamierzamy też zorganizować wiele konkursów, w których macie okazję wygrać różne gadżety i przedmioty od około czterdziestu zespołów oraz artystów!

Jak powstało JaME

Początki JaME sięgają 1999 roku, kiedy to Tanja (nadal należąca do ekipy francuskiego JaME, w której pełni funkcję team managera) stworzyła fanzin zajmujący się mało znaną wtedy tematyką visual kei, zatytułowany "PROTOTYPE". Rok później pojawił się jego internetowy odpowiednik, strona Ongaku da!, na której zamieszczane były wiadomości, recenzje i artykuły dotyczące japońskiej muzyki rockowej.

W 2001 roku z inicjatywy innego francuskiego fana japońskiej muzyki, używającego ksywki Reyep, powstała kolejna strona poświęcona tej tematyce, czyli Japan Music. Jak łatwo się domyślić, Tanja i Reyep spotkali się i postanowili rozpocząć współpracę. W 2002 roku obie strony połączyły się, tworząc JrockFrance.com. Ze względu na rosnącą popularność i postępujący rozwój serwisu postanowiono rozszerzyć jego działalność także na inne kraje. W 2004 roku rozpoczęło funkcjonowanie JaME (Japanese Music Entertainment), którego zadaniem była promocja japońskiej muzyki rozrywkowej oraz nawiązanie kontaktów z japońskimi artystami, co w przyszłości miało ułatwić organizowanie lub współorganizowanie koncertów w Europie.

W marcu tego samego roku JrockFrance.com po raz kolejny zmieniła nazwę, tym razem na JmusicEuropa.com. Nowa strona ruszyła oficjalnie 2 kwietnia i w jej ramach funkcjonowało kilka wersji językowych. Jej czytelnicy często zadawali pytanie, dlaczego w nazwie nie pojawiło się słowo 'Europe'. Otóż 'Europa' to jego starogrecki odpowiednik, który został wybrany z tego względu, żeby nazwa strony nie brzmiała zbyt 'angielsko'. Zabieg ten miał ponadto wskazywać na fakt, że jest ona dostępna nie tylko w tym języku, ale również i w innych. Inny powód to unikalne i egzotyczne brzmienie tego wyrazu dla mieszkańców wielu krajów.

Narodziny JaME Polska

Jak to już zostało wspomniane, w 2004 roku nowopowstała strona JmusicEuropa.com przestała być tylko francuskojęzyczna, a w pracę nad nią zaangażowały się także osoby z innych krajów. Jako jedna z pierwszych, obok m.in. niemieckiej, fińskiej i angielskiej, powstała polska wersja serwisu. O początkach JaME Polska najlepiej opowie jedna z założycielek, ishi: "Historia jego powstania nie jest tak romantyczna ani nieziemska, jak można byłoby sądzić. Wszystko było dziełem przypadku, który doprowadził Reyepa na mój fanlisting. Otrzymałam od niego maila z propozycją współpracy przy tworzeniu polskiej wersji JaME i nie mogłam odmówić. Chciałam zrobić coś dobrego dla naszego rodzimego fandomu, stąd z ochotą zgodziłam się wziąć udział w budowie czegoś, co już wtedy zapowiadało się na dużą rewolucję. Moja intuicja mnie nie zawiodła, co bardzo mnie zresztą cieszy.

W tej najwcześniejszej fazie budowy polskiej sekcji JaME moja i yuke współpraca z Reyepem polegała na wprowadzaniu polskich wyrazów do kodów html, php, itp. Pamiętamy też, jaką radość sprawiło nam ujrzenie wyników tej współpracy na serwerze, gdy polskie JaME ujrzało nareszcie światło dzienne.

