Wywiad

Wywiad z RAMPANT

07/07/2011 2011-07-07 00:05:00 JaME Autor: Jessieface & Kay Tłumacz: harusari

Wywiad z RAMPANT

Po amerykańskim debiucie RAMPANT podczas Tekkoshocon, JaME miało okazję zapytać członków zespołu o ich wrażenia.


© JapanFiles.com
Hard-rockowy zespół RAMPANT został założony w Osace w 2005, a w 2011 r. miał miejsce jego amerykański debiut na konwencie Tekkoshocon IX w Pensylwanii. Po jego wizycie w Stanach Zjednoczonych, JaME miało możliwość przeprowadzenia wywiadu z jego członkami, by trochę lepiej się z nimi zapoznać i zapytać o ich wrażenia z konwentu.


Po pierwsze chcielibyśmy się zapytać o początki waszego zespołu. Jak się poznaliście i jak doszło do założenia RAMPANT?

HIROKO: RAMPANT był zespołem, który ja, jako wokalistka, założyłam z kolegą ze szkoły i składał się wtedy tylko z dwóch osób. Dość szybko gitarzysta zrezygnował i KA+U doszedł jako support na perkusji, ale wkrótce został stałym członkiem. Wtedy starszy brat KA+U, Tomoya, dołączył jako support na gitarze rytmicznej. Na tablicach ogłoszeń w sklepach muzycznych zamieściliśmy ulotki o tym, że szukamy członków i wtedy skontaktował się z nami Atsushi. Zanim zauważyliśmy, basista Tomoya został oficjalnym członkiem, a Kei skontaktował się z nami po tym, jak zobaczył mój wpis na stronie dla telefonów komórkowych. W ten sposób RAMPANT zyskał pełen skład.
KA+U: Taak, zgadza się!
HIROKO: Do tego, niewielu o tym wie, ale dawno temu Kei był w innym zespole, który występował wraz z RAMPANT. Kei zdaje się dobrze to pamiętać, ale my w ogóle nie przypominamy sobie, żebyśmy go wtedy widzieli! (śmieje się)

Słowo "rampant" w języku angielskim jest słowem o trochę szalonym znaczeniu, które doskonale pasuje do waszego stylu muzycznego. W jaki sposób wpadliście na tę nazwę? Czy braliście pod uwagę angielskie znaczenie tego słowa kiedy je wybraliście?

HIROKO: Na podłodze u mnie walała się biografia Sakamoto Ryoumy. Zaczęłam bez przekonania wertować jej strony i znalazłam słowo "shouketsu", które oznacza "rozszerzać, rosnąć niekontrolowanie", i pomyślałam sobie: "To brzmi naprawdę dobrze". Następnie wzięliśmy to japońskie słowo i zmieniliśmy na jego angielski odpowiednik, wyszło z tego właśnie RAMPANT. Po tym, jak zdecydowaliśmy się na tę nazwę, z brytyjskiego słownika języka angielskiego dowiedziałam się, że oznacza też lwa stojącego na tylnych łapach, z przednimi łapami w powietrzu... i że jest to też nazwa bardzo sprośnych zabawek. (śmieje się) To szalona nazwa!

Proszę, opowiedzcie nam o procesie tworzenia piosenek. Kto pisze słowa, a kto komponuje muzykę? Co na ogół pojawia się jako pierwsze, muzyka czy słowa?

Atsushi: W piosence każdy członek dodaje swoją część, później mamy jam session i wtedy HIROKO stopniowo zaczyna dodawać słowa, opierając się na ogólnym uczuciu, jakie wynosi z muzyki. HIROKO pisze wszystkie słowa.
Tomoya: Jam session jest bardzo ważny - to początek wszystkiego.
HIROKO: Na ogół już od samego początku pojawia się w mojej wyobraźni jasny obraz muzyki, jaką inni grają. Całkiem szybkim jest proces, który doprowadza mnie do napisania słów.

Niektóre z waszych piosenek to mieszanka angielskiego i japońskiego. Jak decydujecie się na to, która część ma być zaśpiewana po angielsku, a która po japońsku?

HIROKO: Zależy od tego, co akurat czuję, kiedy śpiewam! (śmieje się) Naprawdę nie ma żadnego planu.
KA+U: Tak, są takie momenty, kiedy czujemy, że japoński nie dopełnia melodii i vice versa. Pójście z prądem jest najlepsze!
Kei: Wybieramy to, co brzmi najlepiej, prawda? Czasami próbujemy obu wersji.

HIROKO, chciałabyś pisać i śpiewać w innym języku? Jeśli tak, to w jakim języku?

