Szczegóły na temat nowego albumu Sigh

Na początku tego roku blackmetalowy zespół Sigh ogłosił, że, aby wydać kolejny album, dołączył do brytyjskiej wytwórni Peaceville Records. Teraz ujawniono szczegóły dotyczące tego wydawnictwa.

Shiki trafi do sklepów 26 sierpnia. Album opisywany jest jako "dzieło mrocznego & eklektycznego heavy metal, z elementami, owianego wpływami wschodniej tradycji".

Słowo "shiki" ma w języku japońskim różne znaczenia, takie jak "cztery pory roku", "czas śmierci", "dyrygowanie orkiestrą", "ceremonia", "motywacja" i "kolor". Dwa główne motywy albumu ro "cztery pory roku" i "czas umierania". Jego koncepcja i warstwa graficzna oparte są na tradycyjnym japońskim poemacie, a lider Mirai Kawashima eksploruje na nim jak, na tym etapie życia, on sam przeżywa jesień, z z nadchodzącą niedługo zimą, i w ten sposób empatyzuje z kontrastującymi sentymentalnymi uczuciami towarzyszącymi oglądaniu kwiatów wiśni (symbol wiosny) w pełnym rozkwicie.

Na tym wydawnictwie do Kawashimy i Dr Mikannibala dołączyli Frédéric Leclercq z Kreator oraz perkusista Mike Heller z Fear Factory i Raven. Pojawiają się na nim również długoletni członek grupy Satoshi Fujinami na basie. Shiki został nagrany w wielu studiach, a zmiksowany i zmasterowany przez Lasse Lammerta w LSD studios w Niemczech. Album "wykorzystuje całą game instrumentów, aby nadać kompozycjom bogatszą teksturę i dynamikę oraz niesamowitą atmosferę”, wykorzystując tradycyjne orientalne instrumenty, takie jak flety shakuhachi i shinobue.

Album zostanie wydany na CD, czarnym winylu, limitowanym zielonym winylu, jak również cyfrowo. Linki do kupienia albumu w tych wszystkich formatach można znaleźć tutaj. 

Ponadto, Sigh dał niedawno fanom zapowiedź wydawnictwa w formie cyfrowego singla Mayonaka No Kaii. Zostało udostępnione także animowane wideo do utworu autorstwa animatora Costina Chioreanu.

Mirai Kawashima skomentował:
“Piosenka jest swego rodzaju kulminacją tego, co robił Sigh. Świszczący krzyk, gardłowy śpiew, harmonie lokalne jak w Uriah Heep, vocoder, solo na flecie, solo na shakuhachi, solo na organach Hammonda i wspaniała gitarowa solówka Freda – jest tu wszystko! Choć trwa tylko pięć minut, jest to bardzo dramatyczny utwór o wielu aspektach. Tytuł oznacza ‘dziwny incydent o północy’ i opiera się na moim dziwnym przypadku, jakie miałem… Krótko mówiąc, dwa razy w ciągu jednej nocy doświadczyłem północy! Możecie przeczytać szczegóły na końcu wideo. Współpracujemy z Costinem od dłuższego czasu, byliśmy więc w 100% pewni, że będzie najlepszym facetem, który zobrazuje to moje dziwaczne doświadczenie, i jak mu wyszło? Zobaczcie sami!”

Poniżej można obejrzeć teledysk do Mayonaka No Kaii.