Ponieważ grupa stanowiła punkt startowy dla wielu kobiet japońskiej sceny metalowej, łatwo przecenić znaczenie DESTROSE dla późniejszej kariery niektórych z jego członkiń. Weźmy na przykład gitarzystkę Mary's Blood, SAKI. Choć grała w DESTROSE przez rok, a jej obecna grupa jest jednym z odprysków tej formacji, jej debiut płytowy nastąpił, gdy stanowiła jedną trzecią żeńskiego trio mixx.
Formacja założona została w 2010 roku trakcie wielkiego odrodzenia “dziewczęcego rocka”, wywołanego przez takie zespoły, jak SCANDAL i Stereopony. Koleżankami SAKI były dwujęzyczna wokalistka (i koleżanka z college’u) ASUKA, i perkusistka JACKSON, wciąż licealistka. Przez jedenaście miesięcy trio wypuściło cztery single i pełny album, po czym nagle rozpadło się w maju 2011 roku. HEAVY METAL SWEETS był jego przedostatnim singlem.
Według tradycyjnej mądrości należy się chwalić, gdy ma się czym, i mixx wiedziało, że właśnie to powinno robić z gitarowymi umiejętnościami SAKI. Zarówno Rojo ryojo, chrupiący kawałek garażowego rocka, i utwór tytułowy mocno opierają się na jej talencie, do tego stopnia, że wokale ASUKI brzmią jak preludium do głównej atrakcji, czyli solówki. Nie sugerujemy, że jest coś złego w tym podejściu, kiedy ma się pod ręką instrumentalistkę kalibru SAKI, ale nietrudno zrozumieć, dlaczego mixx się rozpadło, kiedy znalazła fuchę w Mary’s Blood.
Trochę szkoda, że mixx nie pojawiło się kilka lat później, kiedy szum wokół BABYMETAL otworzył uszy świata na japońską scenę żeńskich zespołów. IEtyka pracy i językowa wszechstronność zespołu – album został wydany równocześnie w języku angielskim i japońskim – mogły zabrać go daleko. To powiedziawszy, wielu fanów Mary’s Blood mogłoby słusznie się spierać, że nie ma czego żałować, biorąc pod uwagę sposób, w jaki potoczyła się kariera SAKI oraz to, że JACKSON kontynuowała granie z IRIS MONDE i innymi.
