Metalowy zespół DEVILOOF uczcił debiut major wydaniem 19 kwietnia nowej EP-ki DAMNED. Z tej okazji 29 kwietnia zagrał także w Tokio koncert -RUIN-, będący jego pierwszym występem od przejścia do dużej wytwórni.
Występ okazał się ogromnym sukcesem, a wypełniona sala była świadkiem wybuchowego brzmienia i ewolucji zespołu. Ponadto, niedawno wokalista DEVILOOF, Keisuke, w wiadomości wideo wyraził silne pragnienie zespołu, by wyruszyć w zagraniczną trasę koncertową i nawiązać kontakt z fanami za granicą.
Obejrzyj wideo-komentarz Keisuke (dostępne są angielskie napisy):
-RUIN- rozpoczął się Damn, pierwszym utworem z DAMNED, nadającym ton reszcie występu. Potem zespół wykonał Libido z poprzedniego albumu Dystopia, Dusky-Vision z Oni i brutalną piosenkę ISHTAR. Kilka utworów z nowej EP-ki zostało zagranych po raz pierwszy na żywo, w tym The Blackened Sun, podczas którego publiczność szalała w circle pit, Afterlife, agresywny numer budujący poczucie jedności między muzykami a tłumem poprzez przerzucanie się okrzykami, oraz Terpsichore, instrumentalny, ale pełen napięcia kawałek. Następnie grupa zaserwowała Newspeak o wyraźnie japońskim brzmieniu, oraz HERO=MURDERER, zapewniający zwiększony udział fanów, a potem False Self, kolejny utwór z DAMNED, do którego teledysk został wydany w tym samym dniu co EP-ka. Tekst False Self wyraża niezachwianą wiarę zespołu w bycie wiernym sobie i podążanie naprzód zgodnie z własnymi przekonaniami.
DEVILOOF zakończył wieczór Ruin, utworem z pierwszej płyty, nadającym tytuł temu planowanemu od ponad roku koncertowi. Był to celowy ukłon w stronę korzeni grupy, gdyż gitarzysta i wokalista Ray wyraził zamiar zespołu kontynuowania tych bezprecedensowych przedsięwzięć. Wokalista także zastanawiał się nad przeszłością formacji, zauważając, że czasem określano go jako niekonwencjonalny, gdy ludzie zastanawiali się, czy gra metal czy visual kei, choć te dwa gatunki często uważane są za nierozłączne w historii japońskiej muzyki. Keisuke mówił z pasją do publiczności, że dzięki ciągłym wysiłkom grupy jest pewien, iż DEVILOOF nie będzie już dłużej postrzegany jako dziwaczny.
Pomimo rosnącego uznania, jakim cieszy się DEVILOOF, trwająca pandemia COVID-19 zakłóciła rozwój zespołu zmuszając go do odwołania krajowych i zagranicznych tras koncertowych. Jednak dzięki DAMNED i koncertowi -RUIN- publiczność po raz kolejny mogła być świadkiem talentu muzyków i imponującego poziomu energii ich występów. Ponieważ formacja jest także zaangażowany w kontakty z fanami spoza Japonii, można mieć tylko nadzieję, że wciąż będzie rozszerzać swoją działalność i dążyć do osiągnięcia nowych wyżyn w przyszłości.
