Wywiad

Zy 54: girugamesh

15/11/2010 2010-11-15 00:05:00 JaME Autor: Non-non Tłumacz: milith

Zy 54: girugamesh

tracks of heart beats


© 2010 Zy.connection Inc. All Rights Reserved.
Szóstego października ukazał się nowy singiel girugamesha, Inochi no ki, który zespół zagrał na finałowym występie letniej trasy w Shibuya O-WEST. I choć piosenka kontynuuje wokalny styl z COLOR, znajdziemy w niej także elementy taneczne. Ponadto wkrótce ukażą się Vision oraz Endless Wing, które bazują bardziej na zachodnim stylu, przy czym ten drugi będzie cechować cyfrowe rockowe brzmienie. Jesienna trasa grupy rozpocznie się drugiego października i będzie to idealna okazja, by sprawdzić, co girugamesh ma obecnie do zaoferowania.


Wasz nowy singiel Inochi no ki kontynuuje styl wokalny zapoczątkowany na COLOR. To interesująca piosenka, gdyż jest balladą, do której można potańczyć.

Яyo: Piosenka była początkowo bardziej melodyjna. Publiczność wsłuchiwałaby się w nią w spokoju podczas koncertów. Lecz pomyśleliśmy, iż to nie jest girugamesh, dlatego wrzuciliśmy do niej nieco tanecznych elementów i tego, co ja nazywam brzmieniem ”chiki-chiki”.
ShuU: Gdyby nie to, iż byliśmy trasie, wydaje mi się, że piosenka miałaby więcej z ballady. Lecz występowaliśmy w tym czasie, przez co postanowiliśmy stworzyć utwór, który porwałby publiczność.

Nagrywaliście w trakcie letniej trasy?

ShuU: Nie, skończyliśmy partie perkusji i basu przed trasą, ale tak jak wcześniej powiedział Яyo, aranżacja była bardziej melodyjna.
Яyo: W trakcie występów chcieliśmy, aby ludzie więcej tańczyli, dlatego wrzuciliśmy partie gitar i złożyliśmy piosenkę w całość w hotelach podczas trasy, a wówczas przybrała taki kształt, jaki ma teraz.
Nii: Mieliśmy trochę czasu na dopracowanie partii gitar, stąd też początkowo intro nie było takie, jak teraz. Gdy graliśmy utwór podczas koncertów, pomyśleliśmy, iż potrzebujemy więcej melodii we wstępie, dlatego zmieniliśmy je. Był on początkowo częścią gitarowego sola.

Naprawdę? Wydawało mi się, iż najpierw zajęliście się tą częścią, a następnie dorzuciliście do tego gitarowe solo.

Nii: Nie. Ale riff był imponujący, dlatego chcieliśmy wykorzystać go gdzieś w piosence poza solem.
Яyo: Nie robiliśmy jeszcze czegoś takiego, dlatego chciałem spróbować.

Pisaliście słowa piosenki gdy pracowaliście nad nią w trakcie trasy?

Satoshi: Tak.

Spotkaliście jakieś piękne dziewczyny w trakcie trasy? (śmiech)

Satoshi: Nie, ani jednej. (śmiech)

Właśnie zwróciliście wszystkie fanki przeciw sobie. (śmiech)

Satoshi: Ależ oczywiście, że spotkaliśmy piękne dziewczyny. Nieprzebrane ilości. (śmiech)

Odniosłam wrażenie, iż utwór traktuje o złamanym sercu, co było by pierwszą piosenką tego typu dla girugamesha. Mam rację?

Satoshi: Chciałem w utworze wyrazić to, iż czasem musimy coś poświęcić, aby dotrzeć do celu oraz to, że doceniamy pewne rzeczy dopiero wówczas, gdy je utracimy.

Stąd tytuł Inochi no ki?


Reszta artykułu znajduje się w 54 numerze "Zy".
© 2010 Zy.connection Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel Format cyfrowy 2010-10-06 2010-10-06
girugamesh
Singiel CD + DVD 2010-10-06 2010-10-06
girugamesh
Singiel CD 2010-10-06 2010-10-06
girugamesh
REKLAMA