Recenzja Na wyłączność

9GOATS BLACK OUT - Calling

19/12/2012 2012-12-19 01:01:00 JaME Autor: Ярослав Гафнер Tłumacz: jawachu

9GOATS BLACK OUT - Calling

"Calling" nie stało się przełomem


© Reiko Arakawa
Album CD

CALLING

9GOATS BLACK OUT

Na swoim drugim pełnym albumie 9GOATS BLACK OUT jest typowo technicznie i melodyjnie. Zespół wciąż łączy w jednym utworze kilka styli, jak na przykład w Tsuioku wa Tsumi, gdzie refren jak z anime sąsiaduje z ciężkimi dźwiękami. Znajdują się tu interesujące partie basu (dye an unease), mocne refreny (Asche), znajomo nastrojowe melancholijne kawałki, przeplatane gitarowymi łupnięciami (Blank Black), trochę elektroniki (Shut up "G"). Niestety, to wszystko nie przysłania dosyć słabego brzmienia, popowej perkusji i niewytłumaczalnych akustyków w połowie utworów. Z drugiej strony, minimum zostało spełnione – muzycy napisali na płytę kilka naprawdę mocnych kompozycji (Tsuioku wa Tsumi, Canaria).

Podobnie jak pierwszy album zespołu, Calling nie stało się przełomem. Najwyraźniej, muzycy nie planowali nikogo oszołomić, gdyż niedługo potem 9GOATS BLACK OUT przestało istnieć. Ostatnim wydawnictwem była składanka Archives, która ukazała się 29 maja 2013 roku.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Album CD 2012-12-19 2012-12-19
9GOATS BLACK OUT
REKLAMA