Felieton

j-rentgen #01

16/01/2010 2010-01-16 00:01:00 JaME Autor: Krzysztof "Setsuna" Figlerowicz

j-rentgen #01

Cla vi us, czyli jazz w visual kei.


© .iris & Setsuna
W pierwszej części j-rentgena przedstawię Wam pokrótce młody zespół jrockowy, który nazywa się Cla vi us.

Cla vi us powstał w Osace w lipcu 2008 roku, a 1 września zagrał pierwszy koncert. W skład zespołu weszła piątka bardzo młodych i utalentowanych nowicjuszy na scenie muzycznej: wokalista Shera, gitarzysta Yoshi, basista Fumi, klawiszowiec You oraz perkusista Daisuke.
Do tej pory zagrali razem ponad 30 koncertów, co jest raczej niezłym wynikiem, jak na tak młody zespół, który nie należy jeszcze do żadnej wytwórni. Jednakże Cla vi us zaczyna być coraz bardziej rozpoznawalny i popularny wśród japońskich fanów, a także zostaje doceniany przez wytwórnie UNDER CODE PRODUCTIONS i Face Music oraz zapraszany na organizowane przez nie imprezy. Grupa grała już na jednej scenie z różnymi znanymi i cenionymi zespołami, jak np. Sadie, Envus, awoi, E'm~grief~, ClearVeil, A&D czy Takumą z Waive.
Już 30 stycznia 2010 zespół zagra kolejny koncert, m.in. wraz z exist†trace, który niestety będzie ostatnim występem z You w składzie, gdyż muzyk postanowił odejść z grupy. Mimo to Cla vi us nie ma jak na razie w planach ani rozpadu, ani żadnych innych drastycznych kroków związanych ze swoją działalnością.


O muzyce...
Myślę, że w stosunku do muzyki zespołu nie powinienem używać ogólników ani łatek, gdyż wydał on do tej pory zaledwie dwa krążki, które stylistycznie różniły się od siebie dość znacznie, ale mimo to warto przyjrzeć im się bliżej.

Ich pierwszym wydawnictwem była płyta demo JOKER, zawierająca tylko jeden, tytułowy utwór. Krążek ten można było zakupić za bagatela 500 jenów, niestety tylko na koncertach. JOKER jest świetnym i chwytliwym utworem, będącym połączeniem rocka i jazzu. Do tej pory takim stylem charakteryzował się chyba tylko jeden zespół visual kei - Sugar.

JOKER zaczyna się przyjemnymi, niskimi dźwiękami basu, do którego po chwili dołączają gitara elektryczna i trąbki (to z całą pewnością zasługa You). Po krótkim wstępie zaczyna śpiewać Shera, którego niski, silny i ciepły głos jest kolejnym zaskoczeniem, jego vibrato szczególnie wbija się w pamięć słuchaczowi. Bez wątpienia jest on największym atutem Cla vi us.
Ogólnie rzecz biorąc, warto podkreślić raz jeszcze, że członkowie tego zespołu są bardzo młodzi, a jednak stworzyli kawałek, którego wspomniany Sugar z całą pewnością by się nie powstydził.


Drugi krążek, będący jednocześnie pierwszym singlem grupy, mirai, tokidoki ame, przyniósł dość znaczne zmiany. Przede wszystkim chłopaki niepotrzebnie zrezygnowali z kierunku, który obrali na początku - wykorzystywanie jazzu w swojej muzyce. Innym minusem jest to, że Shera chwilami śpiewa trochę za wysoko, przez co jego głos nie brzmi tak dobrze, jak w JOKER czy na koncertach. Ale to tyle, jeśli chodzi o minusy. Są to na szczęście rzeczy, które da się "naprawić". Co by jednak nie było, to pomimo tych różnic, wszystkie trzy nagrania na tej płycie są wspaniałe.

Pierwszy utwór, mirai, tokidoki ame, jest bardzo żywiołowym nagraniem z naprawdę świetną solówką gitarową, po której następuje zwolnienie - myślę, że ten utwór bardzo dobrze będzie sprawdzać się na koncertach, gdyż w momencie zmiany tempa publiczność będzie mogła śpiewać refren razem z Sherą.

