Wywiad

Wywiad z T.M.Revolution

21/08/2008 2008-08-21 12:00:00 JaME Autor: Jess Tłumacz: Paniolka

Wywiad z T.M.Revolution

T.M.Revolution spotkał się z JaME i zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań przed swoim pierwszym od czterech lat koncertem w USA.


© T.M. Revolution
Takanori Nishikawa to dominujące nazwisko świata rozrywki w ostatniej dekadzie. Poza muzyką próbował swych sił w różnych dziedzinach oferowanych przez przemysł rozrywkowy, lecz zawsze powracał do korzeni - muzyki. Po półtorarocznej przerwie od działalności jako T.M.Revolution, artysta ten przygotowuje się do swego występu na New York Comic Con. Zanim rozpoczęło się Comic Con, JaME miało okazje zasiąść z tym niesamowitym artystą i zadać T.M.Revolution kilka pytań.


Jak czujesz się wracając do Stanów Zjednoczonych po czterech latach?

T.M.Revolution: Jestem szczęśliwy, że wreszcie wróciłem!

Po ponad rocznej przerwie, czego oczekujesz po koncercie, który ma się odbyć w ten weekend?

T.M.Revolution: Właściwie, mam nowe wydawnictwo - nowy singiel po trzech latach. Miałem przerwę, lecz zajmowałem się innymi rzeczami, więc nie czuję jakby moja działalność się zatrzymała. Myślałem o przyszłych projektach w muzyce i filmie, wiele różnych projektów, a jeśli chodzi o muzykę to również miałem inną działalność. Naprawdę czekam z niecierpliwością na ten koncert!

Gdy występ w Comic Con został ogłoszony, powiedziałeś, że chcesz aby twój występ był dla ciebie nowym początkiem. Jakiego nowego początku poszukujesz?

T.M.Revolution: Ten występ na Comic Con jest moim pierwszym koncertem na żywo w USA po czterech latach, więc jestem bardzo podekscytowany. Comic Con jest jak mój nowy początek, więc jeśli znajdę kolejną szansę by wrócić, to będzie świetnie! (śmiech)

T.M.Revolution pochodzi od Takanori Makes Revolution (Takanori Wywołuje Rewolucję). Kiedy zaczynałeś, co pragnąłeś zrewolucjonizować?

T.M.Revolution: Ah, tak. Nie chodzi tu tylko o muzykę, ale również o występ. Od początku lubiłem projektować różne rzeczy, więc tworzyłem kostiumy i scenografię, robiłem filmy, teledyski i inne rzeczy, również rzeczy dotyczące produkcji, tak więc naprawdę lubię różne kreatywne zajęcia. Kiedy zaczynałem, chciałem być czymś więcej niż tylko muzykiem, chciałem być twórcą i było to dla mnie wielkie wyzwanie. Na początku miałem cały wielki plan. Teraz gdy ludzie w Stanach myślą "Oh, czym jest J-pop?" niektórzy ludzie myślą "Ah, T.M.Revolution" to sprawia, że jestem szczęśliwy.

Wizualnie, twój wygląd zarówno na żywo jak i na albumach jest zawsze oszałamiający. Współpraca ze Swarovskim na singlu Albiero, a także sesje zdjęciowe przedstawiające diametralnie różne wizerunki, od robota do kobiety. Skąd pochodzi inspiracja do wyobrażenia sobie tych wszystkich wyglądów?

T.M.Revolution: Ludzie zawsze mnie o to pytają (śmiech). Nie myślę o tym w odniesieniu do tego, czy tamtego projektu, raczej inspiracja przychodzi naturalnie. Na przykład, teraz rozmawiamy sobie, a ja myślę o różnych projektach. Właściwie przyjazd do Nowego Yorku bardzo mnie inspiruje. Moja wyobraźnia pracuje i obrazy odkładają się w mojej pamięci. Lubię żyć chwilą, mieć nowe pomysły co minutę i po prostu cieszyć się tym, że jestem tu i teraz. (śmiech)

Album UNDER:COVER został wydany na dziesiątą rocznicę działalności T.M.Revolution. Fani mogli wybrać piosenki, które miały się na nim znaleźć. Jaka była twoja reakcja, gdy poznałeś ich wybór?

