Relacja

PENICILLIN - finał w Shibuya O-East

01/02/2010 2010-02-01 00:01:00 JaME Autor: matto Tłumacz: Gin

PENICILLIN - finał w Shibuya O-East

13 grudnia 2009 PENICILLIN zaimponował finałowym koncertem trasy TOUR2009 hageshiku fuka cell.


© PENICILLIN
PENICILLIN to maszyna, która przez ostatnie siedemnaście lat obraca się w rytmie jednego albumu na rok. Prowadzony przez kreatywnego lidera CHISATO (gitara), jest częściej kojarzony z wokalistą HAKUEIem, który również robi karierę jako model (dla marki BLACK PEACE NOW). W rzeczy samej, uczestniczył on jako model w Japan Expo 2007 w Paryżu, potem powrócił na Japan Expo 2008, na którym wystąpił ze swoim innym zespołem, machine. Ten koncert wywołał intensywną reakcję ze względu na swoją zwięzłość i obsceniczny dźwięk. Jednak oglądanie PENICILLIN w Japonii na finałowym koncercie trasy promującej cell (nowy album, który został wydany 4 listopada) to zupełnie inna historia.

HAKUEI, artysta o dwóch twarzach

Po odejściu poprzedniego basisty w 2007 roku wielu myślało, że grupa jest już martwa i pogrzebana, jednak nie docenili tych trzech uznanych muzyków: CHISATO, HAKUEIa oraz O-Jiro (perkusista). Wspierani przez basistę Hirokiego (z The ROMEO, razem z Daishim (ex-Psycho Le Cému), zespół zagrał ponad dwadzieścia utworów na trwającym niemal trzy godziny koncercie. Ewidentnie PENICILLIN nie robi niczego połowicznie! Niestety nie można powiedzieć tego samego o najbardziej wyczekiwanym członku zespołu, HAKUEIu. Talentu wokalisty nie można kwestionować. Tego wieczoru, 13 grudnia 2009, HAKUEI zapewnił idealny popis wokalny. Ale musiało minąć aż pół nocy, zanim fani mogli zobaczyć tego piosenkarza, uważanego za najbardziej charyzmatycznego faceta sceny visual kei, zmieniającego swój pasywny charakter i stającego się bardziej aktywnym, co było nieco rozczarowujące. Niemniej jednak, ma on fantazyjny styl, na który tego wieczoru złożyły się: cylinder, czerwony rozpinany sweter w lamparci wzorek, długie warkoczyki nadające mu metalowego charakteru, mnogość tatuaży oraz szczupła sylwetka.

Pomijając występ HAKUEIa, było kilka satysfakcjonujących momentów, obejmujących energiczność CHISATO, nieustępliwie i bez cienia wahania przechodzącego od jednego gitarowego solo od drugiego na swoim ESP V-series, jak i mocną perkusję O-Jiro oraz jego bardziej zdystansowane, lecz dobre nastawienie. Godny zauważenia był także świetny występ muzyka sesyjnego, Hirokiego, skaczącego po scenie jak pajacyk, grającego na swoim basie z niezwykłą sprawnością. Chcielibyśmy zobaczyć więcej zapału ze strony tak znanej gwiazdy visual kei jak HAKUEI, ale w połowie wieczoru można było dojrzeć uśmiech na jego twarzy, ukazujący niepohamowaną przyjemność i nić porozumienia między artystą a jego widownią.

Co z cell i nowymi piosenkami?

