Wywiad Na wyłączność

Wywiad z Heavenstamp

12/01/2022 2022-01-12 06:00:00 JaME Autor: ChrisN, Aude Tłumacz: jawachu

Wywiad z Heavenstamp

Przy okazji nowego albumu "From the Basement", wydanego w lutym ubiegłego przez Setsuzoku Records, Heavenstamp opowiedziało o swojej pasji do brytyjskiego rocka, muzycznej ewolucji i zagranicznych ambicjach.


© Heavenstamp. All rights reserved.

Od momentu powstania w 2009 roku tokijski indie rockowy duet Heavenstamp urzekającą muzyką inspirowaną britpopem oraz energicznymi koncertami granymi w Japonii i Wielkiej Brytanii przyciąga coraz większą uwagę miłośników poprocka z całego świata.

Po celebrowaniu na trzecim albumie Love Builders z 2019 roku miłości poprzez pryzmat kolorowych i poruszających synthpopowych piosenek, w 2021 duet dostarczył czwarty album, From the Basement, który 26 lutego ubiegłego roku ukazał się na arenie międzynarodowej dzięki brytyjskiej wytwórni Setsuzoku Records. Przed wydaniem płyty mieliśmy okazję porozmawiać o niej z wokalistką Sally#Cinnamon i gitarzystą Tomoyą.S, a także poruszyliśmy temat poprzednich utworów grupy, jej artystycznych inspiracji pasji do brytyjskiego rocka oraz chęci dzielenia się miłością do muzyki ze światem.


26 latego ukaże się w Setsuzoku Records międzynarodowa edycja waszego nowego albumu From the Basement. Jak doszło do takiego powiązania z angielską wytwórnią muzyczną?

Tomoya.S: Planowaliśmy trasę po Wielkiej Brytanii na lato 2020 roku, ale została ona przełożona z powodu pandemii. Nie chcieliśmy jednak zmarnować tego „pustego” okresu, postanowiliśmy więc nagrać album. Pomyślałem, że aby ta trasa odniosła sukces, gdyż zdecydowanie chcemy ją zrealizować w przyszłości, musimy zachęcić więcej ludzi do posłuchania naszego albumu. Skontaktowałem się więc z organizatorem z UK, angielskim przyjacielem, który mieszka w Wielkiej Brytanii. Przedstawił mnie Setsuzoku Records.

Jako inspiracje wymieniasz wiele angielskich zespołów, jak Radiohead i Bloc Party. Co oznacza dla ciebie wydanie twojej muzyki w kraju, w którym powstało tak wiele inspirujących cię zespołów?

Tomoya.S: Chęć wydania naszej płyty w UK, która była wielką inspiracją dla naszej muzyki, to dla nas bardzo naturalne i pozytywne pragnienie. Zawsze wierzyliśmy w siebie i podejmowaliśmy wyzwania.

Centralnym tematem waszego albumu Love Builders była miłość we wszystkich jej formach. Czy From the Basement też ma jakiś ogólny koncept?

Tomoya.S: From the Basement jest właściwie powiązany z poprzednim albumem Love Builders.

Love Builders, zawierający piosenki oparte na motywie miłości w różnych formach, wyrażał wagę tego uczucia w życiu, ale From the Basement jest jak dzień przez Love Builders. Przedstawia stawianie czoła światu i sobie, zadawanie pytań i próbowanie poszerzenia swojego doświadczenia o wewnętrzną siłę.

Tytuł From the Basement odzwierciedla również sytuację wielu osób, którzy z powodu pandemii zostali ograniczeni w swojej działalności i uwięzieni w domach. W takich okolicznościach, wierząc, że poradzimy sobie z każdą sytuacją, chcieliśmy stworzyć album o gitarowym brzmieniu, zbliżonym do brzmienia wielu brytyjskich zespołów rockowych, w tym brzmienia Manchesteru, które naprawdę kochamy.

Mam także ochotę wydać album Love Builder from the Basement, łączący dwa albumy w jeden.

Wasza strona opisuje From the Basement jako powrót do rocka. Czy możemy spodziewać się zmiany stylu w porównaniu do Love Builders?

Tomoya.S: Love Builders było dziełem zawierającym wiele syntezatorów, ale tym razem wydaje mi się, że gitara jest bardziej widoczna. To była naturalna zmiana, ponieważ zawsze chcemy tworzyć muzykę swobodnie, nie ograniczając się do jednego gatunku czy stylu.


Po raz pierwszy zagraliście w Anglii w 2011 roku i od tego czasu regularnie tam koncertujecie. Co takiego w angielskiej scenie muzycznej sprawia, że wracacie?

Tomoya.S: Występowaliśmy kilka razy w Wielkiej Brytanii i często gramy w Brixton, w Windmill Brixton. Jeśli gra się dobrą muzykę, nieważne w jakim gatunku, można tam występować niezależnie od narodowości, a to bardzo ważne miejsce, w którym można spotkać wspaniałych muzyków. Zawsze chcemy wierzyć w siebie i podejmować wyzwania, ale poznanie tak wspaniałych ludzi jest również głównym czynnikiem przyciągającym nas do Wielkiej Brytanii.

Japoński przemysł rozrywkowy był historycznie dość odizolowany, a wiele zespołów woli koncentrować się na rodzimym rynku. Wydaje się, że wy macie zupełnie odwrotne nastawienie. Co napędza wasze pragnienie dzielenia się waszą muzyką ze światem i docierania do zagranicznych fanów czy twórców?