Drugi kawałek to seimei sen. Zaczyna się ciężko - niskim brzmieniem gitary, mocnymi uderzeniami perkusji, ponurym basem i ostrymi dźwiękami klawiszy. Już po chwili zaczyna śpiewać Shera, którego głos na początku został przepuszczony przez syntetyzator, w wyniku czego brzmi ostrzej i posępniej, później jednak pozbywa się tego efektu. To ostre nagranie, utrzymane w mrocznym klimacie, jest znacznie mocniejsze niż pozostałe kawałki Cla vi us, ale bez wątpienia jest najlepsze na tym krążku.

Trzecia i ostatnia na płycie jest rurara. Piosenka ta to ballada utrzymana w dość nostalgicznym nastroju, która w pewnym stopniu wprawia w zadumę i wywołuje uczucie tęsknoty. Znów nawiążę do koncertów... Właśnie z tego powodu rurara doskonale nadaje się do grania na koniec występu, kiedy zespół będzie żegnać się z fanami.

Podsumowując... mirai, tokidoki ame ma pewne minusy, jednakże udowadnia, że Cla vi us jest zdolnym zespołem, mogącym wykazać się w różnych gatunkach muzycznych - mam jednak nadzieję, że na kolejnym wydawnictwie, które ma ukazać się już niedługo, muzycy wrócą do swoich jazzrockowych korzeni! Choć prawdę mówiąc, nie jestem przekonany, czy fani visual kei chcą słuchać tego typu muzyki... Może to właśnie miało wpływ na zmianę, jakiej dokonali członkowie Cla vi us?


Image
Co tyczy się wyglądu muzyków, będzie bardzo krótko: śmiało można zaliczyć ich do visual kei. Lecz jeśli ktoś spodziewa się zobaczyć kolorowych chłopczyków w wymyślnych strojach, to się zawiedzie, ponieważ ich image już od samego powstania zespołu jest dość, powiedziałbym, dojrzały - koszule, marynarki, płaszcze, kapelusze, itp.


Zachęcam do zajrzenia na oficjalną stronę zespołu, gdzie, rzecz jasna, można zapoznać się z najbliższymi planami koncertowymi, poznać ciut bliżej członków zespołu przy pomocy ich profili i bloga, a także obejrzeć całkiem sporą galerię zdjęć z koncertów i backstage czy napisać fan maila.

Nie wiem, czy zachęciłem was do zapoznania się z Cla vi us. Mam nadzieję, że tak oraz że, podobnie jak ja, będziecie przyglądać się kolejnym poczynaniom zespołu!
REKLAMA

j-rentgen

j-rentgen #35 © JaME

Recenzja Na wyłączność

j-rentgen #35

Ubiegły rok był dla zespołu visual kei Scarlet Valse pełen zwrotów.

j-rentgen #34 © SEIKIMA-II

Felieton Na wyłączność

j-rentgen #34

Trzydzieści cztery lata temu Seikima II wydała album “From Hell With Love”.

j-rentgen #33  © The Stalin, Tokuma Japan Communications Co., Ltd., Political Records, BQ Records

Felieton Na wyłączność

j-rentgen #33

Trzydzieści siedem lat temu ukazał się „Go Go Stalin” – retrospektywa na temat kariery The Stalin i dzikiej bestii, jaką był Michiro Endo.

j-rentgen #32 © HEADWAX ORGANIZATION

Felieton Na wyłączność

j-rentgen #32

Dwadzieścia dwa lata temu ukazało się “Ja, Zoo” hide with Spread Beaver.

j-rentgen #31 © JaME

Felieton Na wyłączność

j-rentgen #31

Jedna z redaktorek JaME, anna, wspomina czas, kiedy podarowała sobie GACKTa na święta.

j-rentgen #30 © LUNA SEA. All rights reserved.