W trakcie koncertu finałowego w Shibuya O-East, PENICILLIN zagrało wszystkie utwory z cell, swojego ostatniego albumu, poza AI. Pierwsza piosenka zaprezentowana tego wieczoru, WARP, wprawiła widownię w nastrój swoim punkrockowym stylem. Dwa utwory, do których zrobili PV, Momoiro gene i BLACK HOLE, były również strzałem w dziesiątkę, szczególnie ten drugi. Ta piosenka swoim światłem, obłędnym dźwiękiem i chwytliwym refrenem, rozpoczętym romantyczną przerwą, była właściwie jednym z hitów ich wcześniejszych prac i czołową piosenką z albumu. Jej przeciwieństwo, WHITE HOLE - kolejny hit, który pojawił się już wcześniej - sprawiał słuchaczom wiele przyjemności zmysłowym głosem wokalisty, wysokim refrenem i zręcznością CHISATO podczas solo gitarowego. Muzyk grał niczym gitarzysta heavymetalowy (mimo że jego spódnica z krepy z teledysku Momoiro gene była trochę bez smaku), ale przechodził od metalowych do punkowych riffów poprzez tapping oraz speed pic king bez mrugnięcia okiem. Nie dziwi więc, że był on muzykiem wspomagającym Acid Black Cherry, projektu dobrze znanego z utalentowanych gitarzystów (takich jak Daita lub YUKI z DUSTAR-3).

Członkowie grupy sprawili nam miłą niespodziankę BABY JUMP, bardziej nerwową piosenką, podczas której CHISATO wył swoje chórki. Ten kawałek wciągnął publikę i muzyków w intensywny headbanging. Prawdopodobnie najlepszym momentem koncertu była ballada Toki no hahen, zagrana w trakcie pierwszego bisu. HAKUEI zdawał się wkładać w tę piosenkę swoje serce, kiedy poprosił widownię o wsparcie. Styl tej piosenki nie jest typowy na dyskografii PENICILLIN. Bawiąc się oddechem, model nadał swojemu śpiewowi zmysłowości i melancholijności. Pozostałe piosenki z cell, takie jak psycho czy Junk DNA, były mniej zauważalne, nienadzwyczajne, ale też nienajgorsze.

A z klasyki…

Spośród starszych utworów, na koncercie pojawiły się: Tsumetai kaze (a real gem), DEAD or ALIVE oraz x.x.x. Każda piosenka była gorąco witana przez ewidentnie bardzo lojalną publiczność. Ale to Inazumą zakończyła się główna cześć koncertu i właśnie nią PENICILLIN prawdziwie rozgrzali publiczność. Nawet HAKUEI zrzucił swój sweterek, aby dołączyć do żywiołowego headbangingu publiczności, zanim wylał na nich wodę, a CHISATO i Hiroki trzymali gryfy swoich gitar w stronę widowni. W czasie bisu (z takimi piosenkami, jak bardzo ceniona FOR BEAUTIFUL MAD HUMAN LIFE) członkowie wrócili, będąc nieco bliżej siebie niż przedtem, szczególnie CHISATO i HAKUEI obejmowali się w trakcie REALxxx. Zespół także pił piwo, wznosząc toast z publicznością i mówiąc: “Shibuya kanpai!”. Pierwotnie planowano dwa bisy, ale dla tak gorącej atmosfery i rozpalonej publiczności PENICILLIN zagrali i trzeci, finałowy epilog.

Ten koncert był prawdziwym sukcesem, choć zajęło trochę, zanim się rozkręcił. Zdecydowanie wolimy pamiętać HAKUEIa z drugiej połowy nocy. Album cell wypadł bardzo dobrze na scenie dzięki świetnie zaaranżowanej setliście. Dodatkowo członkom PENICILLIN nie brakowało humoru, czego wyraz dali w przerwach podczas MC. Utalentowani muzycy, grupa z prawdziwie visualowym brzmieniem tracącym swoją żywotność na scenie muzycznej, imiona, o których śnią fani muzyki lat dziewięćdziesiątych (lub początków 2000) – oto jak podsumowujemy PENICILLIN.


Setlista:

01. WARP
02. DEAD or ALIVE
03. Momoiro gene
--MC--
04. BLACK HOLE
05. marionnette
06. Junk DNA
07. make love
--MC--
08. MAD
09. psycho
10. Tsumetai kaze
11. JUMP#1
--MC--
12. WHITE HOLE
13. x.x.x
14. BABY JUMP
15. Inazuma

Encore 1:
16. Toki no hahen
17. Otoko no romanZ
18. FOR BEAUTIFUL MAD HUMAN LIFE

Encore 2:
19. Toki no kakera
20. REALxxx

Encore 3:
21. Fly
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Album CD 2009-11-04 2009-11-04
PENICILLIN
REKLAMA