Recenzja

Koda Kumi - Kiseki

12/04/2010 2010-04-12 00:01:00 JaME Autor: Andrea Tłumacz: milith

Koda Kumi - Kiseki

Pierwszy, prawdziwie odnoszący sukces singiel, został trafnie nazwany “cudem”.

Singiel CD + DVD

Kiseki (Limited Edition)

Koda Kumi

Mimo że Koda Kumi rozpoczęła karierę w grudniu 2000 roku, dopiero Kiseki pozwolił jej odnieść miażdżący sukces w Japonii. Ten maksisingiel został wydany w lipcu 2004 roku i zawiera trzy utwory: Kiseki, wykorzystany jako utwór przewodni do "J-League", telewizyjnego programu NHK; LOVE HOLIC, użyty jako piosenka końcowa w produkcji "Sekari Bari Bari Value" TBS, oraz Life. Na krążku znajdują się także wersje instrumentalne wszystkich trzech kawałków.

Utwór tytułowy, Kiseki, zaczyna się od piszczącego dźwięku, który najpierw wybrzmiewa z oddali i stopniowo zbliża się. Można odnieść wrażenie, że utwór podąży tą drogą, lecz tak się nie dzieje. Piosenka zmienia się gwałtownie w bardziej „normalną”, wolną balladę. Styl utworu oraz kilka dodatkowych instrumentów wzmacniają oryginalną tonację głosu Kody Kumi. Wpadający w ucho rytm oraz niski śpiew wokalistki łączą się idealnie. Kawałek ten można określić mianem relaksującego, gdyż wolny rytm nie ulega zmianie, poza przejściem. Piosenka jest odrobinę melancholijna z nutką przesłodzonego popu, lecz stanowi przykład tego, co Koda Kumi potrafi.

Drugi utwór, zatytułowany LOVE HOLIC, jest bardziej żwawym kawałkiem niż Kiseki. Zaczyna się bardzo szybko chwytliwym rytmem i energiczną gitarą, która zaciągnie cię na parkiet. Dzięki niej atmosfera utworu jest bardzo żywiołowa i sprawia, że staje się on ciekawy i przyjemny. Przejście, składające się wyłącznie z gitarowych riffów, daje piosence kopa i odrobinę rockowego odczucia. Ten numer wywoła uśmiech na twojej twarzy, który nie zniknie do końca dnia.

Na zakończenie pojawia się Life; zaczyna się nadającego tempo klaskania. Instrumenty łączą się z nim dobrze, a Koda Kumi śpiewa dwoma kompletnie różnymi stylami, które ukazują jaką jest utalentowaną wokalistką. Angielski tekst, jak zawsze bardzo wpadający w ucho, dopasowuje się do całości piosenki. Czasami zmienia się rytm, z wolnego na szybki, lecz nie zakłóca to biegu utworu. Jest to numer r’n’b z odrobiną popu. Melodia jest troszkę nostalgiczna, lecz nie wpływa na zmianę bardzo radosnego nastroju; w przejściu znowu pojawia się klaskanie, które sprawdza się bardzo dobrze w tej roli.

Krążek kończy się wersjami instrumentalnymi wszystkich utworów, co sprawi, że głos Kody Kumi będzie jeszcze długo wybrzmiewał w twojej głowie. Jest to w całości wspaniały singiel, dobrze wyważony i wpadający w ucho, tak jak wszystkie następne dzieła wokalistki.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD + DVD 2004-09-08 2004-09-08
Koda Kumi
REKLAMA