Idolkowa scena muzyczna w Japonii w ostatnich latach stała się zupełnie czymś innym. Po dekadach dominacji w japońskich rankingach słonecznej, nieszkodliwej muzyki pop, pełnej uroku ‘dziewczyny z sąsiedztwa’, z niezależnych zakamarków gatunku wyłonił się nowy rodzaj grup idolek. Oszałamiająca różnorodność stylów muzycznych w Japonii teraz znajduje ujście za pośrednictwem idolek i wydaje się, że jest grupa zaspokajająca każdy muzyczny gust, od metalu przez grunge do indie i wszystko pomiędzy, co tylko przychodzi do głowy.
Jednym z najbardziej interesujących grup w tej nowej fali jest
Maison book girl, czy
bukuga dla jej fanów, której charakterystyczne brzmienie jest prawie nowym gatunkiem same w sobie. Chcąc rozpocząć nowy idolkowy projekt w 2014 roku,
Megumi Koshouji spotkała się z producentem/kompozytorem
Kentą Sakuraiem. Skład został uzupełniony przez
Aoi Yagawę,
Yui Inoue i noszącą okulary
Rin Wadę, która udowodniła raz na zawsze, że noszenie okularów może czynić cię fajnym.
Elegancki, skromny wizerunek grupy odgrywa centralną rolę. Dziewczyny zachowują się jak ikony stylu, promując swój merchandising prawie jak dom mody, ale to muzycznie wyróżniają się z tłumu.
Sakurai wypracował swój własny, unikalny perkusyjny i staccato rodzaj muzyki, oparty na pętlach i warstwach, mocno polegający na klawiszach i samplach MIDI ksylofonu, instrumentów dętych drewnianych i smyczków. Zawdzięcza więcej awangardowemu minimalistycznemu kompozytorowi
Steve'owi
Reichowi niż cokolwiek innego, co znajduje się na szczytach jpopowych rankingów.
Charakterystyczne brzmienie
Maison book girl i stylowy wygląd wystarczyły, by przekonać nowopowstałą wytwórnię Read The Air Records, wspólny twór brytyjskiego Alcopop! Records i japońskiego Vinyl Junkie, by wydać nagranie grupy.
karma, wzięta z albumu z 2017 roku
image, i
bath room, z debiutanckiej płyty z 2015 roku o tej samej nazwie, zostały wybrane ma debiutancki 7-calowy winylowy singiel o podwójnej stronie A. Grupa przyjechała tutaj na tygodniową trasę promocyjną, która zabrała je do Birmingham, Brighton i Londynu.
Zaledwie kilka tygodni po występie na festiwalu
VIVA LA POP! w mieszczącej 37 000 osób Saitama Super Arena,
Maison book girl trafiło do nieco bardziej przytulnego Boston Music Room – mieszczącego 250 osób. Wsparcie zapewnił im lokalny gitarowy zespół indie
flirting, a kilka jpopowych kawałków DJ-a wprawiły wszystkich we właściwy nastrój.
Światła zgasły i klaszczące intro do
bath room wypełniło salę. Tłum dołączył i dawał z siebie wszystko, by dotrzymać prędkiego tempa, gdy
Maison book girl wkroczyły na scenę i podjęły oklaski, po czym zawirowały w otwierającej choreografii. Mogą kultywować wizerunek lodowatego emocjonalnego dystansu ze swoich teledysków, ale w prawdziwym życiu mają dużo cieplejsze podejście do swoich fanów. Będąc daleko od bycia zimnymi modelkami, na które czasami kreuje je ich promocja, zaraz zaczęły się uśmiechać, wymierzając sobie figlarne klapsy w rytm muzyki.
Publiczność dostała zapowiedź nowego singla,
elude, w postaci
Reinkouto to kubi no nai tori, dziwny tytuł, który można przetłumaczyć jako ‘Płaszcz przeciwdeszczowy i ptak bez szyi’. Ten utwór jest od razu rozpoznwalny jako piosenka
Maison book girl, z jej dziwnymi sygnaturami czasowymi i wszechobecnym ksylofonem, choć ma nieco mroczniejszy odcień i mniej oczywisty pop niż w poprzednich numerach.
