Wywiad

Wywiad z GACKTem

01/10/2011 2011-10-01 00:01:00 JaME Autor: Kay Tłumacz: Gin

Wywiad z GACKTem

Tuż po zakończeniu wspólnej trasy z YELLOW FRIED CHICKENz po Europie, a przed premierą kinową filmu "Bunraku”, mieliśmy okazję porozmawiać z GACKTem o tym, czym się obecnie zajmuje.


© Courtesy of Arc Entertainment
30 września w kinach na terenie Stanów Zjednoczonych odbędzie się premiera "Bunraku". Film ten był hollywoodzkim debiutem GACKTa, który, występując u boku Josha Hartnetta, zagrał rolę samuraja imieniem Yoshi. Mieliśmy okazję zadać artyście kilka pytań odnośnie filmu oraz jego ostatniej trasy z YELLOW FRIED CHICKENz, a także jego planów na przyszłość.


Słyszeliśmy, że reżyser Guy Moshe osobiście przyleciał do Japonii, by poprosić cię o przełączenie się do obsady "Bunraku". Możesz nam coś powiedzieć o tym spotkaniu ze swojej perspektywy? Jak się poczułeś, mając dołączyć do hollywoodzkiej produkcji?

GACKT: Byłem bardzo zainteresowany wzięciem udziału w hollywoodzkiej produkcji, ale głównym powodem, dla którego chciałem być w tym filmie, był sam Guy. Poruszyła mnie pasja Guya Moshe. Sprawił, że poczułem się tak, jakby wzięcie udziału w tym filmie było moją życiową misją i widziałem się w roli Yoshiego.

Jako że po raz pierwszy wziąłeś udział w amerykańskiej produkcji, czy doświadczyłeś jakiś różnic kulturowych podczas kręcenia tego filmu?

GACKT: Zaistniały różnice, jednak to, co dla mnie się najbardziej liczyło, to zbliżenie się do luki kulturowej. Nie sama luka. Trudno wyrazić siebie w nowym kraju. Podjąłem się tej roli jako reprezentant Japonii i mam nadzieję, że udało mi się pokazać, co znaczy być Japończykiem, zarówno przed kamerą, jak i poza nią.

W "Bunraku" jest sporo scen walki. Jak się do nich przygotowywałeś i czy to ty sam wykonywałeś wszystkie chwyty?

GACKT: Tak, we wszystkich scenach walk brałem udział ja sam. Wiedziałem, że w filmie będzie się wykorzystywało wiele sztuk walki, więc przed zdjęciami zacząłem trenować Taekwondo, co pozwoliło mi fizycznie przygotować się do tych scen.

Przez ostatnie lata zagrałeś w kilku różnych filmach. Co jest najlepszego w aktorstwie?

GACKT: W aktorstwie podoba mi się kreatywność. Robienie filmów angażuje wielu ludzi, a dzielenie się pomysłami z reżyserem oraz resztą obsady to świetna zabawa. Tak jak muzyka pozwala ci się rozwijać, tak samo rozwijasz się poprzez aktorstwo. Ciągle uczysz się czegoś nowego o sobie.

Zagrałeś w serialu historycznym “Fuurinkazan”, który również zawierał odniesienia do kultury Japonii. Jakie jest twoje osobiste podejście do tradycji i czy uważasz, że ważne jest szerzenie jej w świecie?

GACKT: U podstaw bycia Japończykiem leży bushido, które także jest istotnym elementem kultury mojego kraju. Sądzę, że dzielenie się tą piękną kulturą ze światem jest moją rolą. Bushido jest ważną częścią mnie samego, jak również odgrywa istotną rolę w mojej karierze.

Najpierw zaczynałeś jako muzyk, a potem podjąłeś też karierę modela i aktora. Czy te zawody były twoim osobistym celem, czy też przypadkowo zacząłeś pracować na tych polach?

GACKT: Medium nie gra dla mnie roli, póki mogę wyrażać siebie. Pragnę zachęcić moich fanów, by stawiali sobie wyznania. Moje nastawienie i nastrój odbijają się na fanach, więc po prostu mam nadzieję robić, co mogę, by dokończyć te rzeczy, które uważane są za niemożliwe.

Jesteś utalentowany w wielu dziedzinach. Jakie wyzwanie chciałbyś przed sobą postawić lub jakiej działalności podjąć następnym razem? A może są jakieś nowe umiejętności, które chciałbyś rozwinąć?

GACKT: Wciąż jest wielu ludzi na świecie, którzy nie wiedzą za wiele o Japonii. Jest też wiele osób, które nie wiedzą o mnie. Chcę dotrzeć do tych ludzi. Chcę, by poprzez świat GACKTa doświadczyli japońskiej kultury i tego, czym jest "samurajskość”.

Ostatnio ukończyłeś europejską trasę z YELLOW FRIED CHICKENz. Na pewno była pełna wartych zapamiętania momentów, więc czy możesz nam opowiedzieć o jakiś doświadczeniach, które wywarły na tobie wrażenie?

GACKT: Nie mogę zapomnieć tego, jak fani krzyczeli “Arigato! Arigato!” po koncertach w Polsce, Moskwie i na Węgrzech. Poruszyła mnie ich reakcja i przez to zapragnąłem tam wrócić.

Koncerty YELLOW FRIED CHICKENz byłby bardzo widowiskowe. Skąd wzięły się pomysły względem twojej i Jona obecności na scenie oraz oprawy wizualnej występu?

GACKT: Zawsze tworzę w myślach obraz tego, jak chciałbym, by wyglądała moja scena i muszę to doprowadzić do skutku. Zdecydowanie wierzę, że wszystko, co sobie wyobrażę, można wcielić w życie, i muszę sprawić, żeby członkowie mojego zespołu też w to uwierzyli. Wiem, że tego właśnie oczekują ode mnie moi fani.

Zdajesz się mieć mnóstwo zabawy, będąc na scenie ze swoim zespołem. Jaki jest sekret tak silnej chemii między członkami zespołu, kiedy występują?

GACKT: Sądzę, że to komunikacja, spędzanie ze sobą mnóstwa czasu i ufanie sobie nawzajem. Próby odbywamy zawsze tak, jakby to był prawdziwy występ i ciągle myślimy o tym, czego oczekują od nas fani. Chcemy, by dobrze się bawili, bo wtedy i my czerpiemy z tego przyjemność.

YELLOW FRIED CHICKENz wydało we wrześniu pierwszy singiel. Jakie są plany zespołu oraz twoje, jako solowego artysty, po zakończeniu trasy?

GACKT: YFC planuje udać się w trasę po Ameryce Północnej i Południowej oraz po Azji. Jeśli chodzi o moją karierę solową, zamierzam odbyć trasę po Japonii po zakończeniu tej z YFC. Oczekujcie dalszych informacji!

Czy możesz na koniec przekazać wiadomość naszym czytelnikom?

GACKT: Nie mogę się doczekać momentu, gdy moja międzynarodowa kariera zacznie się rozwijać. Poprzez moją muzykę i karierę aktorską chcę dotrzeć do większej ilości fanów poza granicami Japonii. Obiecuję wam to, więc czekajcie!


JaME pragnie podziękować GACKTowi oraz Jonathanowi Plattowi za możliwość przeprowadzenia tego wywiadu.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2011-09-14 2011-09-14
YELLOW FRIED CHICKENz
Singiel CD + DVD 2011-09-14 2011-09-14
YELLOW FRIED CHICKENz
REKLAMA