HIROKO: To dobry pomysł! Powinnam tego spróbować! Chciałabym stworzyć piosenkę ze słowami nie z tego świata, jak piosenka zrodzona we mnie, która jest zupełnie nowa. Co powiecie na "język HIROKO"? (śmieje się) Na pierwszym minialbumie jedna piosenka miała tekst, w którym pojawia się słowo "ukika" - kiedy zapisaliśmy je w kanji, powstało z niego "kwiat, który się unosi". Tak naprawdę nie ma takiego słowa w japońskim! Więc jest to pierwszy z wyraz z "języka HIROKO" na świecie, prawda?!

Czy kiedykolwiek wychodzicie z założeniem napisania "ciężkiej" lub "wolnej" piosenki? Jak wyraźny jest wasz cel, kiedy zaczynacie komponować?

HIROKO: Na ogół decydujemy o tym, zanim stworzymy piosenkę, ale nie zawsze przebiega to w ten sposób. Staramy się utrzymać świeżość w naszej muzyce i występach. Każda piosenka powinna być piosenką, jaką tylko RAMPANT potrafi stworzyć i jest to element, o którym nie zapominamy.
Tomoya: Tak, jeśli w ten sposób to ujmiesz... zaczynam od riffu piosenki i kiedy riff zostaje zakończony, czuję jego siłę. Od tego momentu na ogół jesteśmy w stanie określić, jak "ciężka" piosenka się okaże. Szczególnie jeśli o mnie chodzi, na ogół idę za ciosem i uczuciem, jakie pojawia się podczas tworzenia piosenki i tak naprawdę nie mam żadnego określonego pomysłu, że od początku: "Właśnie tak to będzie".
Atsushi: Ja jestem odpowiedzialny za dodawanie seksowności!
HIROKO: Naprawdę? (śmieje się)
Atsushi: Hej!

Jaki był wasz najbardziej szalony pomysł na piosenkę? Na przykład inny styl muzyczny albo pomysł na słowa.

Tomoya: Jesteśmy zespołem, który nie może nie być szalony...! Obecnie staramy się próbować różnych gatunków z nowymi piosenkami, nad którymi pracujemy, co oznacza, że może będziecie mogli zobaczyć nową stronę RAMPANT?
KA+U: Ponieważ jestem perkusistą, może to dziwnie zabrzmieć, kiedy sam to mówię, ale zawsze czuję, że perkusja jest szalona. Kiedy na niej gram, to jak maraton i nigdy nie kończy się tak samo. Ale mówiąc zupełnie poważnie, czuję, że ograniczanie się do jednego gatunku jest trochę szalone. Dlatego myślę, że zawsze staramy się, by znaleźć coś nowego.

Opowiedzcie coś najbardziej wyjątkowego o sobie, coś, czego czytelnicy mogą nie wiedzieć.

Kei: Zbyt wiele jest takich rzeczy, by którąś wybrać... Nie mogę powiedzieć! (śmieje się)
HIROKO: Atsushi poci się w strasznych ilościach. Podczas zaledwie jednej piosenki poci się tak jak przez cały koncert od początku od bisów. Używa swoich przyjaciół jako ręczników! Ostatnio Kei spalił swoje okulary na kuchence i teraz przychodzi w nich do studia. Jest typem osoby, która używa rzeczy aż się nie rozpadną. Do niedawna miał parę jeansów, którą nosił do oporu, aż w końcu przetarły się w kroku, a my zobaczyliśmy jego... (śmieje się) Tomoya potrafi rysować projekty różnych rzeczy i ma licencję na zajmowanie się lekami. No i został KA+U... hmmm...
KA+U: Naprawdę nic się dla mnie nie znajdzie?! (śmieje się) Hej, poczekaj, w takim razie pozwól mi powiedzieć, że nie ma też nic o HIROKO! (śmieje się) Daleko nam do ludzi, którzy są wyjątkowi!
Tomoya: Ależ proszę cię bardzo: odkąd byliśmy mali, KA+U i ja ćwiczyliśmy karate!

RAMPANT zadebiutował w USA podczas Tekkoshocon 2011 w Pittsburghu. Jak to było występować przed amerykańską publicznością?

Tomoya: Naprawdę dobrze się bawiłem! Najbardziej czułem się szczęśliwy widząc radość amerykańskich fanów. Ludzie w Pittsburgh ciepło nas przywitali i jestem zadowolony, że mogłem tutaj przyjechać!
Kei: Pamiętam tylko, że czułem się przytłoczony emocjami. (śmieje się) Jeśli miałbym określić amerykańskich fanów tylko jednym słowem, byłoby to "entuzjastyczni".
HIROKO: Zanim weszliśmy na scenę, fani już wołali "RAMPANT" i pomyślałam: "Co się tam dzieje?". Występowanie do najlepszy czas dla mnie, ale na naszym pierwszym amerykańskim koncercie naprawdę byłam poddenerwowana. Jednak wszyscy opowiedzieli jak dobrze się bawili i naprawdę dobrze się poczułam. Dziękuję wam wszystkim!
KA+U: Dla mnie było to coś, czego pragnąłem przez prawie 10 lat. Od dawna śniłem o Ameryce i starałem się zostać Amerykaninem! (śmieje się) Czasami wciąż czuję się zszokowany myślą: "Nawet ktoś taki jak ja w końcu postawił stopę na amerykańskiej ziemi i zagrał koncert". I do tego móc zebrać tak ogromną publiczność... szczerze mówiąc, miałem gęsią skórkę i naprawdę musiałem się starać, by się nie rozpłakać. Dziękuję wszystkim! Spełniliście jedno z moich wielu marzeń.
Atsushi: Poza tworzeniem muzyki, najważniejszą ważną rzeczą jest cieszyć się z tego! To zdecydowanie spełniło się podczas tego koncertu. To wspaniałe, że tylu ludzi było tam po to, by nas zobaczyć i nam pomóc. Z głębi serca przyznaję, że to była świetna zabawa!

