Relacja

Relacja z PMX w Los Angeles

25/07/2010 2010-07-25 00:01:00 JaME Autor: Andrea Tłumacz: neejee

Relacja z PMX w Los Angeles

Krótka relacja z nocy wypełnionej występami takich zespołów, jak Ai Cherie, Rusika, duet Papillion i grupa visual kei Uchusentai NOIZ.


© NOIZ
Scena, na której wszystko się odbywało, była mała, ręcznie zbudowana i znajdowała się w pomieszczeniu przeznaczonym na duże imprezy. Na pierwszy rzut oka nie nadawała się zbytnio na koncerty czy pokazy mody, ale mimo to służyła tym celom. Scena nie rozciągała się przez całą długość sali, jak zazwyczaj, ale w jej centrum znajdował się wychodzący w publiczność kwadrat, przypominający ucięty w połowie wybieg. Początkowo w pomieszczeniu znajdowało się niewielu fanów, ale ich liczba rosła po trochu, a podczas występu Uchusentai NOIZ publiczność składała się już ze stu osób.

Jako pierwsza wystąpiła Ai Cherie, solowa artystka, która niedawno zadebiutowała singlem KISS KISS. Zaśpiewała tylko trzy piosenki przy akompaniamencie gitary akustycznej. Mimo to zapewne zaskoczyła - czy nawet zszokowała - wszystkich, zaczynając mocnym głosem Hit Me Baby One More TimeBritney Spears. Piosenkarka zagrała kolejny cover i zakończyła występ słodszym japońskim utworem z debiutanckiego singla.

Potem przyszedł czas na następnego wykonawcę, Rusikę, lokalny poprockowy zespół, którego gitarzysta i wokalista, Natz, pochodzi z Japonii. Grupa zagrała kilka własnych chwytliwych kompozycji, a także zaprezentowała cover piosenki L'Arc~en~Ciel, Stay Away, z zabawną muzyką. Basista zachowywał się w niespotykanie szalony sposób, co umożliwiał mu pozbawiony kabla instrument, i biegał kilkanaście razy przez publiczność tylko po to, by ponownie wskoczyć na scenę wraz z końcem utworu. Tłum z każdym kolejnym występem powoli nabierał energii - jednakże większość zgromadzonych nie miała pojęcia, kto pojawi się za chwilę na scenie.

Zamiast koncertu duetu Papillon, odbył się niespodziewany pokaz mody, prezentujący linię "Hangry and Angry" h.Naoto. Prowadziły go Nagi i Miri z Papillon, a towarzyszyło im dziesięć innych dziewcząt pokazujących ubrania. Ze względu na aranżację sceny był to bardzo niekonwencjonalny pokaz, jako że modelki wychodziły z boku, szły w dół sceny i schodziły po schodach do miejsca, gdzie znajdowała się publiczność. Niektórzy ze słuchaczy patrzyli na to z zainteresowaniem, inni natomiast zdawali się nieco zdenerwowani tą przerwą oraz wymogiem odsunięcia się sprzed frontu sceny. Po pokazie fani mieli dziesięć minut, by zająć swoje poprzednie miejsca.

Trzecim zespołem występującym tej nocy był nowy indiesowy duet Papillon. Dziewczyny grały krótko, ale dały bardzo energetyczny i uroczy koncert. W Stanach Zjednoczonych za idola uważany jest bardzo sławny piosenkarz czy tancerz, toteż gdy obie artystki zostały przedstawione na PMX jako idolki, wielu ludzi nie wiedziało, czego się po nich spodziewać. Mimo to spora część tłumu ostatecznie bardzo dobrze się bawiła, tańcząc w rytm tanecznego popu.

Duet zagrał cztery piosenki oraz powiedział dwa MC, w większości po japońsku. Angielskie słowa zostały zapisane na kartkach z notatników, które miała każda z dziewczyn. Drugie MC było dużo zabawniejsze, ponieważ wydawało się, że Nagi i Miri improwizowały, a publiczność pomagała im w ich angielskim. Ostatni kawałek skłonił tłum do ruszania się i tańca. Było jasne, że na sali znajduje się kilku japońskich fanów duetu, jako że z wielką energią krzyczeli imiona. Znali nawet wszystkie taneczne ruchy i wykonywali je razem z dziewczętami.

Kiedy obydwie artystki zeszły ze sceny, zaczęła się kolejna przerwa, po której - zamiast występu głównej gwiazdy - rozpoczął się kolejny mały pokaz mody, a publiczność po raz kolejny poproszono o odsunięcie się. Mimo że wszyscy spodziewali się, że zostaną zaprezentowane ubrania innego projektanta, był to ponownie h.Naoto. Co więcej, był to dokładnie ten sam pokaz, co wcześniej, więc zamiast zainteresować większą liczbę osób, tylko ich zmylił i zirytował.

Po zakończeniu tego pokazu mody wszystkie światła zostały zapalone, a na scenie pojawił się techniczny rozkładający perkusję, sygnalizując zbliżający się występ Uchusentai NOIZ. Jednakże zamiast roadie przygotowujących instrumenty, zza kulis wyszli członkowie zespołu, aby samodzielnie zająć się rozstawianiem ekwipunku - w pełnych kostiumach i bez żadnej kurtyny zasłaniającej ich przed publicznością. Nie była to dla nich zbyt pożądana sytuacja jako dla grupy cosplay visual kei, ale mimo to muzycy dali naprawdę magiczny koncert.

