Wywiad

Wywiad z Piko i relacja z jego występu na Japan Anime Live

31/12/2010 2010-12-31 00:03:00 JaME Autor: Yamiko Tłumacz: Gin

Wywiad z Piko i relacja z jego występu na Japan Anime Live

Piko zrobił wrażenie na fanach anime podczas Japan Anime Live w Rzymie.


© 2010 Ki/oon Records Inc.
Piko, młody piosenkarz, który zwrócił uwagę swoim wyjątkowym stylem śpiewania, wziął udział w Japan Anime Live w ramach europejskiej trasy. We Włoszech, na kilka minut przed ostatnim występem na tej imprezie, znalazł dla JaME kilka minut i opowiedział o sobie naszym czytelnikom.


Mógłbyś przedstawić się czytelnikom, którzy jeszcze cię nie znają?

Piko: Nazywam się Piko. Zaczynałem w Nico Nico Douga, co zaprowadziło mnie na scenę major. Powiedzmy, że jestem artystą "ryouseirui".

Jak czujesz się, będąc tutaj, na Japan Anime Live?

Piko: Czuję się zaszczycony, mogąc reprezentować japońską animację i kulturę w miejscu tak odległym od Japonii. Będę się starał dać z siebie wszystko.

Jak to jest coverować piosenki z anime?

Piko: Czuję się zaszczycony… hmm, to brzmi jak poprzednia wypowiedź. (śmiech) Bardzo się cieszę, że mogę śpiewać piosenki, których zawsze słuchałem jako fan.

Czy wydarzyło się coś szczególnego podczas twojego pobytu we Włoszech?

Piko: Mogę powiedzieć o czym chcę? Hmm, lody, które jadłem, były naprawdę pyszne!

Twój kolejny singiel, Wasurenagusa, ukaże się ósmego grudnia i zostanie wykorzystany jako podkład do anime "Tegamibachi REVERSE". Możesz nam coś więcej o tym opowiedzieć?

Piko: Sądzę, że moja piosenka oraz ta animacja mają coś wspólnego, więc cieszę się, że może zostać wykorzystana jako podkład.

Na koniec proszę, przekaż wiadomość tym, którzy to przeczytają.

Piko: Bardzo dziękuję za wasze wsparcie. Chciałbym wrócić do Europy i do Włoch, dlatego liczę na ciepłe przyjęcie.


Finałowy koncert w ramach imprezy Japan Anime Live odbył się w Rzymie 13 listopada 2010 roku. Wiele osób czekało na ten dzień, ale ostatecznie sporo się rozmyśliło po nagłej zmianie lokalizacji. Tak czy inaczej, Grand Teatro był pełen dziewcząt ubranych jak lolity i chłopców przebranych za swoich ulubionych bohaterów z anime. Na obiekcie można było też zobaczyć kilka rodzin.

Impreza zaczęła się o czasie pokazem cosplayu, po którym miał miejsce wprowadzający film oraz odliczanie do właściwego show. Wkrótce zespół, w skład którego wchodził keyboardzista Daisuke Asakura, gitarzysta Takuya z An Cafe, basista Takeomi, producent Mix Speakers Inc., oraz perkusista LEVIN z La’crymy Christi, powitał publiczność mocnym brzmieniem w stylu elektro-dance. Na dużym ekranie za nimi wyświetlane były sceny z anime, do których odwoływano się na tym koncercie.

Wieczór rozpoczął się od anime "FULLMETAL ALCHEMIST Brotherhood". Włoski aktor podkładający głos wyszedł na scenę, aby na żywo dubbingować dotąd nieemitowany odcinek sagi. Potem nadeszła pora, by Piko po raz pierwszy w Rzymie przejął scenę. Przywitał się poprawnym włoskim: "Dobry wieczór" i wkrótce rozpoczęło się Again, pierwszy opening tej serii. Na ekranie pojawiało się karaoke, tak by publiczność mogła śpiewać tekst tej, jak i innych piosenek. Piko stał na środku sceny, podczas gdy pozostali członkowie supportującego go zespołu byli na swoich miejscach, pozostawiając scenę na wyłączność wokalisty. Jego głos osiągał wysokie rejestry, ale nigdy nie uderzał w niewłaściwy ton. Publiczność śpiewała i krzyczała, zaskoczona tym, jak wysokie rejestry ten artysta potrafi osiągnąć. Piko przyłożył dłoń do czoła, by lepiej zobaczyć, jak wielu ludzi przyszło na imprezę i po tej piosence opuścił cenę, wołając: "Bawmy się dobrze!".