Zostaliście wezwani przez entuzjastycznych fanów na bis, który nie był zaplanowany. Jak się wtedy czuliście?

Tomoya: Zgadza się. Nie było tego w naszym harmonogramie i naprawdę planowaliśmy po prostu wrócić do garderoby i powiedzieć "Udało się nam!". Ale wołanie "RAMPANT" nie zatrzymało się i kiedy w końcu wróciliśmy na scenę, wszystkich ogarnął szał. To tak, jakbyśmy stali się jednością z fanami i było to dla mnie bardzo ekscytujące!
HIROKO: Podczas bisu jesteś w stanie naprawdę połączyć się z publicznością i poznać jej uczucia. Dzięki bisom fani byli w stanie cieszyć się bardziej i chcieć usłyszeć jeszcze więcej. Uszczęśliwiło mnie to i odczułam ulgę. Czuję, że wszyscy naprawdę pokochali RAMPANT.
KA+U: Był to bis pełen silnych emocji. Ale ponieważ była to ostatnia piosenka, odczułem też smutek.

Mieliście okazję zwiedzić Pittsburgh?

HIROKO: Zrobiliśmy zakupy w CVS i kupiliśmy wiele zwykłych amerykańskich produktów codziennego użytku! Później udaliśmy się do fabryki w Pittsburghu, w której produkują czekoladę zwaną Betsy Ann i w sklepie obkupiliśmy się jak wariaci. Ostatniego dnia zwiedzaliśmy miasto autobusem turystycznym, który jeździł też pod wodą!
Tomoya: Było dużo czasu wolnego i chodziłem sobie bez celu. To naprawdę ładne miasto i pełne rozrywek.
Atushi: Tak, udało nam się sporo zwiedzić!

Styl RAMPANT, z ciężkimi gitarami i potężnym żeńskim wokalem, brzmi podobnie do amerykańskich zespołów alternatywnych, takich jak Flyleaf i PARAMORE. Myślicie, że macie coś wspólnego z tymi amerykańskimi grupami?

KA+U: No cóż... Jeśli ma coś nas łączyć, to to, że poza wokalistką wszyscy jesteśmy facetami! Osobiście bardzo lubię PARAMORE, a w szczególności uwielbiam Hayley! Zawsze czuję się zainspirowany amerykańskimi zespołami.
HIROKO: Naprawdę lubię obu tych artystów, ale nigdy nie pomyślałam, że jesteśmy podobni, więc naprawdę nie wiem. (śmieje się) Naprawdę myślisz, że jesteśmy do nich podobni?
Tomoya: KA+U i ja inspirowaliśmy się amerykańską muzyką alternatywną i myślę, że mamy wiele wspólnego.

Pracujecie teraz nad nowymi piosenkami? Kiedy możemy usłyszeć coś nowego od RAMPANT?

HIROKO: Tak! Obecnie jesteśmy w trakcie tworzenia nowej muzyki i przed końcem roku wydamy coś nowego! Proszę tego wyczekiwać!
KA+U: Im bardziej nas wspieracie, tym ciężej pracujemy na wasze wsparcie!

Na koniec proszę, zostawcie wiadomość dla czytelników JaME.

Tomoya: Teraz RAMPANT pracuje nad nową muzyką. Zamierzamy stworzyć coś, co będziecie mogli w pełni docenić i mamy nadzieję znów zagrać w Ameryce, więc proszę nas dopingować i wspierać.
Kei: Proszę, wspierajcie RAMPANT!
KA+U: Chcę móc jeszcze raz bawić się razem z wami wszystkimi! Proszę, pomóżcie nam razem wznieść RAMPANT!
Atsushi: Czekaj na nas, Ameryko!
HIROKO: Chcę znów przyjechać do Ameryki, nie ważne jak! Zagrajmy kolejny koncert, na którym razem będziemy się uśmiechać! Dziękuję!


Wspierajcie RAMPANT, kupując jego płyty i ściągając cyfrowe nagrania z JapanFiles.com.
REKLAMA

Powiązani artyści

RAMPANT © RAMPANT
RAMPANT
REKLAMA