T.M.Revolution: Byłem zaskoczony! Były to inne piosenki niż przypuszczałem. Są różne epoki, które stanowią różne światy, dlatego jest wielka różnorodność w wyborach piosenek.

Czy była jakaś konkretne piosenka, która najbardziej cię zaskoczyła?

T.M.Revolution: Ah! Tak! Meteor, piosenka z Gundam SEED! Tylko niektóre części tej piosenki pojawiały się w telewizji. Mimo, że ta piosenka była bardzo popularna, to było naprawdę zaskakujące!

UNDER:COVER jest bardzo zróżnicowanym albumem i powstał we współpracy z wieloma artystami. Czym kierowałeś się przy wyborze stylów muzycznych i artystów przy tworzeniu każdej piosenki?

T.M.Revolution: Podstawowym stylem jest aranżacja koncertu na żywo. Chciałem na tą dziesiątą rocznicę stworzyć coś co po pięciu, a nawet dziesięciu latach, nadal będzie wydawało się nowe i świeże. Dlatego właśnie zdecydowałem się na współpracę z ludźmi, z którymi nigdy wcześniej nie tworzyłem, do tego chciałem też spróbować czegoś zupełnie nowego. Chciałem to nagrać.

Piosenka Web Of Night znalazła się na japońskiej ścieżce dźwiękowej do filmu Spiderman 2. Była to pierwsza piosenka, która została nagrana zarówno w wersji angielskiej jak i japońskiej. Czy trudno było ci przekazać tą samą wiadomość nagrywając tą piosenkę w dwóch równych wersjach?

T.M.Revolution: Ekipa Spidermana 2 zdecydowała, że mam nagrać piosenkę w języku angielskim, mimo iż wiedzieli, że tworzę muzykę w Japonii. Wysoko cenię dźwięk i ekspresje języka japońskiego. Największym wyzwaniem było więc oddanie wyrazu całego utworu. Oddanie tych samych emocji zarówno w japońskiej wersji jak i angielskiej. Czułem więc że muszę poduczyć się angielskiego (śmiech). Gdy zacząłem śpiewać po angielsku zdobyłem wielu fanów w Ameryce. Bardzo mnie to cieszy. Mogłem też uczestniczyć w światowej premierze w Hollywood na czerwonym dywanie. To przeżycie, to było naprawdę coś (śmiech). To była bardzo ważna część!

Pozostając przy temacie Spidermana, gdybyś przez jeden dzień posiadał jego moc, co być z nią zrobił?

T.M.Revolution: (Śmiech) Ah, hmm... (myśli) Moce Spidermana... hmm... (chwile milczy po czym śmieje się). Nie jestem wielkim fanem wysokości, ale chciałbym wspiąć się na Empire State Building! (śmiech)

Poza muzyką projektujesz również ubrania, grałeś w musicalach, serialach i filmach. Jak te role wpłynęły na twój rozwój i wybór celów jako artysty?

T.M.Revolution: Przede wszystkim jestem muzykiem, to moja tożsamość. Nie chodzi tylko o dawanie z siebie wszystkiego co mam, ale również o wkład pracy i jej wyniki. Bardzo ważne jest zbieranie różnych doświadczeń. Tak więc praca w dubbingu, gra w musicalach, bycie projektantem i twórcą - wszystko to pozwala mi zdobyć nowe doświadczenia. Chciałbym, aby pomiędzy moim wkładem pracy, a jej efektami istniała równowaga. Czuję, że teraz jest to dobrze zbalansowane i to właśnie lubię. Jeśli chodzi o mnie, jestem bardzo szczęśliwy mogąc zobaczyć się z fanami w USA. Jeśli mógłbym dzięki moim fanom zdobyć nowe pomysły, jeśli coś mi zasugerujecie postaram się to zrobić. To było by naprawdę fantastyczne (śmiech).