Na szczęście szybko udało się znaleźć parę osób, których nie przerażały panujące wokół pustki i zdecydowały się pomóc w rozruszaniu JaME Polska (za co jestem im bardzo wdzięczna). Z każdym dniem widać było jakieś pozytywne zmiany, które sprawiały, że serwis nieustannie tętnił życiem. Wszystkim nam zależało na tym, aby nie był jedynie "jednosezonową gwiazdką", tylko stał się najlepszym źródłem wszelkich muzycznych j-informacji i najchętniej odwiedzanym miejscem poświęconym japońskiej muzyce... i to w języku polskim!

Tak się stało, co sprawia, że przepełnia nas ogromna duma!".

Rozwój polskiej wersji

Po roku funkcjonowania JaME Polska ishi i yuke opuściły redakcję. Po ich odejściu nowym team managerem - za namową Reyepa - została andi. W tym czasie skład redakcji nie był ustabilizowany, a należące do niej osoby często się zmieniały. Jak wspomina andi: "Mimo tych trudności, wynikających głównie z braku organizacji, polska wersja miała się zaskakująco dobrze - baza danych powiększała się, a dzięki zmianom w samym JaME nabieraliśmy coraz bardziej profesjonalnego wyglądu. W początkowej fazie powstawania strony nasza praca polegała głównie na opracowywaniu biografii i tłumaczeniu artykułów, ale we wrześniu 2004 doczekaliśmy się pierwszej "własnej" relacji z koncertu (Plastic Tree w Namba Hatch autorstwa yuke), a w sierpniu 2006 został opublikowany pierwszy, przeprowadzony przez JaME Polska, wywiad (był to Calmando Qual w Polsce autorstwa andi). W tym mniej więcej okresie pojawiło się także Ukiyo-e, z którym od samego początku nawiązaliśmy współpracę.

Pomimo jednak wzrostu popularności w naszym kraju zarówno japońskiej muzyki, jak i samej strony, w pewnym momencie zabrakło rąk do pracy i w redakcji zostałam sama. W tym czasie praktycznie codziennie coś pisałam i tłumaczyłam, starając się, aby JaME Polska nie ustępowało pozostałym wersjom. Chyba udało się to osiągnąć, zważywszy na fakt, że z wywiadami i wiadomościami byliśmy bardziej na bieżąco niż wiele innych wersji językowych, nad którymi pracowało więcej osób. Niestety, w pewnym momencie w moim życiu prywatnym pojawiło się więcej obowiązków, miałam więc mniej czasu na troszczenie się o JaME. W związku z tym po dogłębnym przemyśleniu sytuacji stwierdziłam, że zamiast iść po najmniejszej linii oporu i odstawiać chałturę, lepiej będzie zamknąć polską wersję."

JaME Polska zawiesiło funkcjonowanie 12 czerwca 2008 roku. Po jakimś czasie Reyep wystosował do pozostałych zarejestrowanych jeszcze członków ekipy wiadomość o planowanym skasowaniu tej wersji, jeżeli podobny stan będzie się dłużej utrzymywał. W odpowiedzi jeden z nich, Setsuna, zamieścił 5 sierpnia ogłoszenie o naborze nowych ochotników do redakcji. Niedługo później zgłosili się pierwsi chętni (neejee i jawachu), a JaME Polska wznowiło działalność, stając się lepsze niż kiedykolwiek wcześniej.

Komentarze członków redakcji

Oczywiście polska wersja JaME nie istniałaby bez zaangażowanych w pracę nad nią ludzi. Obecnie nasza redakcja liczy 9 osób, a mamy nadzieję, że w przyszłości będzie więcej. Poniżej możecie przeczytać m.in. o tym, jak każdy z ich zetknął się z JaME i o powodach, dla których przyłączył się do ekipy.

ishi i yuke:
Jak szybko leci ten czas!
To już 5 lat od powstania polskiego JaME, a tymczasem mamy wrażenie, że ruszyło zaledwie przed chwilą... Teraz, jak na to patrzymy (a nasze rodzime JaME odwiedzamy dosyć regularnie), widzimy, jak wiele dobrych zmian w nim zaszło i jak bardzo "wyrosło" w tym czasie. To już kawał chłopa!

