Założony w 2007 roku coldrain pozostawił niezatarte wrażenie na słuchaczach podczas pierwszej trasy po Europie, w trakcie której zagrał przed Bullet for My Valentine.
Mimo zimnego wiatru przed drzwiami The Circus stałą długa kolejka osób chcących zobaczyć występ trzech zespołów. Rarytasem był pierwszy występ coldrain, na którym skupimy się w tej relacji, będący pierwszym post-hardcore’owym japońskim zespołem w Finlandii. Kolejnym wykonawcą był szwedzki zespół Adept, a główną gwiazdą wieczoru - angielska formacja Bullet for My Valentine.
Jasno oświetlona sala kryła zniecierpliwienia stojących pod sceną ludzi, oczekujących na gwiazdę wieczoru. Niezadowolenie znikało powoli, gdy członkowie coldrain weszli na scenę. Wyraz twarzy zebranych przechodził pomiędzy zaciekawieniem a entuzjazmem, brak było jednak ekscytacji, którą można było wyraźnie usłyszeć na Tuska Festival w 2009 roku podczas występów MUCCa i girugamesha.
NO ESCAPE, jeden z nowszych hitów coldrain, stanowił obiecujący początek koncertu. Publiczność, która w ogóle nie słyszała o zespole, zaczęła nabierać entuzjazmu. Podczas przerwy grupa poradziła sobie, jak przystało na rockową formację. "Jesteście gotowi, Helsinki?" – rozległo się w sali, wywołując satysfakcjonującą reakcję publiczności.
Następna było szybka The Revelation, dzięki której tłum wreszcie nabrał uznania dla zespołu. Stojący z tyłu ludzie pogowali,a siedzący za zestawem perkusyjnym Katsuma popisywał się umiejętnościami. Trzecim kawałkiem był Die Tomorrow, który ukazał się cztery lata temu. Było wyraźnie widać, że coldrain wie, jak przyciągnąć uwagę publiczności swoimi popisami. Zwłaszcza ciągle ruszający się, pełen energii basista RxYxO, swojsko Ryo, przyciągał ku sobie wzrok zebranych.
W krótkiej przerwie między utworami Masoto powiedział, że zespół przyjechał z Japonii. Jednak przed następną piosenką wokalista upewnił się, że publiczność wie, gdzie ten kraj się znajduje, i, sądząc po gwarze, wiedziała. Pochodząca z nowego albumu VOICELESS szybko skłoniła cały tłum do pogowania, machania rękami i okrzyków. Nic dziwnego, gdyż skandowanie publiczności "WAKE UP, WAKE UP" było częścią teksu piosenki.
Po tym utworze Masoto podziękował i zapytał zebranych, czy są gotowi na Bullet for My Valentin. Niezadowolony z uzyskanej reakcji krzyknął ponownie, chcąc uzyskać lepszą odpowiedź. Na prośbę publiczności zaśpiewał kolejną piosenkę. Rozpoczęło się THE WAR IS ON, a tłum śpiewał "the war, the war, the war is on", na co wokalista kiwał głową z zadowoleniem.
Finałowym utworem było wydane w 2012 roku Inside Of Me. Piosenka zaczęła się spokojnie, lecz potem gitarzyści Sugi i Y.K.C, czy inaczej Yokochi, szaleli, dając z siebie wszystko. Po tym utworze występ dobiegł końca, a jego efektem była dobrze rozgrzana publiczność.
Kolejnym zespołem był szwedzki Adept, ale występ Masoto zdecydowanie przyciągnął uwagę, gdyż Bullet for My Valentine zawołało go na scenę podczas WAKING THE DEMON. Kręcący się po scenie wokalista zachęcał publiczność, by poszła za jego przykładem i zaśpiewała z nim refren utworu.
Sądząc po tym koncercie, coldrain wydaje się być gotowy, by zagrać własną trasę po Europie. W styczniu zespół podpisał kontrakt z europejską wytwórnią Raw Power Management. W niej znajduje się już inny japoński zespół, Crossfaith. Jeżeli coldrain podąży w ślady kolegów, z pewnością będzie można go zobaczyć na naszym kontynencie częściej.
Setlista:
01. NO ESCAPE
02. The Revelation
03. Die Tomorrow
04. Voiceless
05. The War Is On
06. Inside Of Me
