Recenzja

Daisuke to kuro no injatachi - Honrou

27/08/2010 2010-08-27 00:01:00 JaME Autor: ZyXyS Tłumacz: neejee

Daisuke to kuro no injatachi - Honrou

Kwintesencja emocji.


© Free Will
Singiel CD

Honrou

Daisuke to kuro no injatachi

Daisuke, wokalista kagerou i the studs, postanowił jakiś czas temu powołać do życia nowy projekt, tym razem solowy. Nosił on nazwę Daisuke to kuro no injatachi (Daisuke i czarni mnisi) i okazał się - niestety - jego ostatnim. 2 czerwca ujrzał światło dzienne pierwszy singiel tej grupy, Honrou.

Utwór tytułowy, Honrou, zawiera melodyjny, wnikający w głąb duszy refren. Piękna melodia, unikalny wokal, niesamowita atmosfera - ma się wrażenie, że w stworzenie tej piosenki włożono ogromną ilość emocji. Zresztą gdy śpiewa Daisuke, nie może być inaczej. Nawet nie zauważysz, kiedy zakochasz się w tych zmysłowych czterech minutach - melodia będzie rozbrzmiewać w twoim umyśle, współgrać z twoimi emocjami, zdobędzie twoje serce, a słowa refrenu, od pierwszego posłuchania wpadające w ucho, na zawsze już zostaną z tobą.

Drugi kawałek, Sacher, różni się stylem od pierwszego i przypomina bardziej twórczość kagerou czy the studs. Szybki rytm, melodia i ciężki, krzykliwy wokal - te trzy elementy kreują kompletnie inny klimat, z dodatkiem szaleństwa. Mimo to ostatecznie utwór również okazuje się nastrojowy i pełen emocji. Podczas słuchania go trudno się powstrzymać od potrząsania włosami i podśpiewywania razem z wokalistą. Ale czy trzeba się kontrolować?

Na podsumowanie można powiedzieć tylko jedno - Daisuke to kuro no injatachi wydali singiel na odpowiednio wysokim poziomie. Zawarte na nim zadowalająco różne utwory są pełne emocji, poruszające, mają piękną i ciężką muzykę. To zdecydowanie płyta dla tych, którzy kochają i doceniają japońską muzykę.
REKLAMA

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2010-06-02 2010-06-02
Daisuke to kuro no injatachi
REKLAMA