andi:
Jestem z JaME prawie od samego początku istnienia polskiej wersji, mogłam więc obserwować wszystkie etapy rozwoju tej strony. Przyłączyłam się do JaME, ponieważ chciałam dzielić moją wiedzę i pasję z innymi - sama w końcu poznawałam świat japońskiej muzyki głównie za sprawa Internetu, przez pasję i zaangażowanie innych ludzi tworzących strony, piszących na forach i blogach, więc cieszyła mnie i nadal cieszy możliwość "oddania" czegoś z powrotem. Praca nad JaME to przede wszystkim niesamowita satysfakcja, już sam fakt pisania czy tłumaczenia daje uczucie "spełnienia", ale gdy zaglądam na statystyki i widzę, ze teksty pisane przez nas są tak chętnie czytane, czuję się naprawdę świetnie i za każdym razem bardzo się cieszę, że jestem tego częścią. To naprawdę niesamowite uczucie, gdy wiesz, że robiąc coś, co tobie samemu sprawia przyjemność, robisz zarazem coś, z czego z chęcią korzystają inni. Gdy się przyłączałam, nie śmiałam nawet podejrzewać, ze osiągniemy to, co już osiągnęliśmy, a jestem całkowicie pewna, że wiele jeszcze przed nami.

DieZu:
Polskie JaME znam właściwie od samych moich początków z jrockiem, czyli jakieś 3-4 lata. Zawsze służyło mi jako kopalnia informacji o zespołach i dzięki niemu część z nich w ogóle poznałam. Gdy parę miesięcy temu pojawiła się informacja, że redakcja JaME szuka osób do współpracy, pomyślałam, że fajnie byłoby móc choć w jakimś stopniu współtworzyć to, co dla mnie samej było i jest źródłem wiadomości ze świata jrocka. Poza tym, ciężko jest mi sobie wyobrazić, że mogłoby nie być polskiego JaME! Mam nadzieję, że w przyszłości będzie już tylko lepiej!

Hayate-sama:
Witam! Jeśli o mnie chodzi, styczność z japońską muzyką mam od kilku lat, z fandomem tejże natomiast dopiero od około trzech. Na stronę JaME trafiłem przypadkiem jakieś dwa lata temu, przeczesując po raz kolejny Internet w poszukiwaniu informacji mających pogłębić moją wiedzę na temat jmusic.
Do polskiej ekipy dołączyłem w drugiej połowie 2008 roku, zasilając jej mocno nadwątlone wówczas szeregi. Jeśli chodzi o motywację, cóż, była i jest nią przede wszystkim chęć promowania jednego z odcieni japońskiej kultury - muzyki. Przybliżenia jak największej ilości osób tamtejszego artyzmu przez pryzmat brzmienia, sylwetek poszczególnych artystów etc. Zacząłem działać na tej płaszczyźnie przede wszystkim wykonując różne tłumaczenia, później wraz z rozpoczęciem studiów przyszedł czas na współorganizowanie cyklicznej imprezy w klimatach japońskiego rocka.
Praca na rzecz JaME jest niczym długa podróż w towarzystwie wartościowych, sympatycznych, służących pomocą, wyrozumiałych osób, które połączyła pasja. Jak już wspominałem, pragnę przybliżyć jak największej rzeszy ludzi choćby cząstkę japońskiej kultury, w tym wypadku przez pryzmat muzyki właśnie. Staram się w wywiązywać z własnych postanowień najlepiej jak potrafię!

jawachu:
Po kilku latach pasjonowania się japońską muzyką przyszedł taki moment, w którym samo interesowanie się przestało mi wystarczać i chciałam w jakiś sposób odwdzięczyć się za tę pasję. Akurat wtedy na JaME poszukiwano nowych osób do redakcji, a mi spodobała się stojąca za tym całym projektem idea popularyzowania japońskiej muzyki. Jak na razie redakcja JaME Polska jest w większości jeszcze bardzo młoda stażem, ale mamy dużo zapału i interesujących pomysłów. Na piąte urodziny JaME życzę jego polskiej wersji, żeby się nadal rozwijała i stawała się coraz ciekawsza.

