Wywiad

Hagakure w Europie

26/04/2006 2006-04-26 12:00:00 JaME Autor: Kay Tłumacz: Andi

Hagakure w Europie

Wywiad z Kayą, wokalistą Hagakure, oraz relacja z koncertu w Niemczech.


© New Nippon
Visualowy zespół Hagakure odwiedził w tym miesiącu Europę, a po koncercie w Niemczech mieliśmy okazję przeprowadzić wywiad z jego wokalistą, Kayą.


Wywiad

Czy możesz nam powiedzieć, kim są twoi muzycy wspomagający?

Kaya: Na gitarze gra Jyunichi, na perkusji Gajiro, a na basie Mako. Moi muzycy ciągle się zmieniają. Jyunichi gra na codzień w zespole Plasmajet.

Jak się poznaliście?

Kaya: Gajiro grał w moim poprzednim zespole, Le'miu, a Jyunichi jest kolegą mojego najlepszego przyjaciela.

Hagakure rozpoczęło działalność jako zespół, ale teraz jest to twój solowy projekt. Czy tak jest ci łatwiej, czy trudniej?

Kaya: Jest bardzo trudno, ale jestem szczęśliwy, że mogę tu być i to robić, nawet, kiedy jest trudno.

Zagraliście dziś ostatni koncert swojej europejskiej trasy. Jakie macie po niej wrażenia?

Kaya: Jestem bardzo szczęśliwy, że mogliśmy tu zagrać. Podczas trasy popełniliśmy kilka błędów, ale jestem zadowolony, że pomimo tego fani przyszli na nasze koncerty i dobrze się bawili.

Co z waszą wizytą w Szwecji? Słyszeliśmy, że mieliście problemy z pierwszym koncertem.

Kaya: Lecąc do Europy mieliśmy przesiąść się w Pekinie. Niestety, dotarliśmy tam za późno i przegapiliśmy lot. Spóźniliśmy się więc i nie zagraliśmy koncertu dla około tysiąca ludzi w Szwecji... Bardzo mi przykro!

Czy granie dla publiczności w Europie różni się od grania w Japonii, a jeśli tak to dlaczego?

Kaya: Japońscy fani są bardzo spokojni, a europejscy są bardzo aktywni. Podoba mi się to.

Czy była to twoja pierwsza wizyta w Europie? Co ci się najbardziej podobało?

Kaya: Tak, to moja pierwsza wizyta w Europie. Zwiedzanie było fajne.

Dlaczego postanowiliście zagrać w Europie? Zostaliście zaproszeni czy była to wasza inicjatywa?

Kaya: Zostaliśmy zaproszeni przez organizatorów szwedzkiego konwentu, a potem skontaktował się z nimi także Astan, więc zagraliśmy też w Niemczech.

Wasze piosenki brzmią dość radośnie. Czy ich teksty też są radosne?

Kaya: Tak, są.

Sam piszesz wszystkie piosenki? Jak je komponujesz?

Kaya: Tak, ja je piszę. A komponuję wyobraźnią.

Czy grasz także na jakimś instrumencie?

Kaya: Gram trochę na fortepianie.

Sam nagrałeś klawiszowe partie waszych piosenek?

Kaya: Nie, w Japonii mamy muzyka sesyjnego, ale niestety nie mógł pojechać z nami w tę trasę.

Czy na twoją muzykę mają wpływ jacyś konkretni artyści?

Kaya: Lubię wielu artystów, wiele różnych stylów muzycznych. Tego, czego słucham, nic nie ogranicza, nie ma znaczenia w jakim jest stylu, pod warunkiem, że jest dobre.

Ale masz jakieś preferencje?

Kaya: Lubię metal i pop. (śmiech)

Słuchasz jakiś artystów z Europy?

Kaya: Słucham ABBY, ze Szwecji. (śmiech)

Dlaczego postanowiłeś rozpocząć karierę muzyka?

Kaya: Kiedy byłem bardzo mały, poszedłem na koncert. Bardzo mnie on uszczęśliwił i wtedy już wiedziałem, że sam też chcę być muzykiem.

A dlaczego zdecydowałeś się zostać wokalistą?

Kaya: Ponieważ wokalista jest z przodu i ma najwięcej kontaktu z publicznością. Tak więc, będąc z przodu, chcę uszczęśliwić najwięcej ludzi, jak się tylko da.

Dlaczego założyłeś zespół visual kei? Dlaczego nie np. popowy albo metalowy?

Kaya: Lubię zespoły popowe i zespoły metalowe, a w visual kei mogę je mieszać.

Wasze piosenki nie brzmią obecnie zbytnio jak metal, ale może dodacie go trochę więcej w przyszłości?

Kaya: Jyunichi to metal, ja jestem pop, a razem z publicznością jesteśmy Hagakure. (śmiech)

Visual kei staje się coraz bardziej popularny w Europie; występuje tu coraz więcej zespołów, grają też coraz częściej. Co o tym myślisz?

Kaya: Podoba mi się to, bo dzięki temu więcej ludzi może poznać visual kei.

Niedawno ukazał się wasz pierwszy minialbum, Tenkahubu. Czy nagrywanie piosenek było pozytywnym doświadczeniem? Jesteście zadowoleni z wyniku?

