Niedawno IRUMA RIOKA po raz pierwszy odwiedziła Rosję, a my skorzystaliśmy z tej okazji, aby przeprowadzić z nią wywiad.
Dzień po walentynkach i występie w Petersburgu IRUMA RIOKA przybyła do Moskwy, gdzie mieliśmy okazję przeprowadzić z nią wywiad i dowiedzieć się nieco o jej wrażeniach z pierwszej trasy po Rosji.
Czy możesz nieco przybliżyć swoją osobę naszym czytelnikom?
IRUMA: Nazywam się RIOKA IRUMA. Występuję jako wokalistka, a poza tym także komponuję. Wszystkie moje występy utrzymane są w stylu gothic lolita. Podstawą mojego brzmienia jest muzyka klasyczna. Wraz ze mną są tutaj mój gitarzysta NEMU oraz Amu, która stworzyła okładki do moich płyt.
Od dziecka zajmujesz się muzyką. Czy zawsze chciałaś być muzykiem, czy też może zdarzały się momenty, kiedy chciałaś to rzucić?
IRUMA: Nigdy nie myślałam o rzuceniu muzyki, ponieważ gdybym to zrobiła, przestałabym być sobą. Nawet jeśli czasami jest trudno, nie mogę jej zostawić, ponieważ naprawdę ją kocham.
Czy trudno było ci zostawić wcześniejsze życie i przeprowadzić się do Tokio?
IRUMA: Wcześniej mieszkałam na spokojnej prowincji, której mieszkańcy nie uważali przeprowadzki do Tokio za dobry pomysł, ale ja od dawna o tym marzyłam. Dlatego zrobiłam wszystko co w mojej mocy, żeby spełnić swoje marzenia.
Jak opisałabyś swój styl muzyczny?
IRUMA: (wybucha śmiechem, po czy chwilę rozmawia ze swoimi przyjaciółmi) Muzyka fantazji.
W zeszłym roku wydałaś swoją pierwszą płytę zatytułowaną IRUMA. Od tamtej pory minął prawie rok, na kiedy planujesz wydanie kolejnego albumu studyjnego?
IRUMA: W październiku wydałam kolejną płytę, ale są na niej tylko 4 piosenki. Na razie można ją kupić tylko w Japonii, ale od przyszłego miesiąca planujemy ją sprzedawać na całym świecie.
Komponując, inspirujesz się muzyką klasyczną, więc wielu ludzi uważa, że twoje piosenki pasowałyby na ścieżkę dźwiękową do anime. Co ty sama o tym myślisz? Czy chciałabyś tworzyć muzykę do anime lub filmów?
IRUMA: Tak, bardzo bym chciała, ale póki co nie tworzę swojej muzyki z myślą o anime, bo sama rzadko je oglądam. Po prostu podoba mi się muzyka z anime, więc sama komponuję podobną.
Masz fanów na całym świecie. Co poczułaś dowiedziawszy się, że słuchają cię ludzie z zagranicy?
IRUMA: Byłam niesamowicie szczęśliwa. I naprawdę podobało mi się to, jak gorąco zostałam wczoraj przywitana [przyp. aut: w Petersburgu]. NEMU się nawet popłakał. (wszyscy wybuchają śmiechem, a NEMU przykłada palec do ust, sugerując, że to tajemnica)
Masz bardzo interesujący wizerunek; sama go tworzysz, czy ktoś ci w tym pomaga?
IRUMA: Wszystkie moje sukienki tworzy mój znajomy. Na koncerty staram się wybierać ubrania, które pasują do mojej muzyki.
W jaki sposób wpadłaś na pomysł tego wizerunku? Czy na co dzień też się tak ubierasz?
IRUMA: Moje codzienne stroje są mieszanką zwykłego luźnego ubioru i stylu gothic lolita. Ale jeśli przyszłabym tak do pracy (pokazuje na swoją sukienkę i pelerynę NEMU), wszyscy byliby bardzo zaskoczeni! (wszyscy się śmieją)
Jako artystka niezależna masz pewnie sporo pracy. Jak spędzasz swój wolny czas?
IRUMA: Praktycznie nie mam wolnego czasu. Ciągle komponuję.
Wczoraj wystąpiłaś w Petersburgu. Czy możesz nam opowiedzieć o swoich wrażeniach z tego występu, a także o wrażeniach dotyczących miasta i kraju?
IRUMA: Ilość ludzi kochających Japonię zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Był tam konkurs dla lolit, a dziewczyny śpiewały japońskie piosenki. Bardzo mi się podobało, gdy podczas mojego występu ludzie krzyczeli: "kochamy cię!" po japońsku.
Czy zagraniczni fani, zwłaszcza rosyjscy, bardzo się różnią od japońskich?
IRUMA: Są zupełnie inni. W Rosji fani są pełni energii, a ich reakcje są bardzo intensywne.
NEMU: W Japonii jest na odwrót - fani słuchają nas spokojnie nie okazując żadnych emocji.
Ta wizyta w Rosji jest waszą pierwszą zagraniczną trasą w tym roku. Gdzie zamierzacie się wybrać w przyszłości? Które kraje chcielibyście odwiedzić?
IRUMA: Chciałabym zobaczyć wiele krajów. Pojadę gdziekolwiek, gdy tylko zajdzie taka potrzeba (śmieje się).
Opowiedz nam coś o swoich znajomych. Jak ich poznałaś i dlaczego zdecydowaliście się razem pracować?
IRUMA: Amu tworzy obrazy, które pasują do mojej muzyki. Długo razem mieszkałyśmy, dlatego ona rozumie mnie lepiej niż ktokolwiek inny. Gdy tworzę muzykę, widzę w swojej głowie obrazy, a Amu, słuchając mojej muzyki, rysuje je. NEMU pomaga mi przy aranżacjach. Studiowałam muzykę klasyczną, a on pomaga mi z innymi stylami, takimi jak rock i metal. Mieszamy różne gatunki. Fajnie się z nim spędza czas, bo jest taki malutki, a ma tyle fanów. Jest uroczy (wszyscy się śmieją).
Wiemy, że organizujesz przyjęcia kostiumowe. Czy mają one coś konkretnego na celu? Kogo na nie zapraszasz?
IRUMA: Zrobiliśmy imprezę na Halloween, a teraz planuję inną na maj. Każdy może przyjść - przyjaciele, fani...
Jakie są twoje marzenia?
IRUMA: Marzenia? Hm... chciałabym podróżować i występować w różnych krajach, tak jak to robiłam w Rosji.
Na koniec proszę o ostatnie słowo do fanów.
IRUMA: To moja pierwsza wizyta w Rosji i jestem bardzo wdzięczna za wasze gorące przyjęcie oraz zainteresowanie okazane mojej muzyce. Chciałabym tu jeszcze przyjechać i mieć więcej czasu na wycieczki oraz zwiedzanie.
JaME pragnie podziękować organizatorom koncertu, tłumaczowi, IRUMIE RIOCE oraz jej przyjaciołom.
