Recenzja

D - Dark Fairy Tale

12/11/2018 2018-11-12 00:52:00 JaME Autor: Rin

D - Dark Fairy Tale

Choć słucham D od wielu lat, "Dark Fairy Tale" jest dla mnie miłym zaskoczeniem


© D. All rights reserved.
Przyznam szczerze, że po nieudanym eksperymencie, jakim w dyskografii D można nazwać Wonderland Savior, niespecjalnie czekałam na ten singiel. Powiem wprost: w ogóle nie byłam nim zainteresowana. Skutecznie wynudził mnie już motyw "Alicji w Krainie Czarów", który w twórczości grupy jest mocno wyeksploatowany. Całe szczęście, moje obawy okazały się bezpodstawne, bo tym wydawnictwem panowie wracają na właściwe tory.

Dark Fairy Tale to dość specyficzne wydawnictwo. Tym razem ASAGI i spółka zabierają słuchaczy w baśniowy świat, pełen magicznych lasów i istot. Podobną tematyką raczyli nas na świetnym minialbumie Namonaki Mori No Yumegatari i po jego sukcesie postanowili do tego pomysłu powrócić. Singiel otwiera tytułowy utwór, czyli Dark Fairy Tale. Można powiedzieć, że jest numer zawierający wszystkie charakterystyczne dla D elementy - chwytliwy, łatwo wpadający w ucho refren oraz śpiew wokalisty, imponującym nienaganną dykcją i panowaniem nad głosem.

Drugi kawałek, czyli Bluebell Wood, jest już znacznie bardziej urozmaicony, nie ujmując oczywiście nic poprzedniej kompozycji. Muzyka przywodzi na myśl magiczny, tajemniczy las pełen wróżek, a ASAGI ponownie zaskakuje, śpiewając króciutkie partie wokalne w języku irlandzkim. Całość skąpana jest w fantazyjnym, przepełnionym baśniowością klimacie. Pierwsze dźwięki, jak i początkowo spokojny wokal, kojarzą się z kołysanką, lecz po chwili wkracza refren z mocniejszymi gitarami, który nadaje temu utworowi wyjątkowego charakteru. Śmiało można uznać go za najbardziej liryczny kawałek na tym krążku. Należy również pochwalić gitarzystów (Ruizę i HIDE-ZOU) za fantastyczny motyw, charakteryzujący się świetnym zgraniem i swoistą chemią między muzykami, którą dosłownie czuć.

Singiel kończy się piosenką o jakże wymownym tytule Who Killed Fairy?, udowadniającą, że ten zespół z Kanagawy wciąż potrafi dać czadu. Utwór wybija się na tym wydawnictwie ze względu na swoją moc i żywiołowość: na pierwszy plan wysuwają się tu galopujące riffy oraz operowy, dostojnie brzmiący wokale. Po raz kolejny przychodzi mi docenić kunszt wokalny ASAGIego (który nie próżnuje, lecz ciągle ćwiczy swój głos pod okiem profesjonalnego nauczyciela śpiewu). Utwór - pełen ikry i mocy - zdecydowanie porywa.

Omawiane dzieło stanowi niezwykle spójną całość, ale co najważniejsze - ze względu na swoją różnorodność zwyczajnie nie nudzi. Pomimo tego, że słucham D od wielu lat, Dark Fairy Tale jest dla mnie miłym zaskoczeniem. Przywołuje wspomnienia jednych z lepszych singli z dorobku zespołu. Jak wspominałam na samym początku, panowie lubią zaskakiwać, tworząc różnorodne, bogate, wyróżniające się przepychem kompozycje i nie inaczej jest w tym przypadku. Czekam z niecierpliwością na kolejne wydawnictwa D, patrząc w przyszłość grupy z nadzieją i entuzjazmem.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD + DVD 2017-06-28 2017-06-28
D
Singiel CD 2017-06-28 2017-06-28
D
Singiel CD 2017-06-28 2017-06-28
D
Singiel CD 2017-06-28 2017-06-28
D
REKLAMA