Relacja

amaterase w Tokyo Kinema Club

26/05/2018 2018-05-26 00:01:00 JaME Autor: polina Tłumacz: jawachu

amaterase w Tokyo Kinema Club

Nieco ponad rok po reaktywacji, amaterase 8 kwietnia zagrało solowy koncert "amaterase yuiitsu-2sai 'kako genzai mirai ~ majiwaru hito to oto no wa ~" w Tokyo Kinema Club, chcąc uczcić przeszłe, obecne i przyszłe ambicje.


© amaterase
Drzewa sakury ozdabiały obszerną scenę przypominającej operę sali koncertowej Tokyo Kinema Club. Wprowadzało to atmosferę wiosennego festiwalu, zgodnego z bardzo japońskimi, etnicznymi charakterem zespołu.

Gdy rozbrzmiało otwierające SE, muzycy wspierający - perkusista shinpei (ex-SuG), basista KEN (Xie) i gitarzysta You. (Scarlet Valse) - weszli na scenę i ukłonili się publiczności. Schodząc z podwyższenia, umieszczonego nad główną sceną, gitarzysta Daishi i wokalista Akira pozdrowili tłum serią wystudiowanych ruchów i zajęli swoje miejsca jako dwaj frontmani grupy.

Koncert rozpoczął się z przytupem, gdy Akira zachęcił tłum do uniesienia pięści do gorących dźwięków Hi no kuni. Światła zamigotały i rozbrzmiała Kibougaoka o industrialnych ciężkich gitarowych riffach. Wokale i gitara na przemian pozwalają sobie lśnić, co brzmi jak konwersacja. Kolejna była Kagerofu, o wolniejszym tempie, choć intensywna z mrocznym podtekstem, a jej kulminacją była kolejna runda przeplatających się wokalu i gitarowych dźwięków, gdy fani wyciągali ręce w kierunku ceny.

Daishi i Akira na zmianę witali tłum na tym solowym koncercie. Potem ta dwójka zaczęła omawiać dekoracje sceniczne. Dramatyczne słowa Daishiego “Sakura na zewnątrz może już opadła, ale nasza wiosna dopiero się zaczyna!” wywołały aplauz i śmiech. Jest taki stały dowcip pomiędzy zespołem a fanami, że gitarzysta ma zwyczaj zapominać czegoś na każdym koncercie, jak wtedyi, gdy zapomniał swojej gitary. I ten wieczór nie był wyjątkiem – zapomniał przynieść banner, ale obsługa sali uratowała sytuację wyświetlając na tylnej ścianie logo zespołu. Przez to było ono jeszcze większe i wywołało mocniejsze wrażenie niż zazwyczaj – czyli wszystko dobrze!

Odstawiając żarty na bok, zespół zaczął grać nowszą piosenkę, Nayuta – potężny utwór o nieskończonych możliwościach podążania naprzód. Kami no ko wyraźnym perkusyjnym rytmem i chwytliwym brzmieniem poruszył tłum, który machał rękami. Czysty, bezbłędny śpiew Akiry błyszczał w łagodnym solo. Wokalista wydawał się prawie inną osobą w Ouma, gdzie jego głos nagle stał się ostry i potężny. Muzycy w pełni wykorzystywali szeroką scenę, wchodząc w interakcję z tłumem i sobą nawzajem.

Potem przyszedł czas na MC, podczas którego zespół przedstawił muzyków wpomagających i powiedział kolejną rundą żartów. KEN mówił o wykorzystywaniu aplikacji kosmetycznych, by uczynić się piękniejszym, gdy koledzy nabijali się z jego łysej głowy błyszczącej jaśniej niż sceniczne światła. You. i Akira opowiadali, że ostatnio uprzejmy dystans pomiędzy nimi się zmniejszył, a perkusista shinpei mówił o tym, że ostatnim razem grał z tym zespołem 12 lat temu. Pozostali zwrócili uwagę, jak bardzo dojrzał przez ten czas.

Kontynuując koncert zespół zagrał łagodne Subaru – piosenkę napisaną przez Daishiego, gdy amaterase miało przerwę, a którą Akira chciał zaśpiewać, od kiedy tylko ją usłyszał. Ta dwójka wykonywała razem tę piosenkę pierwszy raz i emocje można było usłyszeć w głosie Akiry, oddającego sprawiedliwość temu pięknemu utworowi. Potem był kolejny kawałek napisany podczas przerwy w działalności grupy – żywy Yggdrasil w klimacie średniowiecznej Europy, który mimo to brzmiał zaskakująco naturalnie osadzony w ogólnie orientalnym brzmieniu zespołu. Akaki ryuu no kishi no monogatari kontynuowała średniowieczny temat fletami i tamburynami wspierającymi główne instrumenty. Podczas zwrotek Daishi i muzycy wspomagający uklękli, gdy Akira przykuł całą uwagę, śpiewając czystym, czarującym głosem.

