Wywiad

THE ROYAL DEAD w Moskwie

25/10/2008 2008-10-25 12:00:00 JaME Autor: lenin Tłumacz: Paniolka

THE ROYAL DEAD w Moskwie

THE ROYAL DEAD odpowiedziałoi na nasze pytania przed występem na J-rock Convet w Rosji.


© JaME
17 sierpnia, przed rozpoczęciem after-party na J-rock Convent, spotkaliśmy się z THE ROYAL DEAD. Po udanych występach w Holandii, Szwajcarii i dzisiejszym w Moskwie, JaME miało okazję zadać kilka pytań temu mrocznemu, elektronicznemu duetowi.


Witaj. Czy mógłbyś przedstawić się naszym czytelnikom?

Aci: Witajcie. Nazywam się Aci i jestem z THE ROYAL DEAD.

Zacznijmy nasz wywiad od pytania o wasze najnowsze wydawnictwo. W maju wydaliście nowy album, LOVE EXODUS. Jak przebiegał proces nagrywania, czy wszystko przebiegało dobrze? Możesz nam coś opowiedzieć o tym albumie?

Aci: LOVE EXODUS może okazać się naszym najlepszym albumem. Nagrywanie przebiegło dobrze, bez żadnych trudności.

Kto skomponował piosenki na tym albumie?

Aci: Ja.

A kto pisał słowa tych piosenek?

[HAR. dołącza do nas]

HAR.: Cześć. Nazywam się HAR., miło mi was poznać.

Ciebie również!

Aci: HAR. odpowiada za teksty naszych piosenek.

W jednym z wywiadów wspomnieliście, że każdy wasz album opowiada jakąś historię. Jaką historie przedstawia LOVE EXODUS?

HAR.: Jest to historia o dwóch dziewczynach, które zakochały się w jednym chłopaku. Mówi o zdradzie i zazdrości (kontrowersyjnych tematach w Japonii). Przepraszam, ciężko to wyjaśnić komuś spoza Japonii. Jest to historia trójkąta miłosnego, z punktu widzenia jednej z dziewcząt.

Macie ulubiony utwór z tego albumu?

Aci: HEARTBREAKER.
HAR.: Slave of love.

Dlaczego akurat te?

HAR.: Cóż, ponieważ robię coś takiego, gdy śpiewam na koncercie tę piosenkę (pokazuje coś jak strzelanie z bata). Jak S&M, rozumiesz? (uśmiech)

Przetrwaliście wiele zmian. Jak wpłynęło to na waszą muzykę i w jaki sposób się zmieniliście?

Aci: Lubię zmiany. Sądzę, że to naturalne... zmieniać się. Wszystko się zmienia. Jest to więc normalne. Tak jak mówiliśmy, nasze albumy opowiadają historie, tak więc coś może zmienić się już w następnym albumie.

Organizujecie festiwal w Japonii, prawda?

Aci: Masz na myśli Kobe Underground Festival?

Tak, wciąż się tym zajmujecie?

Aci: Tak. Zaprosiliśmy szwajcarski zespół Mimetic, SINS OF THE FLESH z Wielkiej Brytanii, a z Ameryki przybędzie także Rick Walker. Tak więc jest to nawet międzynarodowy festiwal.

Czy kiedyś zrobiliście jakiś cover?

Aci: Tak, tylko jeden.

Na prawdę? Jaka to była piosenka?

Aci: To nie jest żadna znana piosenka. Tak naprawdę raczej nikt jej nie zna, ale może dziś ją zagramy.

Wczoraj pojawiliście się na krótko na J-rock Convent. Podobało się wam?

Aci: Tylko jedno słowo: świetnie!

Często zdarza wam się grać na konwentach anime?

Aci: Tak. W przyszłym miesiącu będziemy występować na konwencie anime w Stanach.

A jakie jest wasze ulubione anime?

Aci: Jestem całkiem stary, więc lubię "Gundam Wing".

Podoba wam się cosplay, czy uważacie to raczej za dziwactwo?

Aci: Nie, nie uważam, że to dziwne.

Czy chcielibyście sami zrobić cosplay?

HAR.: Tak. Chciałabym przebrać się za Rei Ayanami z "Neon Genesis Evangelion". W stroju bojowym. (śmiech)

Czy jest coś specjalnego, co robicie przed każdym waszym koncertem?

HAR.: Nie, nie robimy nic specjalnego. Jem cukierki, ale to dla mojego głosu.

Czy zmieniacie swoje występy w zależności od kraju, w którym występujecie?

Aci: Zmieniamy język.
HAR.: Mówimy "cześć" w lokalnym języku.
Aci: I "spasiba". ("dziękuję" po rosyjsku)

Staracie się więc pokonać barierę językową. Czy potraficie powiedzieć różne rzeczy w różnych językach?

Aci: Tak, właśnie tak.

Występowaliście już na Ukrainie i udzielaliście wywiadu dla rosyjskich mediów. Jak potoczył się ten wywiad?

Aci: Tak, udzielaliśmy wywiadu. Ludzie z kamerami przyszli nagrać nas dla jakiejś telewizji. Byliśmy bardzo zaskoczeni.

A jak czujecie się wiedząc, że na wasze koncerty przychodzą fani z poza Japonii?

