Recenzja Na wyłączność

Haru Nemuri - Haru to Shura

02/09/2019 2019-09-02 01:29:00 JaME Autor: JC Tłumacz: jawachu

Haru Nemuri - Haru to Shura

Eklektyczny gobelin w elektryzujących kolorach.


© Haru Nemuri. All rights reserved.
Album 12-calowy winyl

Haru to Shura

HARU NEMURI

Pochodząca z dzielnicy Isogo w Yokohamie młoda kobieta po dwudziestce, z muzycznymi korzeniami mocno osadzonymi w The Pixies i Yeah Yeah Yeahs, wydaniem debiutanckiego albumu wiosną 2018 roku wywołała szum w mediach społecznościowych na globalną skalę. Zdobywając pochwały od szerokiego wachlarza anglojęzycznych stron internetowych Haru to Shura zapewnił, że rozpalający geniusz Haru Nemuri zyskał jej liczne grono fanów w Japonii, jak również wciąż rosnącą grupę wielbicieli na Zachodzie. Z okazji debiutanckich występów artystki w Europie francuska wytwórnia Specific Recordings wydala jej fenomenalny debiut na winylu. W momencie pisania tej recenzji pierwsze tłoczenie nagrania magicznie wyprzedało się na Bandcampie wytworni. Niech będzie to ostateczny dowód na talent obecny na tym spektakularnym albumie!

Jak majacząc w gorączce Haru to Shura szaleńczo porusza się po pustej przestrzeni, wypełniając wszelkie możliwe zakamarki żywym i eklektycznym zestawem dźwięków. Stylistycznie jest niemal niemożliwe ustalenie ustalenie wyniku wszystkich muzycznych poszukiwań Nemuri – jej twórczość zapożycza zewsząd, od rocka, hip-hopu, glitcha, noise rocka, popu, punku i rapu, ale to wszystko jest wściekle połączone i wykonane z silą nadciągającej burzy. Przepełnione stylem i energią trzynaście piosenek pulsuje nagłością, której dorównuje jedynie zjadliwy śpiew artystki, często przypominający Taigen Kawabe z Bo Ningen. Historie w piosenkach wyrażone są poprzez elektryzujące wykonanie i umiejętność piosenkarki przechodzenia od rapowania do wrzasku w mgnieniu oka. W połączeniu z wyczulonym uchem Nemuri, pozwalającym zrównoważyć tak wiele pojedynczych elementów w harmonijną całość, to całe doświadczenie zostawia słuchacza z zapartym tchem w piersiach, łaknącym więcej.

Przy takim ogromie osobowości przebijającej się na powierzchnie, niemożliwe jest nie być całkowicie oczarowanym urokiem każdej piosenki. Czy przejawia się to w hałaśliwej anarchii Make More Noise Of You, wyraźnie urban Underground czy sensacyjnej chwytliwości Take Back The World (rapowanie w środku utworu jest dosyć podniosłe) nie ma większego znaczenia; płonący jasno płomień eksperymentów jest zarówno dziko pełen wyobraźni, jak również dobrze ugruntowany. Połączenie tych wszystkich tekstur osiąga punkt kulminacyjny w utworach takich jak Lost Planet, Let’s Dream i cudownie ustrukturyzowany kawałek tytułowy. Choć zwięzłość albumu może być zinterpretowana jako przeszkoda dla nieograniczonej kreatywności Nemuri, tak naprawdę dobrze mu służy, podkreślana przez krótkie interludia. zapewniające niezbędne przerwy. Każde z nich, zatytułowane po prostu ZZZ, doskonale odzwierciedla emocje albumu.

To jest muzyka, przenosząca do chwili, której nie do końca się pamięta, do miejsc, których pewnie nigdy się nie odwiedziło. Odświeżający powiew powietrza w muzycznym krajobrazie, Haru to Shura jest symbolem nastawienia przebijającego z młodzieńczego ducha Nemuri. Jest to intensywna podróż poprzez kompozycje wznoszące się na szaleńcze wyżyny. To, co można najlepiej opisać, jako obrazoburczy gobelin elektryzujących kolorów, stworzony przez nowe reguły i harmonie, to debiut, który staje się coraz lepszy z każdym kolejnym odtworzeniem. Jeśli jej energia zostanie przeniesiona na scenę tak samo dobrze jak na nagraniu, nie wiadomo, jak daleko ta młoda kobieta z dzielnicy Isogo może zajść.

REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Album 12-calowy winyl 2019-04-26 2019-04-26
HARU NEMURI
Album CD + DVD 2018-04-11 2018-04-11
HARU NEMURI
Album CD 2018-04-11 2018-04-11
HARU NEMURI
REKLAMA