Po kolejnej zdubbingowanej na żywo scenie Piko ponownie pojawił się na scenie, wykonując Golden Time Lover, drugi opening ze wspomnianej serii. Pozytywna melodia rozgrzała publiczność. Tym razem jego głos nie był tak wysoki jak uprzednio, ale publiczność zdawała się lubić tę różnorodność. Po tej piosence wokalista przywitał tłum i rozpoczął swoje MC po włosku: "Dobry wieczór, witajcie na Japan Anime Live. Nazywam się Piko, miło mi was poznać". Następnie przedstawił publiczności członków supportującego go zespołu i opuścił scenę przed ostatnią już sceną zdubingowaną na żywo.

Ray of light, piąty ending do "FULLMETAL ALCHEMIST Brotherhood", był ostatnią piosenką poświęconą tej serii. To łagodniejsza melodia, podczas której Piko uśmiechał się i witał się z publicznością. Takuya miał swoje pięć minut na zagranie wspaniałej solówki; towarzyszyła mu świetna lina basu Takeomiego.

Zaraz po tym występie wszyscy muzycy opuścili scenę poza Daisuke Asakurą, który poza tym, że stoi za keyboardem, jest także utalentowanym DJ’em. "Witam, jestem Daisuke, zatańczmy!", powiedział po włosku. Potem mówił dalej, już po angielsku: "Dziś jest finał Japan Anime Live. Wstańcie i tańczcie… Okay?". Tym samym taneczna muzyka zaczęła kierować tłumem na widowni. Kolorowe światła ogarnęły salę, a pod ogromną sceną wszyscy tańczyli i klaskali. "Dobrze się bawicie?", spytał Daisuke. Publiczność odpowiedziała głośnym: "Tak!", na co DJ powiedział: "Dziękuję!".

Jako kolejne anime wybrano "BLEACH". Piko wyszedł na scenę, żeby wykonać Rolling Star, piąty opening tej serii. Wokalista poprosił, żeby wszyscy powstali z miejsc i po kilku sekundach pod sceną tańczył mały tłumek. Piko uśmiechał się i przemieszczał po scenie, zagrzewając publiczność do klaskania w rytm pozytywnej melodii. Po raz kolejny pokazał szeroką gamę głosu, z zadziwiającą łatwością wykonując piosenkę oryginalnie śpiewaną przez YUI. Takeomi szalał podczas tej melodii, ale mimo to nadal pozostał na swoim miejscu. Piko zachęcał tłum, by wznosił pięści do góry, gdy wyśpiewywał ostatnie sekundy utworu, krzycząc: "Hej! Hej!".

Zaraz po tym rozpoczęto występ live-action. Prawdziwi aktorzy wkroczyli na scenę, by odtworzyć najbardziej ekscytujące epizody "BLEACH". Publiczność reagowała dużo lepiej niż w przypadku wcześniejszych występów i kiedy Daisuke zapowiedział kolejny taneczny przerywnik, nie musiał nawet prosić, by ludzie wstali i bawili się razem z nim. Wszyscy już byli pod sceną, tańcząc i machając ramionami.

Chwilę później wyświetlono krótki film na temat "One Piece" i pojawili się jego reżyser oraz producent. Następnie na wielkim ekranie została wyświetlona ogromna włoska flaga z symbolem anime i zagrano fragment włoskiego hymnu. Nadszedł czas na kolejną scenę dubbingowaną na żywo. Piko wrócił na scenę, aby wykonać We are!, pierwszy opening "One Piece". Publiczność przed nim zaczęła szaleć. "Roma!", krzyknął wokalista, tym samym zachęcając wszystkich, by wznieśli pięści w górę. Zdawał się być z tego bardzo zadowolony, uśmiechał się i kręcił po scenie. Pozwolił publiczności śpiewać ostatni fragment piosenki: szczere "We are!" wyrwało się z płuc wszystkich obecnych na imprezie.