Czy jest coś co chciałbyś zrobić, a czego do tej pory jeszcze nie zrobiłeś?

T.M.Revolution: Nawet w Japonii amerykańskie rzeczy science fiction i seriale takie jak Heroes są bardzo popularne. Seriale mają więcej odcinków, więc można opowiedzieć historię w dłuższym czasie niż w filmie. Gdybym mógł być jak Masi Oka z Heroes, to byłoby coś! (śmiech)

Osiągnąłeś bardzo wiele w ciągu tych lat. Czy jest coś z czego jesteś najbardziej dumny?

T.M.Revolution: To dla mnie zaszczyt, że mogłem przybyć i wystąpić w USA. Jestem bardzo szczęśliwy wiedząc, że mam fanów już w ponad pięćdziesięciu krajach. To właśnie fani sprawiają, że jestem z siebie dumny. To oni czynią mnie szczęśliwym.

Twój nowy singiel, Resonance, jest pierwszym singlem od trzech lat. Czy mógłbyś opowiedzieć nam coś o jego powstawaniu?

T.M.Revolution: Zebrałem zespół i stworzyłem z nimi muzykę. Byłem aktorem i twórcą. Jestem zadowolony z mojej kariery i bycia twórcą właśnie dlatego, że T.M.Revolution to moje korzenie - T.M.Revolution jest dla mnie bardzo ważny. Właśnie dlatego, że T.M.Revolution to moje korzenie, moje podstawy, mogę sprawić by stawał się coraz lepszy. Chcę stworzyć szerszy obraz ze względu na moich fanów w USA, którzy czekali na mnie i na to wszystko bardzo długo. Chcę komunikować się za wszystkimi, i to dlatego nazwałem tą piosenkę rezonans.

Ostatnio zostało ogłoszone, że będziesz występował na hide Memorial Summit. Co takie upamiętnienie znaczy dla ciebie jako artysty jak i osoby.

T.M.Revolution: To bardzo trudne pytanie... Jako muzyk, naprawdę szanuję hide. To spotkanie - czuję, że nie jest ono tylko po to, by przypomnieć o nim, ale także dla jego muzyki, gdyż to co stworzył nadal jest żywe. Jako współcześni artyści pragniemy pokazać wszystkim pracę jego życia. Dlatego właśnie, gdy dostałem tą propozycję, poczułem, że tak, chcę skorzystać z tej możliwości.

Na koniec, powiedz proszę coś do swoich fanów.

T.M.Revolution: Dziękuję wam bardzo za to, że daliście mi szansę pojawienia się w USA. Cieszę się, że jest publiczność, która chce słuchać i być bliżej japońskiej muzyki. Bardzo chciałbym tu jak najszybciej wrócić i znów zobaczyć się z moimi fanami na następnym koncercie, nawet podczas całej trasy! (śmiech) Więc proszę pamiętajcie o mnie! Bardzo, bardzo wam dziękuję!



JaME pragnie podziękować T.M.Revolution, Peterowi Tatara oraz Comic Con za to, że ten wywiad mógł zostać przeprowadzony.
REKLAMA

Powiązani artyści

T.M.Revolution na Comic Con

Sesja Pytań i Odpowiedzi pomiędzy T.M.Revolution a fanami na New York Comic Con © T.M. Revolution

Wywiad

Sesja Pytań i Odpowiedzi pomiędzy T.M.Revolution a fanami na New York Comic Con

Uczestnicy Comic Con mieli okazję uczestniczyć w sesji Pytań i Odpowiedzi z T.M.Revolution, rano w dzień jego pierwszego występu od czterech lat w USA.

Wywiad z T.M.Revolution © T.M. Revolution

Wywiad

Wywiad z T.M.Revolution

T.M.Revolution spotkał się z JaME i zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań przed swoim pierwszym od czterech lat koncertem w USA.

REKLAMA