Relacja z koncertu BEE-315 w Yokohama CLUB 24

Radosna muzyka była rytmicznie pompowana do klubu, w którym ludzie czekali na rozpoczęcie show, rozmawiając, paląc i popijając drinki. KAWASAKI, ubrany w czarny T-shirt i dżinsy oraz mający na ręku czarną frotkę, chwycił gitarę i skierował się na prawą stronę sceny. RIU, który także założył na siebie czarną koszulę z rękawami, uzupełnioną wąskim purpurowym krawatem na szyi oraz czarną frotką na nadgarstku, z basem w rękach zajął miejsce po lewej. Kiedy KENTALOW, z nastroszonymi włosami i nagą, mocno wytatuowaną klatką piersiową, zajął miejsce za perkusją, publiczność jednocześnie wykrzykiwała imiona wszystkich członków.

"Nie widzieliśmy was od bardzo dawna! Jesteśmy BEE-315!". Po krótkich pozdrowieniach wygłoszonych przez KAWASAKIego, występ rozpoczął się STRIKE-E.P., pierwszą piosenką z albumu BOOST UP YOUR FUN!. Niezwykle energetyczne melodie i szybkie rytmy skłoniły tłum do skakania, machania rękami oraz wesołego tańca. "Nie ma nic złego w żywieniu nadziei, że się nie zmienimy, oraz pragnieniu, byśmy pozostali takimi, jakimi jesteśmy" - te proste, szczere słowa zapadły nam w serca. Podczas następnych żywych kawałków, Ein i Answer, KAWASAKI oraz RIU po kolei śpiewali główne wokale, a KENTALOW dołączył do nich w refrenie. Za pomocą lekkich popowych melodii i pięknych refrenów muzycy przekazali swoją wiadomość oraz zaprezentowali swój sposób na życie.

"Istnieją trzy 'umysły': pierwszy z nich to 'moralność', drugi to 'cierpliwość', a trzeci - 'energia'. I to 'energia' dzisiaj nami kieruje!" - KAWASAKI opowiadał wiele takich zabawnych żartów, wywołując wśród publiczności wybuchy śmiechu. Podczas FREAKY STYLE, RIU wyrzucił swoją kostkę i zamiast tego grał na basie palcami, KAWASAKI wykonał gitarowe solówki, a KENTALOW bębnił potężnie. Podczas niepohamowanego, surowo brzmiącego rockowego kawałka New Wheels, światła błyskały zgodnie z ciężkim rytmem, a w trakcie kolejnego human life zarówno członkowie grupy, jak i fani dziko machali głowami. Bębny basowe brzmiały jeszcze niżej, a publiczność wołała w przerwach: "Oi! Oi!". Podczas ostatniej piosenki, Just On My Way, refren został powtórzony, fani śpiewali i razem tańczyli z uśmiechami na twarzach; muzycy, spływający potem, jako że grali i śpiewali ze wszystkich sił, przez ten utwór wyrażali radość życia. To był zdecydowanie jeden z tych koncertów, podczas których publiczność i zespół mogli się bawić razem, i zdecydowanie jeden z tych wartych zapamiętania.


Setlista:

01. STRIKE-E.P.
02. Ein.
03. Answer
04. FREAKY STYLE
05. New Wheels
06. human life
07. Just On My Way