Recenzja

SID - SIDNAD Vol. 3 ~TOUR 2008 Sentimental Macchiato~

20/05/2011 2011-05-20 00:01:00 JaME Autor: anna Tłumacz: jawachu

SID - SIDNAD Vol. 3 ~TOUR 2008 Sentimental Macchiato~

Dowcipy, głupawy taniec i gorąca muzyka: wszystkie te elementy czynią SIDa świetnym i są zapakowane tutaj właśnie dla ciebie.


© Sony Music Entertainment (Japan) Inc.
Chociaż SID wydawał już fragmenty swoich występów, nigdy nie pokusił się o pełne koncertowe DVD… aż do teraz. SIDNAD Vol. 3 ~TOUR 2008 Sentimental Macchiato~ dokumentuje ostatnie show Sentimental Macchiato Tour Final Period w Yoyogi, pokazuje także najważniejsze momenty całej trasy. Dwie godziny to, co prawda, trochę długo, ale SIDNAD Vol. 3 warte jest poświęconego mu czasu.

DVD zaczyna się krótkim wstępem - po ostrzegawczych błyskach można rzucić okiem na odliczający tłum. Potem, wśród mgły i różowych świateł, na scenie pojawiają się cienie muzyków. Cienie znikają wraz z pierwszymi nutami Shougen, a członkowie zespołu stają się widoczni. Mao, przystrojony w czerwone pióra przy opasce na głowie i żywo czerwone haori, jest, jak na razie, najbardziej kolorowy. Shinji, cały w czerni, wygląda elegancko i fajnie, podczas gdy Aki bardziej podąża za trendami, wybrawszy biały trencz bez rękawów i czarne rękawki. Yuuya także ubrał się na czarno, choć trudno jest zobaczyć, co tak naprawdę na sobie ma, jako że jest otoczony fortecą z perkusji.

Po Shougen zespół przerzuca się na starsze utwory. Zarówno Aki, jak i Shinji są wyraźnie podekscytowani, biegając po całej scenie i hasając wkoło podczas Natsukoi, Sweet? i smile. Mao pokazuje wyjątkowy entuzjazm podczas Mitsuyubi, wyśpiewując każde słowo wyraźnie i dokładnie w rytm. Podczas Propose jest wiele okazji, by obserwować Shinjiego bawiącego się w chórki, wykrzykującego "NIE" na "TAK" Mao.

Hanabira to moment na odpoczynek - Aki i Shinji siadają, ale całość jest nadal hipnotyzująca. Obrazy opadających płatków sakury na ekranie z tyłu sceny przeplatają się ze słowami tekstu, tworząc delikatny i wspaniały nastrój. Ma się wrażenie jakby śpiewany przez Mao list rozpływał się na wietrze. Grający na akustycznej gitarze Shinji zaczyna Yuuwaku Collection w powodzi czerwonych świateł, a Yuuya akompaniuje mu na bongosach.

Atmosferę naprawdę podgrzewa Otegami. Gdy tylko piosenka się zaczyna, kolumny ognia wyrastaja dookoła sceny, a cała sala kąpie się w pomarańczowoczerwonym blasku. Wszyscy muzycy naprawdę się wczuwają w nastrój i grają utwór ostrzej i ciężej niż zwykle. Mascara przynosi lekkie uspokojenia, ale and boyfriend momentalnie przywraca klimat. and boyfriend jest szaleńczo radosny i cały zespół wydaje się uwielbiać ten kawałek - żaden z nich, wykonując go, nie potrafi przestać się uśmiechać.

Podczas Dear Tokyo Yuuya, Shinji i Aki śpiewają fragmenty refrenu - Yuuya wygląda na najbardziej podekscytowanego. Mao i Aki kierują publicznością, klaszcząc podczas przejścia i wspaniałe jest, jak dobrze tłum ich naśladuje: wszyscy są doskonale zsynchronizowani, tak więc rytm jest jeden w całej sali. Potem Mao traci swoje haori i kończy występ w czarnym podkoszulku. Kuszące są momenty, gdy tatuaż na jego ramieniu jest dobrze widoczny. Koncert nieoficjalnie kończy się kilkoma cięższymi piosenkami SIDa i przychodzi czas na encore.

Oglądaj koniecznie także po napisach końcowych, jako że Binetsu! Binetsu zapowiada prawdziwy koniec DVD, następujący po tym, jak muzycy wezmą się za ręce i ukłonią się.

Koncert na DVD jest bardzo przyjemny, ale dla prawdziwych fanów SIDa dopiero fragmenty różnorodnych MC z całej trasy warte są wydanych pieniędzy. Migawki połączono ze sobą, by pokazać niektóre dowcipy rozwijające się wraz z upływem czasu, jak ten, gdy Mao celowo zapomina o Yuuyi, przedstawiając zespół, a "przypomina" sobie o nim dopiero na protest perkusisty. Możemy sobie obejrzeć także MC Akiego, podczas których jest on niezgrabnie uroczy jak zawsze oraz szczególnie niezapomniany montaż wypowiedzi Shinjiego. Shinji droczy się z fanami i zdejmuje koszulkę z trasy, odsłaniając znajdujący się pod spodem biały T-shirt z napisem w kanji: "juumangoku" (jego rodzinne miasto, Saitama, jest znane z wyrobów zwanych juumangoku). Dla tych, którzy śledzą jego blog, jest to naprawdę gratka. Tak samo jak usłyszenie z ust Shinjiego "przepraszam za dzisiaj" podczas MC.

Trochę szkoda, że pokazano tylko małą część MC, ale SID szczyci się sławą zespołu koncertowego, dlatego nic dziwnego, że zachowują niektóre aspekty swoich występów tylko dla ich uczestników.

SIDNAD Vol. 3 to wspaniały sposób, by dowiedzieć się, czym jest SID; fragmenty z koncertu są piękne, a MC pokazują ekscentryczną osobowość grupy. Dla tych, którzy być może nigdy nie będą mieć okazji uczestniczenia w koncercie SIDa, jest to okno na świat zespołu - zdecydowanie warto je posiadać. Natomiast dla szczęśliwców, będących na którymś występie tej trasy, jest to dobry sposób, by ożywić wspomnienia.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Koncert CD + DVD 2008-10-15 2008-10-15
SID
REKLAMA