Recenzja Na wyłączność

BREAKERZ - X

11/06/2021 2021-06-11 02:00:00 JaME Autor: Ruchesko, jawachu

BREAKERZ - X

Błyskawiczne randki z sekcją rytmiczną.

Album CD

X

Regular Edition

BREAKERZ


© Being inc. All Rights Reserved.

© Being inc. All Rights Reserved.

Podobnie jak The Rolling Stones nie ma oficjalnego basisty od 1993 roku, japońska scen rockowa pełna jest zespołów z niepełnym składem. W niektórych przypadkach dzieje się tak z powodów sentymentalnych, jak gdy Malice Mizer nie zastąpiło zmarłego w 1999 roku perkusisty Kamiego. Czasem są to zespoły studenckie, które dopiero zaczynają. A niektóre formacje po prostu nigdy nie miały pełnego składu.

Na przykład BREAKERZ to zespół rockowy zwyczajny pod każdym względem, poza faktem, że nigdy nie miał pełnoetatowej sekcji rytmicznej. Od 2007 roku pozostaje triem, składającym się z frontmana DAIGO oraz gitarzystów AKIHIDE i SHINPEIa. Sytuacja to zainspirowała nowatorskie podejście do pełnego gości jubileuszowego albumu X, na który formacja zaprosiła basistów i perkusistów z GLAYa, MY FIRST STORY i VAMPS.

Choć jest najprawdopodobniej muzyczny odpowiednik kaskaderskiego castingu, to równocześnie, dzięki zaproszonym gwiazdom, BREAKERZ w sprytny sposób zwiększyło atrakcyjność wydawnictwa bez drastycznej zmiany swojego brzmienia. Wśród rezultatów znajduje się najbardziej chwytliwa piosenka albumu NEVER ENDING STORY – nie jest to cover klasyku Limahla z 1984 roku – z udziałem Noba i Kid’z z MY FIRST STORY. GREAT AMBITIOUS i GOD pozostawiają mniej trwałe wrażenie, będąc jednak solidnymi rockowymi numerami.

Uspokajając nastrój wpada wszechobecny raper SKY-HI - człowiek, który szybko staje się japońską odpowiedzią na Pitbulla – z piętnastosekundową zwrotką w syntezatorowym BLACK SKY. Gitarzysta GRANRODEO, e-ZUKA angażuje AKIHIDE i SHINPEIa w trzyosobową bitwę na solówki w RODEO DRIVE, a Mai Kuraki zapewnia lekkie chórki w spokojnej balladzie Hirari mai chiruhana no you ni.

Pojawienie się Sho Kiryuina, twórcy “niby-zespołu” (i komediowej trupy tanecznej) Golden Bomber, w Golden Night ~Ogonshoku ni dakishimete~ oznacza moment, w którym X schodzi z wytyczonej drogi. Nie ma nic niezwykłego w tym electro-rockowym numerze, dopóki Kiryuin nie wcina się z jazzującym, podszytym wibrafonem interludium. Następnie rozbrzmiewa zawrotnie szynka, optymistyczna zabawa z boysbandem BULLET TRAIN, a potem  w Triangle DAIGO radzi już sobie sam w towarzystwie klawiszy jak z wesołego miasteczka, tylko po to, by w połowie przerwała mu rozmowa między członkami Trignal.

Chociaż te radosne współprace mogą sprawić, że X nie będzie zbyt dobrym wprowadzeniem do szerszej dyskografii BREAKERZ, to kawałki jak, NEVER ENDING STORY czy pozbawiona gości She Is Devil będą godnymi dodatkami do każdej jrockowej playlisty. Ponadto, nie można powiedzieć, że osobliwości takie jak Golden Night ~Ogonshoku ni dakishimete~ nie są zgodne z charakterem tria, ponieważ już w 2009 roku na FIGHTERZ muzycy rzucili już muzyczne podkręcone piłki w postaci BAMBINOLOVE FIGHTER ~Koi no Battle~.


 Posluchaj "X" na Spotify
REKLAMA

Powiązane wydawnictwa

Album CD + DVD 2017-10-18 2017-10-18
Limited Edition A BREAKERZ
Album CD + DVD 2017-10-18 2017-10-18
Limited Edition B BREAKERZ
Album CD 2017-10-18 2017-10-18
Regular Edition BREAKERZ
REKLAMA