Kaya: Nie jestem całkowicie zadowolony. Mieliśmy mało czasu na nagranie i wydanie tego minialbumu. Rozmowy z New Nippon zaczęliśmy zaledwie na początku tego roku, a potem mieliśmy sporo problemów z nagrywaniem z powodu opóźnienia. Początkowo płyta miała się ukazać na początku marca, ale premiera opóźniła się o pół miesiąca. Przez to nie było wystarczająco dużo czasu na miksowanie. Ale jestem zarówno zadowolony, jak i niezadowolony. Biorąc pod uwagę ilość czasu jaką mieliśmy, jest OK, ale gdybyśmy mieli więcej czasu, byłoby dużo lepiej.

Planujecie nagrać pełen album?

Kaya: Tak, mamy już plany na wydanie wkrótce pełnego albumu.

Macie już zaplanowaną datę premiery?

Kaya: Chciałbym, żeby ukazał się za trzy miesiące, ale jeśli spojrzeć na to bardziej realistycznie, zapewne zajmie to więcej czasu. Chciałbym jednak wydać go najszybciej, jak to możliwe, żeby jednocześnie brzmiał najlepiej, jak to możliwe.

Słyszeliśmy, że nakręciliście w Europie klip, czy to prawda?

Kaya: Tak, nakręciliśmy wideoklip w Sztokholmie. Ukaże się on w internecie, a potem być może na DVD. To profesjonalnie nagrany klip, wygląda bardzo dobrze.

Dziękuję za wywiad. Czy masz jakieś przesłanie dla Europejskich fanów?

Kaya: Przyjdźcie na nasz koncert, abyśmy mogli was uszczęśliwić!



Relacja z koncertu

Koncert w Schüttorfie, w Niemczech, był ostatnim z europejskiej trasy Hagakure, a jednocześnie pierwszym i jedynym koncertem w Niemczech. Ponieważ został zaplanowany na Niedzielę Wielkanocną, a także dlatego, że jego lokalizacja była wielokrotnie zmieniana, publiczność była raczej nieliczna.

Z drugiej strony ludzie, którzy przyszliby na koncert tylko po to, żeby zobaczyć co i jak, zostali w domu, ale ci, którzy się zjawili, byli naprawdę zainteresowani Hagakure, dzięki czemu publiczność była bardzo entuzjastycznie nastawiona.

Koncert zaczął się około 20:30, kiedy na scenie pojawili się muzycy wspomagający, zachęcając publiczność do wrzawy. Największą owację otrzymał Kaya, który wszedł na scenę ubrany w hakamę (tradycyjne japońskie spodnie) oraz kurtkę od kimono, schowane pod długim płaszczem.

Publiczość została szybko wprowadzona w tajniki furistuke (układów choreograficznych), które jest tak charakterystyczne dla koncertów Hagakure. Kaya tańczył z wesołym uśmiechem na twarzy, a przez jego entuzjastyczny taniec i nieodparty urok, nikt na publiczności nie mogł długo milczeć.

Zespół zagrał wszystkie piosenki z nowego minialbumu, Tenkahubu, oraz kilka nowych piosenek. Między utworami Kaya rozmawiał z publicznością, próbując m.in. powiedzieć kilka zdań po niemiecku. Pomimo że fanom zajęło trochę czasu zrozumienie co mówił, w gruncie rzeczy spisał się całkiem nieźle!

Zespół był bardzo entuzjastycznie nastawiony, Jyunichi robił śmieszne, demoniczne miny grając na gitarze, Mako głównie chował się za włosami, podczas gdy Gajiro energicznie walił w bębny z tyłu sceny. Kayi udało się wyściskać chyba wszystkich z publiczności, co niewątpliwie było bardzo urocze.

Gdy skończyli grać, publiczność zaczęła krzyczeć "encore", przez co muzycy sesyjni wkrótce wrócili na scenę, zaczęli grać i zachęcać ludzi, aby dalej wzywali Kayę. Wtedy Kaya wrócił na scenę ubrany w śliczne fioletowe kimono. Zespół zagrał jeszcze jeden utwór, zanim opuścił scenę, aby powrócić ponownie za chwilę i zagrać ostatnią piosenkę tego wieczora. Wkrótce potem rozpoczęła się sesja autografowa.

Był to naprawdę świetny koncert i wszyscy dobrze się bawili. Polecam udanie się na koncert Hagakure, gdy powrócą do Europy, gdyż, jak sami to powiedzieli, naprawdę potrafią każdego uszczęśliwić!


Setlista:

01. Spring
02. Psycho
03. Canzo
04. Sun & Moon
05. N
06. Toki
07. Fall breeze
08. Maihime

Encore 1:
09. Spring

Encore 2:
10. Mai Hime


Serdecznie podziękowania dla Hagakure, Michaela z New Nippon oraz Steffa z Astan.
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Minialbum CD 2006-03-10 2006-03-10
Hagakure

Powiązane wydarzenia

Data Wydarzenie Lokalizacja
  
16/04/20062006-04-16
Koncert
Hagakure
Komplex
Schuttorf
Niemcy
REKLAMA