MaxwellAi:
Scenę muzyki japońskiej obserwuję już od wielu lat. Gdy w czerwcu 2008 JaME Polska zawiesiło pracę, zaczęłam się zastanawiać nad powodem, a następnie nad przyłączeniem do zespołu. I stało się. Ciesze się, że mogę przyłożyć palec do pracy nad JaME, które łączy tak wielu ludzi, posiadających wspólną pasję. Mam nadzieję, że JaME Polska będzie coraz lepiej funkcjonować i stanie się najchętniej odwiedzanym portalem przez fanów muzyki japońskiej.

Naiaa:
Na JaME Polska trafiłam przez przypadek. Pamiętam, jak kiedyś poszukiwałam informacji dotyczących jakiegoś zespołu, no i na jednej stronie podany był adres do JaME Polska. Było to parę lat temu, już nie pamiętam kiedy, ale muszę powiedzieć, że cieszę się, że tu trafiłam.
JaME Polska dostarcza fanom dużo informacji, jest to strona, na której praktycznie wszystko można znaleźć. Cieszę się, że choć w niewielkim stopniu należę do społeczności JaME. Cieszę się również, gdy moi znajomi korzystają z JaME Polska, wtedy czuję, że to, co robimy, ma sens. Mam nadzieję, że JaME Polska będzie istnieć jeszcze przez długi czas!

neejee:
Z japońską muzyką zetknęłam się już dobre parę lat temu, ale z czasem samo słuchanie przestało mi wystarczać. Chciałam robić coś związanego z tym tematem, co jednocześnie sprawiłoby, że stałaby się ona w Polsce trochę bardziej popularna. W ten sposób trafiłam na JaME. Kiedy dołączyłam do redakcji, polska wersja powoli wznawiała działalność po prawie dwumiesięcznej przerwie, ale obecnie działa całkiem sprawnie. Zostało nam jeszcze sporo braków do uzupełnienia, ale mam nadzieję, że JaME Polska w przyszłości będzie sobie radzić coraz lepiej i stanie się portalem, na który polscy fani japońskiej muzyki będą coraz chętniej zaglądać.

Paniolka:
Jak większość czytelników, na JaME trafiłam przez przypadek i od samego początku zauroczyła mnie idea międzynarodowej współpracy fanów, którzy, nie dostając w zamian nic prócz satysfakcji, poświęcają swój czas, aby tworzyć to najlepsze znane mi źródło informacji o japońskiej muzyce. Dołączyłam do ekipy pod wpływem impulsu i nie sądziłam, że i dla mnie "praca" dla JaME stanie się stałym punktem codzienności. Nie wiem, co przyniesie przyszłość, ale mam nadzieję, że polskie JaME najgorsze ma już za sobą i, jak powiedziała już DieZu, teraz będzie już tylko lepiej!

Setsuna:
JaME znam niemal od początku jego pojawienia się w sieci, jednak dopiero po dłuższym czasie poczułem potrzebę promowania japońskiej muzyki poprzez udzielanie się na tym serwisie. Początkowo działałem jako wolny strzelec, po jakimś czasie dołączyłem jako członek. Dzięki temu miałem okazję obserwować rozwój zarówno całego JaME, jak i samego JaME Polska. W historii JaME Polska były momenty, kiedy było ono bliskie zamknięcia, lecz udało się sprawić, by stało się jeszcze lepsze. I pomimo że wciąż brakuje nam rąk do pracy, aktualny zespół jest jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym, z jakim przyszło mi pracować. Przyszłość JaME Polska z pewnością będzie świetlana!


