Recenzja

Jully - Akiakane

23/09/2010 2010-09-23 00:01:00 JaME Autor: Miranda Tłumacz: jawachu

Jully - Akiakane

Jesienny nastrój.


© White Dream
Singiel CD

Akiakane

Jully

Singiel Akiakane zespołu Jully ukazał się 4 listopada 2009 roku. Niewiele osób zna twórczość tej grupy, dlatego sugerujemy rozpoczęcie zapoznawania się z nią od tego wydawnictwa. Dlaczego? Czytajcie dalej.

Tytułowy Akiakane to wyjątkowy utwór pełen życia i harmonii dźwięków. Jego delikatne intro zanurza słuchaczy w świecie opadających liści i ukrytych nadziei. Perkusja, połączona z gitarową melodią, otula, a wokal, który nie wyróżnia się przy pierwszym posłuchaniu, wkrada się głęboko w świadomość. Charakterystyczną cechą tej kompozycji jest powtarzająca się zmiana nastrojów: od uspokojenia do wezwania do działania. Najpierw rozbrzmiewa kojący rytm perkusji z harmonicznymi partiami gitary, potem utwór nabiera tonu hymnu, co osiągane jest nie tylko instrumentalnie, ale także poprzez intonacje wokalne. Prawdziwie jesienny utwór. Nakręcono do niego także teledysk.

Jully uważany jest za zespół visual kei. Po wysłuchaniu tytułowego utworu nie każdy się z tym zgodzi. To samo można powiedzieć o drugim Yoake, choć ten brzmi znacznie ostrzej niż poprzednik. Dodatkowa piosenka jest znacznie żywsza, ma szybsze tempo, a w partiach perkusji często słychać talerze. Na uwagę zasługuje linia basu, wyróżniająca się na tle melodii. Do tego cierpienie obecne w tekście dobrze współgra z instrumentalnymi partiami.

Akiakane to niesamowite wydawnictwo, bogate, choć nie tak różnorodne, jak by się tego chciało. Niestety grupa zakończyła działalność, ale pozostawiła po sobie dobrą spuściznę. Zdecydowanie radzimy zapoznać się przynajmniej z jej częścią.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2009-11-04 2009-11-04
Jully
REKLAMA