Relacja

Finał trasy Megamasso "Mega-Star’s Prayer in TOKYO Night" z hitami wybranymi przez fanów

04/11/2011 2011-11-04 00:05:00 JaME Autor: Leela McMullen Tłumacz: Gin

Finał trasy Megamasso "Mega-Star’s Prayer in TOKYO Night" z hitami wybranymi przez fanów

3 września Megamasso podbiło scenę w Shinjuku BLAZE setlistą stworzoną przez samych fanów. Nie trzeba raczej mówić, ze zagranie pod rząd samych największych hitów całkowicie uradowało tłum.


© Megamasso
Namida Neko, odwieczny hit w dyskografii zespołu, powitał jako pierwszy złaknione muzyki uszy, a tłum wzniósł w górę dłonie, podążając za przykładem Inzargiego. W międzyczasie wokalista śpiewał głębokim, silnym głosem, prezentując swoją wszechstronność. Kiedy Ryohei pojawił się na środku sceny, by zagrać solówkę, w całej sali publiczność rozwarła szeroko ramiona, rozkładając je i zamykając na znak uczucia, jakim go darzyła. "Tęskniłem za wami, Tokio!”, krzyknął Inzargi na powitanie, gdy kawałek dobiegł końca. Powolnym headbangingiem i wymachiwaniem święcącymi pałeczkami Loveless, more Loveless utorował drogę wyraźnie uwielbianemu Ame gakki tai. Fani krzyczeli, jak tylko piosenka się rozpoczęła. Może oczekiwali uroczego, jazzowego tańca Inzargiego.

"Wróciliśmy, Tokio! To finał naszej trasy. Przygotowaliście się? Dziś zakończymy tę trasę największymi hitami, więc niech będzie to najlepsza noc.” BULLET SONG rozpoczął się uderzeniem ręczników, które potem kręciły się w powietrzu do samego końca utworu. Podczas przejścia basista Gou domagał się uwagi, zarzucając szeroko ramionami i żywo śpiewając. Mitsu to ga wykonało zwrot o sto osiemdziesiąt stopni pod względem nastroju; para tancerzy popisywała się z tyłu, wspierając Inzargiego, który robił dobry użytek ze swoich hip-hopowych korzeni, umiejętnie tańcząc nawet podczas śpiewu i ani razu nie gubiąc rytmu.

"Podoba wam się, Tokio? Bez względu na to, jak bardzo jestem zmęczony czy wykończony, robię to dla was, bo jesteście wszystkim co mam. Więc nawet jeśli jesteście spoceni… Nawet jeśli rozwaliła wam się grzywka, z której byliście dumni… Kogo to obchodzi! Wszyscy jesteśmy Megamasso. Dalej!” Pozytywna ballada Hanabira, której charakteru nadawał łagodny falset, rozgrzała publiczność przed Happy Mosh Floor, Headbanging Song. Popowy kawałek poniekąd wymusił nieustający moshing i headbanging, tak radosny jak sugerował to tytuł.

Narzekając na pogodę tego dnia, Inzargi pochwalił się, że podczas tej trasy tak schudł, że spodnie zaczęły mu opadać - to zasługa upalnego lata, oczywiście. Następnie zapowiedział następną piosenkę, wyjaśniając jej wartość sentymentalną: "Kiedy dziewczyna zostaje rzucona, żali się swoim przyjaciółkom, mówiąc: >>Dlaczego mnie rzucił! Nic nie rozumiem!<< Jednak kiedy znajduje sobie nowego chłopaka, nagle zaczyna mówić: >>Dobrze, że z nim zerwałam!<< Jesteśmy dumni z tego, że to właśnie tę balladę wybraliście spośród wszystkich, żebyśmy ją dla was zagrali. Megumu Misadame kitazora ni saku no”. Wspaniały opening i delikatnie płynącą melodię w tym utworze ulepszyła złotawa poświata, a niebieskie światło reflektorów rozjaśniało solówki. Sekai no owari no Jellyfish namieszało w przeszywającej melodii wygrywanej przez gitarę, która wkrótce zelżała pod wpływem nakładających się efektów, przez co piosenka utrzymała się na poziomie ballady. Vibrato Inzargiego rozbrzmiało niczym czysty dźwięk dzwonu, kiedy wyciągał on długie nuty na początku gitarowej solówki.

"Yay! Co za odjazdowa zabawa!”, krzyknął Inzargi. Śmiejąc się, żartował sam z siebie: "Robię się dziwny, gdy się zbytnio ekscytuję. Jak sądzisz, Gou?”

Gou przyznał: "Inzargi często mówi: najlepszy, najlepszy!, ale ja też tak uważam”.

Ryohei chciał być oryginalny, zamiast roztkliwiać się jak koledzy z zespołu, a Inzargi mu przytaknął: "Granie piosenek, które wy wszyscy wybraliście, to wspaniałe uczucie”.

Po dłuższej chwili i poważnych podziękowaniach przyszła pora na kiepskie gry słownie i niski humor. Inzargi droczył się: "Dalej, pokaż mięśnie!”

"Gdzie mi tam do muskulatury Inzargiego!”, kłócił się Ryohei.

Jednak Inzargi nie był skłonny zdjąć koszulkę bez względu na to, jak bardzo tłum nalegał. "Nie jestem tani!”, sprzeczał się. Gdy jeden z odważniejszych fanów spytał go: "Ile?”, wydał z siebie dźwięk pełen oburzenia. Dalej wokalista poprosił tłum o jeszcze energiczniejszą zabawę, by pomoc Ryoheiowi schudnąć.

