A-One - TOHO EUROBEAT EX ~THE LEGENDARY BOUTS~
BUTAOTOME i Unlucky Morpheus tworzą ramę tego udanego albumu.
Nawet jak na zwariowane standardy muzyki tanecznej, Eurobeat to ciekawa bestia. Zawiera zazwyczaj krzyżowy ogień prędkich syntezatorów z wplecionymi tekstami, a został sprowadzony do Japonii z Włoch na początku ostatniej dekady XX wieku. Gatunek ten przyspieszył awans avexu do status wytwórni major i zapewnił soundtrack do mody na taniec „para para”.
Długo po ustąpieniu początkowej fali popularności gatunek ten znalazł nowe życie dzięki producentom specjalizujących się w utworach opartych na muzyce z gier wideo “Touhou Project”. Jednym z “kręgów” (ogólny termin dla twórców tego rodzaju fanowskich dzieł), stojących na czele tego stonowanego odrodzenia Eurobeatu, było A-One, duet utworzony w 2008 roku przez producenta ELEMENTAS i klawiszowca honeypocket, Yassie'go.
W 2010 roku A-One wydało TOHO EUROBEAT Vol.1, kolekcję utworów w stylu Eurobeat opartych na Touhou, a wzorowanej na długoletniej serii kompilacji Avexu SUPER EUROBEAT. Jedenaście lat później duet doszedł Vol.22. W 2014 roku, tuż po ukazaniu się Vol.10, grupa zaprosiła gości z innych kręgów do zaśpiewania ich wokalistami aki i Takahito “Rute” Koshidą na poboczny album TOHO EUROBEAT EX ~THE LEGENDARY BOUTS~.
STAR LINER rozpoczyna całość w przewidywalnie gorączkowym stylu. Króliczy cheerleader BUTAOTOME, Ranko no Ane, nie jest wymieniony wśród twórców albumu, ale łatwo jest wyobrazić go sobie w studio, wymachującego pomponami i dopingującego koleżankę z zespołu Ranko, gdy ona i Rute starali się dotrzymać kroku prędkim wokalom. Wśród dźwiękowej zupy syntezatorów i beatów jak z karabinu maszynowego, basowe solo niedźwiedzia polarnego Compa oferuje jedyny właściwie moment wytchnienia.
Album pędzi w mniej więcej tym samym tempie aż do połowu, kiedy to skręca w hip-hop. W Hengenjizai Dreamer raperzy ytr i Matsu dokonują niesamowitego wyczynu werbalnego wyrzucając z siebie rymy do wtóru aranżacji ELEMENTAS. Nie mieści się w głowie, czego trzeba, by dobrze wykonać te zwrotki.
DJ Command z Eurobeat Union przejmuje prowadzenie w idealnej na siłownię eurobeatowej salwie Perverse Ideologie. Beat Mario z COOL&CREATE dołącza do Rute’a w utworze ułatwiającym zrozumienie, dlaczego stosunkowo statyczna choreografia “para para” stała się ulubionym tańcem fanów. Każda próba ruszania się więcej w rytm tej zwariowanej melodii kwalifikowałaby się jako wymagający trening.
Potem A-One w końcu zdejmuje na chwilę nogę z gazu. W Cranberry Moon Yassie zwalnia tempo do tego stopnia, że piosenka zaczyna przypominać łagodniejszego prekursora Eurobeatu, Italo-disco. Jego kolega z honeypocket, aki, i Mamemi z Karento prześlizgują się przez to, co okazuje się ciszą przed burzą finału, a co prawdopodobnie przypadnie do gustu znacznie większej ilości osób teraz niż w tamtym czasie.
Po nastrojowym wstępie THE LEGENDARY BOUT wybucha do życia wymianą miedzy syntezatorem ELEMENTAS z jednej strony a gitarami Shirena i Jinyi z Unlucky Morpheus z drugiej. Rute i aki dzielą się po równo zwrotkami z Fuki i jej współwokalistą Kasumim. Cała czwórka harmonizuje w refrenach w stylu JAM Project.
Jednak, choć THE LEGENDARY BOUT jest prawdziwym arcydziełem w porównaniu z całą resztą, to jednak oferta tej kolekcji sama w sobie może nie uzasadniać kosztu nabycia TOHO EUROBEAT EX dla fanów Ankimo.
Niestety, ze względu na wyjątkowy status prawny dzieł z kategorii “doujinshi”, jak ten album, które są zasadniczo klasyfikowane jako nastawione na zysk dzieła fanowskie, dyskografia A-One jest obecnie niedostępna w streamingu poza Japonią. W granicach tego kraju można znaleźć TOHO EUROBEAT EX ~THE LEGENDARY BOUTS~ tutaj.
Recenzja Na wyłączność
BUTAOTOME i Unlucky Morpheus tworzą ramę tego udanego albumu.
Recenzja
Najlepszy album na udaną eurobeatową imprezę!
Recenzja
Żeńska popowa grupa Folder5 prezentuje optymistyczny świat w dwóch kontrastujących ze sobą piosenkach.
Wywiad
Reporterka JaME spotkała się z członkami m.o.v.e przed oraz po ich występie na konwencie Sakura-con w Seattle.