Rozpoczęli charakterystycznym dla siebie openingiem, podczas którego spiker przedstawiał każdego członka zespołu oraz rolę, jaką pełni. Zaczynając od perkusisty YAMATO i kończąc na zwracającym uwagę ANGEL-TACE, każdy z nich wyszedł na centralną część sceny, gdzie w świetle reflektorów razem zaprezentowali krótki taniec do technorockowego intro. Gdy tylko każdy muzyk zajął swoje miejsce, koncert się rozpoczął jednym z najbardziej kojarzonych z tym zespołem, szybkich i energetycznych kawałków. Publiczność była wyraźnie bardziej pobudzona niż wcześniej i skakała w rytm utworu, podczas gdy ANGEL-TAKA biegał po całej scenie. MASATO zdawał się czerpać z występu dużo przyjemności: ciągle zaczepiał fanów, zatrzymując się na skraju scen, oraz robił miny, grając na swoim instrumencie.

Po żywych BRAND NEW WORLD i BAD MUSIC FREAKS nadszedł czas na pierwsze MC. ANGEL-TAKA przeczytał tekst z kartki, a następnie każdy z członków zespołu został indywidualnie przedstawiony. Kiedy przyszła kolej na KOTARO, ten powiedział: "Kocham sushi", co spowodowało wybuch śmiechu na sali. Zostało to podkreślone ze względu na zabawną historię, którą muzyk opowiedział wcześniej na panelu. Na pytanie o to, jaką supermoc każdy z nich chciałby otrzymać, gitarzysta odpowiedział, że chciałby mieć umiejętność wywoływania deszczu sushi, tak aby każdy mógł zjeść to smaczne danie. Wszystkie osoby zebrane na panelu, wliczając w to zespół i jego tłumacza, śmiali się z tej absurdalnej historii.

Po przedstawieniu członków zespołu ANGEL-TAKA wprawił w podekscytowanie, ale i spłoszył zebrany tłum, zdejmując z siebie wierzchnią warstwę ubrania i pozostając półnago. Następnie poszedł na tył sceny, a w jego rękach magicznie pojawiły się nunchaku, którymi wokalista zaczął się bawić. Po tej przygodzie ponownie założył na siebie kostium i natychmiast wrócił do śpiewania. Zespół zagrał Ichigeki hissatsu PoPs o bardziej hiphopowym brzmieniu, a MASATO wspomagał ANGEL-TAKĘ rapowaniem. To skłoniło tłum do jeszcze żywszego podskakiwania i następne utwory także zostały wybrane z bardziej hiphopowego dorobku grupy.

Wszystko przebiegało wspaniale, zarówno z punktu widzenia publiczności, jak i zespołu, gdy nagle coś poszło źle z podkładem. Podczas gdy YAMATO starał się to naprawić wspólnie z MASATO, ANGEL-TAKA przyniósł swój translator, aby coś przetłumaczyć. Zaczął od pytania: "Jaki jest wasz typ dziewczyny?", co wywołało aplauz wszystkich fanek na sali. Odpowiedzi były bardzo różne, a większość z nich odnosiła się do części ciała - wyjątkiem okazał się MASATO, który lubił zarówno chłopców, jak i dziewczęta. Kiedy członkowie grupy skończyli odpowiadać, YAMATO dał znak, że jest gotowy rozpocząć od nowa.

Zespól wrócił do grania, jakby nie było żadnej przerwy. Po tym krótkim przerywniku zaprezentowali szerszy zakres piosenek, po których nadszedł czas na kolejne MC, tym razem zaplanowane, jako że ANGEL-TAKA przyniósł kolejną kartkę papieru, z której czytał. Obserwował też reakcję publiczności na zadawane jej pytania. Był mile zaskoczony, liczbą Japończyków, która odkrzyknęła mu z widowni, i śmiał się razem z fanami z popełnianych przez siebie błędów.

Następnie przyszedł moment na zakończenie występu Uchusentai NOIZ. Zespół podczas ostatnich piosenek stał się jeszcze dzikszy. Każdy z jego członków biegał jak szalony po scenie, dopóki w końcu MASATO i KOTARO nie zamienili się miejscami po raz pierwszy w czasie tego koncertu. Obaj gitarzyści razem przenieśli się do centrum sceny; KOTARO trzymał mikrofon dla b>MASATO, który do niego krzyczał. W tym momencie była okazja przekonać się, jaka jest różnica wzrostu między obydwoma muzykami, co stanowiło naprawdę interesujący widok. NOIZ zakończyli występ Thank you for the MUSIC, energiczną i pełną znaczeń piosenką po czym pożegnali fanów i zeszli ze sceny. Jednakże żadna osoba z publiczności nie ruszyła się ze swoich miejsc, a gdy światła się zapaliły, rozległy się prośby o bis.

Kiedy promień światła przemieścił się centrum do boku sceny, ucichły okrzyki i tłum w ciszy obserwował powracający zespół. Po dwóch zagranych na bis piosenkach, Miracle Rocket G5 i CUBE, ANGEL-TAKA zapowiedział po angielsku, że zespół niedługo powróci do Stanów, zostawiając ucieszoną publiczność i nie mogącą się już doczekać spełnienia tej obietnicy.


Setlista UchuuSentai NOIZ:

01. BAD MUSIC FREAKS
02. BRAND NEW WORLD
--MC--
03. Ichigeki hissatsu PoPs
04. Battle Capsule kara ai wo komete
--MC--
05. ADVANCE
06. Mr.ADVENTURE
07. Thank you for the MUSIC

Encore:
08. Miracle RocketG5
09. CUBE


Wielkie podziękowania dla Cure Media USA za zdjęcia.
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

Powiązane wydarzenia

Data Wydarzenie Lokalizacja
  
28/10/20062006-10-28
Koncert
UCHUSENTAI:NOIZ
Hilton Los Angeles Airport
Los Angeles, CA
Stany Zjednoczone
REKLAMA