SUPERNOVA była do tego odpowiednia: zaczęła się głęboką, gorącą solówką na basie, za którą podążyła dzwoniąca gra gitar, a na głos Inzargiego nałożono zakłócenia w celu dodania mroczności jego czystemu wokalowi. Supportujący gitarzysta w futrzanej masce zakradł się za plecy Gou, by zaznaczyć swój wkład w graną muzykę. Serię cięższych kawałków zakończyło Paradisa Halo, rozpoczęte porządnym solo wokalisty, po czym Inzargi raz jeszcze dodał temu kawałkowi energii. W końcu zapowiedziano ostatni utwór: "Na koniec chcę wam wszystkim to przekazać. Shizukana kuchizukede, asa no aisatsu wo”. Zróżnicowana gra gitar brzmiała jak z serialu "Doktor Who”, a czerwone, zielone i niebieskie oświetlenie pasowało do tego dziwnego stylu muzycznego. Kawałek skoncentrowany był wokół prostej melodii, ale wiele działo się pod powierzchnią. Światła przygasły, a samotny dźwięk pianina obwieścił zakończenie utworu. Zespół opuścił scenę po ciemku.

Członkowie Megamasso wrócili na żądanie tłumu ubrani w koszulki z trasy, dziękując za bis. Zaraz też Gou pokazał swoją naturę żartownisia, namawiając publiczność, by razem z nim wydawała z siebie lwi ryk "Gyao!”. Sala wypełniła się osobami pozującymi tak jakby posiadały pazury.

Inzargi skomentował sucho: "Naprawdę chciałeś to zrobić, co nie?”. Cała trójka prezentowała potem różne rzeczy pochodzące z ich współpracy z marką zajmującą się produkcją dodatków, Artemis Classic. Nazwa pierścionka Ryoheia nie miała specjalnego znaczenia, ale za to Gou wyjaśnił, ze jego naszyjnik “Gloss” został stworzony po to, by go całować, kiedy usta się tego domagają. Wokalista nalegał, więc dodał muzyk dodał jeszcze podtytuł: “Gloss: Gin no kuchibiru”.

"A co dokładnie chciałbyś zrobić ustami?”, droczył się Inzargi. "Gyao…?”.

"Cieszę się, ze powiedziałeś Gyao!”, Gou wykrzyknął w zachwycie.

Następnie Inzargi zaprezentował swoją bransoletkę “Secret Heart”, z rubinami i kamieniami Swarovsky’ego ułożonymi w motyw klucza.

Po prezentacji produktów nadszedł czas na nową piosenkę. Może i The Girl Died When Bound była nowa, ale fani się z nią wystarczająco dobrze zapoznali i niczym eksperci nadążali za demonstracją ruchów, jakie Inzargi wykonywał na scenie. Kikaikajin Madison no tomodachi było po prostu muzycznym chaosem, a wokalista - rozwichrzony jak muzyka - skakał, krzyczał i headbangingował w odpowiednich miejscach. Podczas The Requiem dało się słyszeć zmasowane dziewczęce, słodkie głosiki, kiedy Inzargi pozwolił tłumowi przejąć kontrolę i powtórzyć kilka razy część tekstu. Wokalista, brzmiąc znacznie ciszej, prowadził fanów. Śpiewali oni coraz głośniej, póki Inzargi nie krzyknął "Dzięki! Ostatni raz, dalej!”. W końcu zakrzyknął jeszcze raz: "Dziękuję wam!” i ponownie sprowadził kolegów ze sceny.

Jednak tłum nie był usatysfakcjonowany i wkrótce raptownie pojawił się Gou, a chwilę później Inzargi już pozował dla fanów, wdzięczny za ich krzyki. "Na koniec, zagramy dla was tę ostatnią piosenkę. Posłuchajcie zatem: New Romancer”. Utwór wywołał zachwycony okrzyk tłumu "Whoa”, a jego delikatna melodia wkrótce została wsparta pełną linią instrumentalną, kiedy Inzargi osiągał coraz wyższą skalę - głosem sięgnął chmur, wykorzystując słodki falset.

Ostatecznie się żegnając, zespół w końcu opuścił scenę, kończąc tym samym trasę. Tłum nie miał na co narzekać, bo został uraczony dwudziestoma dwoma utworami, które najbardziej chciał usłyszeć. Te wybory zdecydowanie złożyły się na świetny set. Miejmy nadzieję, że taki pomysł się przyjmie i fani visual kei będą mogli się wypowiadać, jakich piosenek pragną doświadczyć na żywo w przyszłości!


Setlista:

01. Namida neko
02. Loveless, more Loveless
03. Ame gakki tai
04. BULLET SONG
05. Daashaado jin no odori
06. Mitsu to ga
07. Hanabira
08. Happy Mosh Floor, Headbanging Song
09. LIPS
10. Megumu misadame kitazora ni saku no
11. Sekai no owari no Jellyfish
12. Gyuunyuu (mjolk)
13. Minaduki, misora
14. SUPERNOVA
15. Kakeai-sakasa-manji
16. Imomushi no nushi
17. Paradisa Halo
18. Shizukana kuchizukede, asa no aisatsu wo

Encore:
19. The Girl Died When Bound
20. Kikaikajin Madison no tomodachi
21. The Requiem
22. New Romancer
REKLAMA

Galeria

Najnowsze wiadomości

Oricon 2024 #22
Oricon 2024 #21
Nowy album CROSSFAITH
Nowy album BRIDEAR
ONE OK ROCK ogłosił światową trasę
Oricon 2024 #20
Nowy singiel MUCCa
Oricon 2024 #19
REKLAMA

Najnowsze artykuły

REKLAMA

Powiązani artyści

REKLAMA