Gdy rozbrzmiewało SE Akira i Daishi weszli na małą scenę, znajdującą się nad tą główną, na której zaczęli grać półakustyczny set. Rozpoczęli od delikatnej akustycznej wersji Itsusu no umi no monogatari, z odrobiną smutku, i kontynuowali bardziej pozytywnie brzmiącym Akatsuki, w którym akustyczne gitary, wsparte elektronicznymi ścieżkami, stworzyły bogate, uderzające brzmienie.

Gdy dwóch muzyków powróciło na główną scenę, ambientowe elektroniczne dźwięki zapowiedziały początek Mahoroba. W połowie piosenki rozbrzmiała narracja Daishiego – interesującym aspektem występów zespołu jest nastrój opowieści, w której zanurzasz się w trakcie setu. Potem nastąpiła żywa i chwytliwa Aya o niezapomnianych melodiach, zakończona długim, bezbłędnym solem Daishiego – kolejna charakterystyczna cecha prawie wszystkich piosenek amaterase.

Po kolejnym wypełnionym śmiechem MC występ kontynuowany był Marogare, zaczynając od choreografii Akiry i Daishiego. Mroczne zwrotki przeszły w jaśniejszy refren, światła świeciły na ożywiony tłum, który kręcił ręcznikami w powietrzu. Podczas końcowego symbiozy zachodnich i wschodnich dźwięków w Houou publiczność wyciągnęła wachlarze przy epickim intro i wyglądała, jakby bardzo dobrze się bawiła tańcząc do rytmu. Piosenka osiągnęła punkt kulminacyjny w długiej, płynnej gitarowej solówce, po której nastąpiło czyste, piękne solo Akiry, Cała sala czuła się zjednoczona. Zespół podziękował wszystkim za przyjście, ukłonił się i opuścił scenę.

Fani od razu zaczęli wołać o encore, skandując imiona muzyków. Zespół powrócił na scenę, dziękując tłumowi za przywołanie go z powrotem i rzucił jeszcze kilka żartów. Encore rozpoczął się intensywnym NATURAL SELECTION, przy krzykach i machaniu pięściami tłumu i skokami, od którego trzęsła się podłoga. Muzycy poruszali się po scenie, zachęcając publiczność do zabawy, a solówki perkusyjna, basowa i na gitarze wspomagającej doprowadziły do kulminacyjnej gitarowej solówki.

Przed ostatnią piosenkę Daishi podziękował wszystkim za wybranie tego koncertu na ten wieczór. Powiedział, że będą pisali więcej piosenek i że chcą być bardziej połączeni ze wszystkimi, więc powinni mieć oko na amaterase. Akira wyznał, że podczas gdy fani przyszli, aby ich zobaczyć, czuje on także, jakby to on przyszedł, by wszystkich zobaczyć. Podsumowując koncert Shinrabansho, piosenką bez tekstu, w której głos stał się jednym z instrumentów, i wszyscy śpiewali unisono wraz z Akirą, uzyskując potężny finał.

Zespół i fani ukłonili się sobie nawzajem, a muzycy uściskali się i widocznie szczęśliwi zeszli ze sceny. Publiczność została z ciepłym uczuciem bycia świadkiem czegoś więcej niż tylko muzycznego występu i z nadzieją ujrzenia kolejnych wspaniałych rzeczy dzięki amaterase.


Setlista:

Entrance SE
01. Hi no kuni
02. Kibougaoka
03. Kagerofu
MC
04. Nayuta
05. Kami no ko
06. Ouma
MC
07. Subaru
08. Yggdrasil
09. Akaki ryuu no kishi no monogatari
SE
10. Itsusu no umi no monogatari (Acoustic version)
11. Akatsuki
SE
12. Mahoroba
13. Aya
MC
14. Marogare
15. Houou
Ending SE

Encore
16. NATURAL SELECTION
17. Shinrabansho
Encore ending SE

Poniżej można obejrzeć nasz niedawny wywiad z amaterase:

REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2018-01-21 2018-01-21
amaterasu

Powiązane wydarzenia

Data Wydarzenie Lokalizacja
  
08/04/20182018-04-08
Koncert
Kinema Club
Tokio
Japonia
REKLAMA