Fani visualowego zespołu Kizu znają już zapewne jego sesyjny project "ICHIGEKI". W tej serii wideo frontman LiME wykonuje w studio na żywo w jednym podejściu covery piosenek Kizu wraz z różnymi zaproszonymi wokalistami. Aby przywitać nowy rok Kizu zorganizowało specjalny "spinoff" tego projektu, "HANGEKI", w ramach którego LiME dołącza do gości wykonując covery piosenek ich własnych formacji.
Projekt trwał od 1 do 4 stycznia, a nowe wideo pojawiało się każdego dnia.
Jako pierwszy wystąpił wokalista NoGoD, Dancho, który wziął także udział w pierwszym sezonie "ICHIGEKI", wspólnie z LiMEwykonując KizuatoKizu.
W ramach tego projektu muzyka wraz z LiME zaśpiewał cover debiutanckiego single major NoGoD z 2010 roku, Kakusei.
Dancho skomentował:
"LiME powiedział mi 'Dużo słuchałem tej piosenki, kiedy byłem uczniem', przez co pomyślałem 'Cieszę się, że wykorzystuję shironuri*'. Wszyscy, róbmy więcej shironuri!"
*Styl makijażu oparty na tradycyjnym malowaniu twarzy na biało przez gejsze i aktorów scenicznych, który LiME i Dancho wykorzystują na scenie.
Drugim gościem był artysta solowy i były frontman Blu-BiLLioN, Mike.
Wraz z LiME wykonał singiel Blu-BiLLioN z 2013 roku, Aqua.
Mike skomentował:
"Tu Mike. Przede wszystkim dziękuję LiME z całego serca za zaproszenie mnie do 'HANGEKI'. Pomogło mi to potwierdzić, że muzyka Blu-BiLLioN wciąż żyje mimo jego rozpadu i wciąż jest częścią mnie.
Proszę, cieszcie się patrzeniem, jak głos mój i LiME wspaniale płynie przez Aqua."
Trzecim gościem był kolejny weteran pierwszego sezonu "ICHIGEKI", wokalista BugLug, Issei. Wtedy dołączył do LiME w coverze 0Kizu.
Tym razem on i LiME wykonali Saru, stały element występów BugLug, pochodzący z albumu z 2015 roku HAPPY BIRTHDAY KILL YOU.
Issei skomentował:
"Dobrze się bawiłem myśląc 'W muzyce nie ma granic!'
Naprawdę NIE MA GRANIC NIE MA GRANIC, dlatego wybraliśmy Saru, by wszyscy mogli dołączyć do nas i zatańczyć małpi taniec!"
Czwartym i ostatnim gościem był wokalista An Café, Miku.
Wraz z LiME wykonał cover single An Café z 2006 roku Snow Scene.
Miku skomentował:
"Kiedy otrzymałem zaproszenie do 'HANGEKI', przybrałem triumfalną pozę prosto z serca, ponieważ bardzo lubię muzykę Kizu.
Choć była to moja własna piosenka, to szczerze mówiąc byłem trochę zdenerwowany nagrywaniem za jednym podejściem, ale uczucie niepokoju, którego doznałem będąc w kabinie z LiME, było tak inne niż zwykle, bardzo stymulujące i nie miałem go dość. Myślę, ze byłbym bardzo szczęśliwy, jeżeli wiele osób posłucha tego ekscytującego nagrania, jakie powstało w tej przestrzeni."