Nastąpiła krótka przerwa na MC
Megumi, która wyglądała bardziej skandynawsko niż japońsko z niebieskimi soczewkami i blond włosami, doprawionymi odrobiną żółci. Pozdrowiła publiczność kilkoma dobrze przećwiczonymi po angielsku, po czym zespół powrócił do
lost AGE. Ruchy dziewcząt odzwierciedlały natarczywy rytm utworu, oddajacy uciekający czas, a ich ramiona naśladowały ruch drugiej wskazówki przesuwającej się po tarczy zegara.
Występ nie miał wysokiej wartości produkcyjnej koncertów grupy
Solitude HOTEL, przypominających czasami artystyczne instalacje, ale jej angielscy fani mieli okazję zobaczenia
Maison book girl i ich fajnego, dziwacznego tańca z bliska.
dziewczyny przemknęły przez swój set prawie bez przerw na nabranie oddechu pomiędzy piosenkami. Najfajniejsze momenty to były
townscape ze skoczną choreografią, superchwytliwą
faithlessness i
rooms, w trakcie której w przerwach zapadały ciemności.
Było jeszcze jedno krótkie MC, choć po wykorzystaniu wszystkich uprzednio przygotowanych linijek po angielsku,
Megumi ostatecznie wygłosiła w większości po angielsku. Nikomu wydawało się to nie przeszkadzać i koncert kontynuowany był
snowy irony. Była to kolejna szansa by zobaczyć zabawną, pełną wigoru stronę
Maison book girl, gdy
Aoi poprowadziła tłum w skandowaniu “Oi! Oi! Oi!”.
Po poświęceniu chwili, by jeszcze raz podziękować wszystkim,
Megumi zapowiedziała ostatni utwór tego wieczoru,
karma. Cały 40-minutowy set był dosyć wyczerpującym treningiem, ale nawet gdy dziewczyny zbliżały się do końca jednego z szybszych numerów, cały czas utrzymały pewne wokale pośród intensywnego, skocznego tańca.
Kończąc jeszcze większą ilością podziękowań,
Maison book girl ukłoniły się głęboko, po czym zeszły ze sceny przy dźwiękach zasłużonych braw. Podczas gdy w trakcie swojej kariery grały dla większej publiczności w bardziej imponujących miejscach, w tym miejscu cały czas dawały z siebie wszystko, a ich śmiech i uśmiech pokazały, że cieszyły się każdą minutą.
Dziewczyny pojawiły się ponownie zza kulis po piętnastu minutach, ponownie wyglądając świeżo jak stokrotki, gotowe na spotkanie z fanami. Kolejka do polaroidowego zdjęcia z grupą, czyli ‘cheki’, wiła się przez cały klub, gdy wszyscy czekali na to doświadczenie. Bariera językowa okazała się nie być problemem, a dziewczyny pozdrawiały swoich fanów z łatwością i poczuciem humoru, całkowicie oczarowując wszystkich.
Miejmy nadzieję, że angielska trasa
Maison book girl nie jest czymś jednorazowym i dziewczyny niedługo powrócą ze swoim stylowym wyglądem i wyjątkową muzyką. Być może wybrały właściwy moment na zrobienie wrażenia, gdyż idą na czele fali alternatywnych idolkowych projektów, które trafią do UK tego lata. Scena alternatywnych idolek produkuje teraz sporo ekscytującej, kreatywnej muzyki, a
Maison book girl pokazała UK, o co w tym chodzi.
Setlista:
01. bath room
02. Reinkouto to kubi no nai tori
03. lost AGE
04. bed
05. townscape
06. veranda
07. faithlessness
08. rooms
09. snowy irony
10. karma
Limitowana edycja singla
karma / bath room jest dostępna za pośrednictwem
Read The Air Records.