Przerwa nie trwała nawet minuty, kiedy prowadzący zapowiedział wyjątkową niespodziankę tego wieczoru: Piko miał się przedstawić międzynarodowej publiczności, wykonując swój nadchodzący singiel Wasurenagusa o pozytywnej melodii, wykorzystany jako ending do anime "Tegamibachi REVERSE". Niebieskie światła zalały salę, a na dużych ekranach pojawiły się zbliżenia twarzy Piko. Wokalista stał na środku sceny, a wszyscy patrzyli na niego z uwagą, zasłuchani w jego wysoki, ale wciąż piękny i przyjemny głos.

Po piętnastominutowej przerwie rozpoczęła się część poświecona "Gundamowi" , podczas której publiczność miała czas na zasłużony odpoczynek, gdyż zdawało się, że trzy piosenki wykonane przez Piko interesowały tylko kilku fanów tego anime. Te trzy kawałki, składanka JUST COMMUNICATION/BELIEVE/IGNITED, RYUSEI NO NAMIDA oraz HAKANAKUMO EIKYUNO KANASHI urozmaicono trailerami z serii "Gundam" i tym razem nie było żadnej dubingowanej sceny. To było spokojne preludium do finałowej, ekscytującej części show.

Po zwyczajowej już tanecznej przerwie Daisuke Asakury, Piko powrócił na scenę, by zaprezentować czwarty opening do "Naruto", Go!. Tłum dosłownie oszalał, jako że niemal wszyscy skakali i krzyczeli razem z wokalistą. Piko skakał i kręcił się po scenie, wyciągał w stronę publiczności mikrofon, aby też mogła pośpiewać razem z nim. Podczas solówki Takuya i Takeomi przeszli na przód sceny, podburzając tłum. Drugą i zarazem ostatnią piosenką był BLUE BIRD, trzeci opening z "Naruto Shippuden". Podczas niej Piko wezwał wszystkich, by wznieśli w górę ręce i klaskali do rytmu. Wszyscy śpiewali i krzyczeli z całych sił. Piko poprosił ich, by w trakcie ostatniego refrenu byli jeszcze głośniejsi, a w końcu opuścił scenę, oddając ją ostatniej już odegranej na żywo scenie.

Na wielki finał wyszli wszyscy aktorzy, aktorzy głosowi i muzycy, by podziękować publiczności, która odpowiedziała głośnymi wiwatami i oklaskami. Piko przejął mikrofon po raz ostatni, krzycząc po włosku i japońsku: "Do zobaczenia wkrótce!", a potem wszyscy opuścili scenę. Ten występ naprawdę przyciągnął uwagę ponad tysiąca osób z samego Rzymu. Wyjątkowość głosu Piko dostarczyła jeszcze większej rozrywki, a fani oczywiście mają nadzieję, że wróci on wkrótce do Włoch.


Setlista:

01. Again (pierwotnie wykonywany przez YUI)
02. Golden Time Lover (pierwotnie wykonywany przez Sakimaswitch)
03. Ray of Light (pierwotnie wykonywany przez Shoko Nakagawę)
04. Rolling Star (pierwotnie wykonywany przez YUI)
05. We Are! (pierwotnie wykonywany przez Hiroshiego Kitadani)
06. Wasurenagusa
07. JUST COMMUNICATION/BELIEVE/IGNITED (pierwotnie wykonywany przez Two Mix/ Nami Tamaki/ TM Revolution)
08. RYUSEI NO NAMIDA (pierwotnie wykonywany przez Chiaki Kuriyamę)
09. HAKANAKUMO EIKYUNO KANASHI (pierwotnie wykonywany przez UVERworld)
10. GO! (pierwotnie wykonywany przez FLOW)
11. Blue Bird (pierwotnie wykonywany przez Ikimono-gakari)
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

Powiązane wydarzenia

Data Wydarzenie Lokalizacja
  
13/11/20102010-11-13
Koncert
Piko
Gran Teatro
Rome
Włochy
REKLAMA