Tomoya.S: Oczywiście, lubimy też japońską muzykę, taką jak Yurayura Empire, ale, ponieważ kochamy muzykę z całego świata, jak brytyjski rock, twórczość Heavenstamp naturalnie owocuje utworami zainspirowanymi bardziej muzyką  zagraniczną niż japońską. Myślę, że bardziej pasuje to do naszego brzmienia. Ponadto, doświadczając wspaniałych występów zagranicznych zespołów, które przyjeżdżają do Japonii i wywołują wiele emocji na całym świecie, za pośrednictwem naszej muzyki dzielimy tę ekscytację z fanami z całego świata. Myślę, że to napędza chęć robienia tego.

Regularnie współpracujecie z Russellem Lissackiem z angielskiego rockowego zespołu Bloc Party. Jak się poznaliście i w jaki sposób ta współpraca wpłynęła na waszą twórczość?

Tomoya.S: Kiedy założyliśmy Heavenstamp, zamieszczaliśmy muzykę na MySpace. Russell usłyszał nas i zapytał, czy bylibyśmy zainteresowani wspólną pracą nad remiksem. Od tamtego momentu przekształciło się to we współprodukcję niektórych z naszych piosenek, czasami zapraszamy go jako gościa na koncerty. Mamy podobną muzyczną wrażliwość, więc od razu mogliśmy się zrozumieć. Nawet teraz wciąż trwają, praca nad muzyką i prywatne kontakty.

Ponadto, on zawsze przekazuje dojrzały, przystępny i wyraźny obraz muzyki. Jego wspaniała osobowość i pozytywna obecność zrobiły na nas duże wrażenie jako ludziach.

W 2020 roku mieliście wyruszyć w trasę po Wielkiej Brytanii, która niestety została odwołana z powodu pandemii koronawirusa. Jak poradziliście sobie z tą rewolucją w przemyśle muzycznym?

Tomoya.S: Myślę, że wielu ludzi na całym świecie, nie wspominając o muzykach, zostało tym dotkniętych. Bardzo czekałem na trasę po Anglii i bardzo mi przykro, że został przełożona. Jednak, nawet w takiej sytuacji, zawsze szukamy tego, co możemy zrobić, i staramy się zachować pozytywne nastawienie. Z przyjemnością ukończyliśmy album i podpisaliśmy kontrakt z Setsuzoku Records.

Wiele zespołów transmitowało na żywo koncerty, kiedy kluby były zamknięte dla publiczności. Czy rozważylibyście to, aby dotrzeć do zagranicznej publiczności, nawet po tym, jak wszystko wróci do normy?

Tomoya.S: Dla chcących nawiązać kontakt z fanami muzyki na całym świecie, to pozytywna rzecz. Osoby, które nas teraz nie znają, to świetna możliwość, aby nas poznać.


Założyliście Heavenstamp w 2009 roku jako czteroosobowy zespół, choć w ostatnich latach działa on jako duet. Czy ta zmiana wpłynęła sposób, w jaki tworzycie piosenki? Czy planujecie w przyszłości włączyć do waszego zespołu nowych muzyków, czy też udało wam się znaleźć twórczą równowagę w obecnym składzie?

Tomoya.S: Zawsze byłem kompozytorem i aranżerem, nie ma więc dużych zmian w sposobie pisania piosenek. Nie wiem, co przyniesie przyszłość, ale myślę, że w tym momencie najlepiej jest wydać album w duecie i dodać muzyków wspierających podczas koncertów.

Sally#Cinnamon, napisałaś wiele tekstów dla japońskich artystów, takich jak Superfly, Sakurako Ohara i Miku Ito. Jaka jest różnica między pisaniem tekstów dla siebie a pisaniem tekstów dla innych artystów? Czy są jacyś zachodni artyści, dla których chciałabyś pisać teksty?

Sally#Cinnamon: Kiedy piszę teksty dla innych artystów, myślę o nich i o ich fanach. Zawsze chciałam pisać teksty mające znaczenie dla życia artystów, jak i ich fanów. Tak samo jest z pisaniem tekstów dla siebie, ale uzyskanie obiektywnego spojrzenia na siebie z oddali wymaga nieco wysiłku. Nigdy nie myślałam o pisaniu tekstów dla zachodnich artystów, ale byłoby świetnie, gdybym miała możliwość. Pisałam je kiedyś dla koreańskich artystów, ale byłoby fajnie, gdybym miała okazję pracować tez z zachodnimi.

Kiedy usłyszałam, że japoński muzyk Shutoku Mukai odpowiadał za japońskie tłumaczenie Yoshimi Battles the Pink Robots The Flaming Lips, chciałam zrobić coś podobnego!

Na koniec, czy macie jakąś wiadomość dla fanów z całego świata?

Heavenstamp: Dziękujemy za poznanie nas, zarówno tym, którzy wiedzą, kim jesteśmy, jak i tym, którzy nigdy wcześniej o nas nie słyszeli. Na świecie jest jeszcze sporo zamieszania, ale mamy nadzieję, że spokój codziennego dnia powróci jak najszybciej i będziemy mogli spotkać was wszystkich na trasie!

Prosimy, dbajcie o siebie – fizycznie i psychicznie, i prosimy, bądźcie bezpieczni.

Życzymy wszystkim dużo zdrowia i szczęścia!


JaME chciałoby podziękować Heavenstamp i Setsuzoku Records za możliwość przeprowadzenia wywiadu.

Europejska edycja albumu Heavenstamp, From the Basement, zawiera bonusowy utwór Virtual. Płytę można zamówić na oficjalnej stronie Setsuzoku Records.

 Zamów europejską edycję "From the Basement" z Setsuzoku Records
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Album CD 2021-02-26 2021-02-26
Heavenstamp
REKLAMA