Na koniec pragniemy podziękować wszystkim osobom, które w ciągu tych 5 lat przyczyniły się do tego, by JaME Polska stało się takie, jakie jest dziś.
Specjalne podziękowania przesyłamy Teeli!
REKLAMA

5-lecie JaME

Zwycięzcy konkursu części C i loterii z autografami części D! © JaME

Wiadomość

Zwycięzcy konkursu części C i loterii z autografami części D!

Znamy zwycięzców konkursu części C i loterii z autografami części D.

5-lecie JaME: Konkurs, część C © JaME

Konkurs

5-lecie JaME: Konkurs, część C

To ostatnia szansa, by wygrać podpisane rzeczy od swoich ulubionych artystów! W tym tygodniu oferujemy nagrody z autografami girugamesh, hime ichigo, Billy, J'a i SUGIZO.

5-lecie JaME: Loteria z autografami, część D © JaME

Konkurs

5-lecie JaME: Loteria z autografami, część D

Biorąc udział w loterii masz szansę wygrać autograf ulubionego artysty! W tym tygodniu nagrodami są autografy Onmyo-zy, Merry, vistlip, Kaya, An Cafe, Megamasso i MELLO.

Zwycięzcy loterii z autografami, części A © Avex Entertainment Inc.

Wiadomość

Zwycięzcy loterii z autografami, części A

Znamy już zwycięzców części A loterii!

5-lecie JaME: Konkurs, część B © JaME

Konkurs

5-lecie JaME: Konkurs, część B

Spróbuj szczęścia, a może wygrasz podpisane rzeczy od swoich ulubionych artystów!

5-lecie JaME: Loteria z autografami, część C © JaME

Konkurs

5-lecie JaME: Loteria z autografami, część C

Biorąc udział w loterii, masz szansę wygrać autograf ulubionego artysty! W tym tygodniu nagrodami są autografy Sel'm, the Underneath, heidi., Moi dix Mois, Doremidan i HALCALI.

5-lecie JaME: Komentarze partnerów - Japonia © JaME

Felieton

5-lecie JaME: Komentarze partnerów - Japonia

Partnerzy JaME z Japonii przysłali życzenia i komentarze z okazji naszego pięciolecia!

5-lecie JaME: Konkurs, część A © JaME

Konkurs

5-lecie JaME: Konkurs, część A

Spróbuj szczęścia, a może wygrasz gadżety z autografami swoich ulubionych artystów! Tym razem będą to: Danger Gang, MONORAL, GaGaalinG, MUCC i Jikuu kaizoku SEVEN SEAS!

5-lecie JaME: Loteria z autografami, część B © JaME

Konkurs

5-lecie JaME: Loteria z autografami, część B

Biorąc udział w loterii masz szansę wygrać autograf ulubionego artysty! W tym tygodniu nagrodami są autografy: LM.C, 9GOATS BLACK OUT, DaizyStripper, Plastic Tree, Sugar i Nany Kitade.

5-lecie JaME: Komentarze partnerów - zagranica © JaME

Felieton

5-lecie JaME: Komentarze partnerów - zagranica

Partnerzy JaME z całego świata przesłali nam życzenia i komentarze z okazji naszego pięciolecia!

JaME ma już pięć lat! © JaME

Felieton

JaME ma już pięć lat!

W tym roku JaME świętuje swoje piąte urodziny, a także uruchomienie siódmej już wersji strony. Z tej okazji postanowiliśmy przybliżyć naszym czytelnikom historię JaME Polska.

5-lecie JaME: Loteria z autografami, część A © JaME

Konkurs

5-lecie JaME: Loteria z autografami, część A

Biorąc udział w loterii masz szansę wygrać autograf ulubionego artysty! W tym tygodniu są to: D, Kanon Wakeshima, lynch., Mix Speaker's,Inc., ONE OK ROCK i Sadie.

REKLAMA