Aci: Na nasze występy w Japonii przychodzi trochę ludzi. Nie ma zbyt wielu fanów tego gatunku muzycznego, ale na przykład w Ameryce na nasze koncerty przychodzi całkiem sporo ludzi.

I jak reagują?

Aci: Bardzo dobrze nas przyjmują. O wiele lepiej niż w Japonii. Głośniej.

W jakich miejscach w Japonii zazwyczaj występujecie?

Aci: Kluby w Japonii są raczej małe. Dlatego byliśmy zaskoczeni widząc podczas naszej międzynarodowej trasy koncertowej tak duże sale koncertowe; zaskoczeni byliśmy także tym, że tak wiele osób przyszło nas zobaczyć.

Dużo podróżujecie. Gdzie jeszcze chcielibyście się udać?

Aci: Wszędzie. Gdziekolwiek, kiedykolwiek. Co jest ważne to to, że są fani, którzy na nas czekają.

A jak spędzacie swój wolny czas?

HAR.: W onsenie.
Aci: Wiesz, co to onsen?

Tak, gorące źródła.
Aci: Tak jest! (uśmiechają się szczęśliwi)

Lubicie dostawać prezenty od fanów? Jaki prezent by was uszczęśliwił?

Aci: Tak, często coś dostajemy.
HAR.: Dostajemy słodycze, nasze obrazki lub zdjęcia i mnóstwo innych rzeczy. Na przykład takie jak to. (Pokazuje breloczek z jakimś dziwnym stworkiem.)

Znacie jakieś inne słowa po rosyjsku?

[HAR. wyciąga kartkę]

Widzę, że jesteście dobrze przygotowani!

HAR.: Tak! (czyta wolno po rosyjsku) Ja lubliu tebia. ("Kocham cię")

Och, to urocze...
(Aci się śmieje)

Na pewno nie raz byliście w trudnych sytuacjach. Możecie nam o jednej z nich opowiedzieć?

Aci: W 2005 roku zostaliśmy zaproszeni do Szwajcarii. Przyjechaliśmy, ale nie było nikogo na lotnisku, kto by na nas czekał, a my nie wiedzieliśmy, gdzie znajduje się klub. Pytałem ludzi po angielsku, gdzie znajduje się sala koncertowa, ale nikt nie rozumiał angielskiego. Mówili tylko po francusku.

Daliście wiele wywiadów. Jakie było najgłupsze pytanie, które usłyszeliście?

Aci: Achchch, to było na Ukrainie, tak, na Ukrainie. (tłumaczy pytanie dla HAR.)
(HAR. zaczyna tłumaczyć, ale brakuje jej słów i Aci zaczyna tłumaczyć jej odpowiedź.)
Aci: Pytanie dotyczyło tego, jak rodzice HAR. reagują na jej kostiumy sceniczne i make up. (obydwoje się śmieją)
HAR.: Powiedziałam, że mój ojciec już nie żyje, a oni zaczęli nagle strasznie przepraszać. (Beztrosko bagatelizuje całą sytuację i zaczyna się śmiać.)

A jak organizowane są wasze zagraniczne koncerty?

Aci: Och, to bardzo ważne przedsięwzięcie. Nie możemy w obcych krajach wszystkiego zrobić sami, więc często jesteśmy zapraszani przez lokalnych organizatorów.

Kiedy po raz pierwszy mieliście przybyć na Ukrainę, ten kraj był dla was kompletną zagadką, prawda?

Aci:Tak, nie wiedzieliśmy nic o Ukrainie, o Rosji zresztą również. Ale naprawdę chcieliśmy przyjechać i wszystko potoczyło się dobrze.

Gdy obcokrajowiec chce udać się do Japonii, co powinien zobaczyć?

Aci: Myślę, że Osaka jest najlepszym miejscem!

Pochodzicie z Osaki?

HAR.: Tak. Jedzenie jest tam smaczniejsze, a ludzie milsi.
Aci: Tak, Osaka jest najlepsza! (śmiech)

Znacie jakieś języki obce?

HAR.: (śmiech) Nie, nie, nie. Tylko "dziękuję" w różnych językach. (zaczyna mówić "dziękuję" po chińsku, angielsku, francusku, rosyjsku i koreańsku)

Możecie powiedzieć coś do naszych czytelników?

Aci: Z Moskwy?

Tak!

Aci: Kocham Moskwę! (śmiech) Mam nadzieję, że spodoba wam się nasz dzisiejszy koncert. Proszę, przyjdźcie nas zobaczyć!

Planujecie odwiedzić również inne rosyjskie miasta, prawda?

Aci: Tak, zgadza się, w przyszłym miesiącu! Przyjdźcie nas zobaczyć, będziemy na was czekać!

Dziękuję bardzo za ten wywiad!


[Poprosiliśmy, aby zespół zostawił autograf dla naszych czytelników. HAR. napisała "dziękuję" po rosyjsku w katakanie.]


JaME pragnie podziękować zespołowi oraz CMG Project za ten wywiad.
REKLAMA

Galeria

Powiązane wydawnictwa

Minialbum CD 2008-05-28 2008-05-28
THE ROYAL DEAD

Powiązane wydarzenia

Data Wydarzenie Lokalizacja
  
17/08/20082008-08-17
Koncert
THE ROYAL DEAD
Plan B
Moscow
Rosja
REKLAMA