Felieton

j-rentgen #30

Dziesięć najlepszych utworów LUNA SEA.

j-rentgen #29 © JaME

Felieton Na wyłączność

j-rentgen #29

Dzisiaj Halloween, więc czas na odpowiednią muzykę!

j-rentgen #28 © JaME Polska

Felieton

j-rentgen #28

JaME Polska przedstawia najbardziej odrażające, ociekające krwią i przyprawiające o mdłości teledyski. W sam raz na Halloween!

j-rentgen #27 © Agata 'andi' Paz / Sarah Bürvenich

Felieton

j-rentgen #27

Najlepsze przeboje na wakacje od ekipy JaME Polska.

j-rentgen #26 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #26

To nie jest visual kei dla starych ludzi.

j-rentgen #25 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #25

Współcześni onnagata - ta kobieta to facet.

j-rentgen #24 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #24

Inspiracjo moja droga!

j-rentgen #23 © BABYMETAL

Felieton

j-rentgen #23

BABYMETAL wystąpił w Europie - kawaii metal zaintrygował świat ciężkiej muzyki.

j-rentgen #22 © Kitarō

Felieton

j-rentgen #22

"Moja muzyka zawsze stanowi odbicie tego, gdzie jestem i kim jestem w momencie, kiedy ją piszę", czyli co kryje się w utworach Kitarō.

j-rentgen #21 © Avex Entertainment Inc.

Felieton

j-rentgen #21

Opowieść o tym, jak nie oceniać po pozorach.

j-rentgen #20 © DIR EN GREY

Felieton

j-rentgen #20

DIR EN GREY pod lupą, czyli jakie demony siedzą w głowie Kyo.

j-rentgen #19 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #19

Najlepsze utwory z anime według zespołu JaME Polska.

j-rentgen #18 © Amuse, Inc. / BABYMETAL

Felieton

j-rentgen #18

Babymetal lub "Ach, ta Japonia!", czyli harmonia sprzeczności.

j-rentgen #17 © All rights reserved

Felieton

j-rentgen #17

Ekipa JaME dzieli się swoimi przemyśleniami o minionym 2012 roku.

j-rentgen #16 © JaME - milith

Felieton

j-rentgen #16

Sylwester po japońsku.

j-rentgen #15 © JaME

Felieton

j-rentgen #15

Zapraszamy na najlepszą halloweenową imprezę wszech czasów.

j-rentgen #14 © EAT YOU ALIVE

Felieton

j-rentgen #14

EAT YOU ALIVE - japoński Limp Bizkit?

j-rentgen #13 © An Cafe

Felieton

j-rentgen #13

Koncertowa lista życzeń, czyli co An Cafe powinno zagrać w Krakowie.

j-rentgen #12 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #12

Dziewczyna muzyka visual kei.

j-rentgen #11 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #11

Zastanawiacie się dlaczego wciąż wielu japońskich artystów omija Polskę mimo licznych koncertów u naszych sąsiadów? Przeczytajcie ten artykuł, by dowiedzieć się kto i co hamuje Polskę w staniu się atrakcyjną lokalizacją dla organizatorów tras.

j-rentgen #10 © Sony Music Entertainment / the GazettE

Felieton

j-rentgen #10

Dziesiąty j-rentgen na dziesiątą rocznicę the GazettE! Zapraszamy na podróż w czasie!

j-rentgen #09 © JaME - Set

Felieton

j-rentgen #09

Miłość niejedno ma imię, czyli ekipa JaME robi przegląd miłosnych piosenek.

j-rentgen #08 © JaME - milith

Felieton

j-rentgen #08

Masz problem z wyborem odpowiednich piosenek na sylwestrową imprezę? Pomożemy!

j-rentgen #07 © JaME - Set

Felieton

j-rentgen #07

JaME przedstawia: teledyski na Halloween. Dołącz do halloweenowej parady wraz z japońskimi muzykami!

j-rentgen #06 © BLOOD - Starwave Records

Felieton

j-rentgen #06

O przemianach BLOOD, które doprowadziły do stworzenia perły w ich dorobku. Czyli Bathory na tle dotychczasowej historii zespołu.

j-rentgen #05 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #05

Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe, czyli o ciemnej stronie koncertów w Polsce.

j-rentgen #04 © JaME - Set

Felieton

j-rentgen #04

Japońska muzyka najlepsza dla zakochanych.

j-rentgen #03 © JaME - milith

Felieton

j-rentgen #03

Polska ekipa JaME dzieli się swoimi świątecznymi playlistami.

j-rentgen #02 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #02

Japończycy lubią Chopina.

j-rentgen #01 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #01

Cla vi us, czyli jazz w visual kei.

j-rentgen #00 © .iris & Setsuna

Felieton

j-rentgen #00

Artykuł pilotażowy wprowadzający w nadchodzącą serię artykułów autorskich.

REKLAMA