Recenzja

Foxxi misQ - Say you luv me ~mahou no kotoba~

11/09/2008 2008-09-11 00:05:00 JaME Autor: Sarah J. Tłumacz: milith

Foxxi misQ - Say you luv me ~mahou no kotoba~

Pierwsza balladowa strona a hiphopowego trio.


© Foxxi misQ / R and C
W przeciwieństwie do poprzednich wydawnictw, które charakteryzowały szybkie, odważne numery R&B jako strony a, Say you luv me ~mahou no kotoba~ z 2008 roku to pierwszy singiel zaczynający się balladą. Mimo iż jest to dość ryzykowne wydawnictwo, prezentuje ono jeden z najciekawszych i najbardziej zróżnicowanych stylów formacji.

Say you luv me ~mahou no kotoba~ to słodki kawałek, który otwiera subtelna gra pianina i melodia akustycznej gitary. Say you luv me staje się spokojną i senną piosenką z prawdziwą duszą, mimo że w słowach nie pada zbyt dużo informacji. Niemniej jednak wolne tempo może niektórych znudzić. Dziewczęta śpiewają delikatnymi głosami R&B, które prowadzą piosenkę do jej hip-hopowych partii, sprawiając, iż utwór staje się mocną balladą. I choć nie jest to najbardziej oryginalna z piosenek tego gatunku i czasem strasznie się wlecze, można powiedzieć, że Say you luv me to piękny i relaksujący utwór.

Take Control to już obeznane terytorium Foxxi misQ, gdzie powracają ich charakterystyczne hip-hopowe rytmy. Take Control, który w swej kompozycji czerpie bardzo dużo z Push It Salt-n-Pepper, to zaraźliwy numer stworzony po to, aby parkiety zapełniały się roztańczonymi ludźmi. Słowa utworu śpiewane są z charakterem. Tonacja jest nieco wyższa i bardziej agresywna, lecz jest w utworze wystarczająco słodkości, która dodaje całości lekkości, przy jednoczesnym zachowaniu seksownej, klubowej atmosfery.

Pierwsza powtórka Say you luv me to kolejny numer taneczny, lecz w przeciwieństwie do Take Control jest to remiks house/techno. Pulsujący rytm house utrzymany jest w stylu Williama Orbita i prezentuje się jako instrumentalny taneczny kawałek aż do trzeciej minuty, gdzie wkraczają żeńskie wokale, wprowadzające pożądaną przeciwwagę do nieustającego, ciężkiego rytmu house. Nuty łączą się w idealną harmonię, budując wiarygodny klubowy kawałek z ballady R&B, dlatego też ta niesamowita synteza sprawia, iż remiks "Orbitribe" to wisienka na czubku już i tak mocnego singla.

Płytę zamykają dwa klony pierwszego numeru: wersje a cappella oraz instrumentalna. Ta pierwsza jest tym, co zapowiada tytuł - pełną wersją utworu bez instrumentów - i choć miło posłuchać dziewczęcych głosów przez kilka pierwszych minut, całość może okazać się zbyt nudna; z kolei przerwy pomiędzy refrenem i zwrotkami mogą zmylić niejedną osobę spodziewającą się zakończenia piosenki. Ten drugi jest natomiast klasyczną propozycją skierowaną do wszystkich miłośników karaoke.

Mimo że ten singiel nie prezentuje charakterystycznego dla Foxxi misQ stylu, przez co może początkowo zrazić do siebie fanów, stanowi ciekawe połączenie nowych elementów. Trance, który pojawia się w remiksie "Orbitribe", pasuje do tria wyjątkowo dobrze. Miejmy więc nadzieję, że zespół, który obecnie zawiesił działalność, powróci na scenę oraz do takich brzmień.
REKLAMA

Najnowsze wiadomości

Nowy album CROSSFAITH
Nowy album BRIDEAR
ONE OK ROCK ogłosił światową trasę
Oricon 2024 #20
Nowy singiel MUCCa
Oricon 2024 #19
Oricon 2024 #18
Oricon 2024 #17
REKLAMA

Najnowsze artykuły

REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2008-07-02 2008-07-02
Foxxi misQ
REKLAMA