Olivia Lufkin przy dźwiękach zabawy.
Wielki powrót Olivii Lufkin w 2006 roku kontynuował maksisingiel Wish / Starless Night. Było to drugie wydawnictwo artystki pod pseudonimem OLIVIA Inspi'Reira, zapożyczonym z anime "NANA”.
Wish składa się z trzech bardzo różniących się między sobą utworów. Pierwsze dwa, Wish i Starless night, są kolejno openingiem i endingiem do wspomnianej już serii anime. Jeśli spojrzymy na krążek jako na całość, może on pod pewnymi aspektami wydawać się dość chaotyczny. Odmienne style zawarte w utworach niekoniecznie dążą do współbrzmienia i wydawać się może, że Olivia szuka swojego miejsca jako mainstreamowa artystka, jednocześnie trzymając się eterycznej muzyki, z której jest najbardziej znana.
Numer tytułowy, Wish, jest chwytliwym rockowym kawałkiem rozpoczynającym się mocnym dźwiękiem gitar, który trwa aż do momentu, kiedy Olivia wkracza ze swoim pięknym głosem, zwalniając nieco tempo kompozycji w czasie zwrotek. Razem z refrenem powraca ciężkie brzmienie gitar, a piosenka staje się czymś w rodzaju śpiewanego wspólnie hymnu. O dziwo szepczący wokal Olivii doskonale łączy się z muzyką, a wolniejsze partycje nie wyłamują się z przewodniego tematu utworu. Utwór brzmi bardziej mainstreamowo niż poprzednie dokonania artystki, ale wydaje się, że jak na razie ta próba okazała się sukcesem.
Starless Night to bardzo tradycyjna rockowa ballada. Jej kompozycja jest nieco podobna do Wish, jako że zwrotki są wolniejsze i zdominowane przez czysty wokal Olivii, a podczas refrenów powraca cięższy, gitarowy styl. Piosnka ta ma piękne brzmienie, z głosem Olivii błagalnie wznoszącym się w wyższe tonacje. Jednak utworowi brakuje iskry i pomimo technicznej poprawności jest to najmniej imponujący kawałek na tym wydawnictwie.
Piosenka finałowa, Close Your Eyes, jest w pewnym sensie czarną owcą singla. Niespodziewanie Olivia odwraca się od głównego nurtu i tworzy coś w rodzaju trip-hopowej kołysanki. Początek utworu brzmi jak wykreowany za pomocą dreamscape, a jeśli zamknie się oczy, można niemalże poczuć się jak podczas lotu. Jest to dość niekonwencjonalna piosenka, która nie współgra zbyt dobrze z pozostałymi dwoma, jednocześnie się wyróżniając. Olivia dzięki tej kompozycji może wreszcie pokazać swoje możliwości wokalne, przechodząc od monotonnych zwrotek do zdumiewającego refrenu, w którym dwie melodie łączą się, dając dziwnie uspokajający oraz eteryczny efekt.
Właśnie wtedy, kiedy Olivia bawi się i eksperymentuje z tworzoną przez siebie muzyką, jest najlepsza. Jednak nie można powiedzieć, żeby inne kompozycje tworzone bardziej z myślą o rankingach były gorsze, wręcz przeciwnie. Pomimo ogólnego chaotycznego wrażenia, singiel zawiera trzy bardzo wyróżniające się utwory i nie można oskarżyć Olivii o bycie nudną. Trzeba jednak podkreślić, że Starless Night to nieco wybrakowany numer, jako że jest to kolejna typowa ballada, ale równoważy go klejnot tego wydawnictwa w postaci Close Your Eyes. Jest to singiel, który mimo wszystko zadowoli obecnych i nowych fanów, a także bardzo dobrze demonstruje wszechstronność artystki.
