Wkrótce hardrockowy zespół VAMPS powróci do Stanów Zjednoczonych, by zagrać kilka koncertów i wystąpić gościnnie podczas trasy LIFELINESI Prevail. Wokalista HYDE znalazł trochę czasu w grafiku, by odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących najnowszego albumu, UNDERWORLD, i nadchodzącej trasy.
Witaj, dziękujemy za zgodę na przeprowadzenie tego wywiadu. Nowy album VAMPS, UNDERWORLD, miał swoją japońską i międzynarodową premierę odpowiednio 26 i 28 kwietnia. Jak opiszesz jego brzmienie? Czym różni się ten album od poprzednich?
HYDE: Tworzyliśmy ten album z myślą o amerykańskiej publiczności, dlatego nagrywaliśmy go w Ameryce i staraliśmy się lepiej uchwycić tamtejszą mentalność. Mam nadzieję, że ta ciężka praca popłaci i dostaniemy same pozytywne recenzje, bo inaczej będziemy musieli wracać do Japonii. (śmiech)
Porozmawiajmy szczegółowo o kluczowych piosenkach z albumu UNDERWORLD. Zacznijmy od utworu tytułowego – co chcieliście przekazać słuchaczom?
HYDE: "UNDERWORLD" (ang. podziemie – przyp. tłum.) to tajna organizacja działająca w ukryciu. To z niej się wywodzimy i chcemy pokazać ten świat widziany naszymi oczami.
Podczas kręcenia teledysku do CALLING współpracowaliście z wielokrotnie nagradzanym reżyserem Nickiem Petersonem. Opowiedz proszę, jak się z nim współpracowało.
HYDE: Obawiałem się, że jeśli będę dawał mu za dużo wskazówek, to straci motywację, więc starałem się nie wtrącać do jego wizji. Mimo że na początku miałem wątpliwości, to atmosfera na planie była świetna, a ostateczny produkt niesamowity. Dobrze, że siedziałem cicho. (śmiech)
Pracowaliście z basistą MAN WITH A MISSION, KAMIKAZE BOYem, podczas nagrywania BREAK FREE. Jak doszło do tej współpracy wilków z wampirami? Dlaczego to akurat KAMIKAZE BOY wam pasował?
HYDE: Był w Vegas w celach prywatnych, więc zaprosiliśmy go pod fałszywym pretekstem, żeby obejrzał nasze studio, a tak naprawdę chcieliśmy, żeby nagrał z nami utwór, co też zrobił.
Chris Motionless z Motionless in White udzielił gościnnie głosu w kawałku INSIDE OF ME. Co ci najbardziej zapadło w pamięć z tej współpracy?
HYDE: Moim pierwszym wrażeniem było, że jest naprawdę przystojny. (śmiech) Na początku wydawał się trochę złośliwy, ale w studiu pozwalał nam wypróbować wiele rzeczy i koniec końców okazał się świetnym gościem.
B.Y.O.B. (BRING YOUR OWN BLOOD) wydaje się idealnie pasować do wampirzego motywu przewodniego waszego zespołu. Czy koncept tej piosenki to coś, co miałeś w planach od dłuższego czasu, czy to świeży pomysł?
HYDE: VAMPS zawsze miało tę “imprezową” stronę, ale to pierwszy raz, kiedy naprawdę udało nam się to pokazać. Na koncertach damy czadu tą piosenką!
Na płycie znajdują się utwory o różnych przesłaniach i motywach. Która z nich najbardziej do ciebie przemawia i dlaczego?
HYDE: Stworzyliśmy ten album z myślą o rynku amerykańskim, więc oczywiście najważniejszym przesłaniem było “przybyliśmy tu, żeby walczyć i zdobywać”.
Czego nauczyłeś się pracując z zagranicznymi artystami i producentami?
HYDE: Nauczyłem się dostrzegać, co jest najważniejsze, kiedy ma się mało czasu i trzeba planować z wyprzedzeniem, ile czasu zajmie każde zadanie. Wierzę także, że nie muszę być wierny tylko jednemu pomysłowi. Otwarty umysł pozwala osiągnąć wyjątkowe rezultaty i stworzyć dużo bardziej funkcjonalną rzeczywistość.
W maju wróciliście do Stanów, by zagrać gościnnie na trasie LIFELINES TOUR I Prevail. Sami też zagracie kilka koncertów. Czego spodziewasz się po tej trasie?
HYDE: Z ostatniej trasy wiele się nauczyliśmy, więc mogę śmiało powiedzieć, że się wykazaliśmy się i jesteśmy gotowi, by podbijać Stany!
Którą piosenkę z UNDERWORLD najbardziej chcesz zagrać podczas tej trasy?
HYDE: UNDERWORLD
Byliście w Stanach już wiele razy. Czy jest nadal coś – ludzie, kultura, środowisko – co cię nadal zaskakuje mimo tych wszystkich wizyt?
HYDE: Myślę, że łatwo wyrobić prawo jazdy, ale samo jeżdżenie samochodem to zupełnie inna historia, delikatnie mówiąc. (śmiech) Jest tu na przykład mnóstwo osób, które skręcając nie włączają kierunkowskazu albo po prostu nie przestrzegają zasad.
Wystąpicie na festiwalu Blackest of the Black w Kalifornii, który odbędzie się 27 maja. Co myślicie o możliwości pojawienia się na tej imprezie?
HYDE: Jesteśmy podekscytowani, bo od dawna słuchaliśmy Danziga, a teraz zagramy na Blackest of the Black. Wystąpi tam mnóstwo heavymetalowych zespołów, wiec ułożyliśmy najbardziej zabójczą setlistę złożoną z naszych najcięższych piosenek.
Czy planujecie w tym lub następnym roku trasę po Europie lub Ameryce Południowej?
HYDE: Jeszcze niczego nie ustalaliśmy, ale zdecydowanie chcielibyśmy pojechać!
W 2018 roku będziecie świętować dziesiątą rocznicę powstania zespołu. Macie coś ciekawego zaplanowane na tę okazję?
HYDE: Jeszcze o tym nie myślałem, tak naprawdę. Ale czy nie uważacie, że to raczej trzynasta rocznica pasowała by lepiej do VAMPS? (śmiech) Na pewno wymyślimy coś wyjątkowego.
Przekaż, proszę, wiadomość czytelnikom JaME na zakończenie tego wywiadu.
HYDE: Dzięki za przeczytanie go! Nie planujemy tego ciągnąć w nieskończoność, ale w tym roku stawiamy przed sobą wyzwanie zwyciężenia na możliwie wielu polach w krótkim okresie czasu. Wóz albo przewóz, sprawdźcie, czy nam się uda. Łatwo się nie poddamy!
JaME pragnie podziękować HYDE oraz Eleven Seven Music za możliwość przeprowadzenia tego wywiadu.
Poniżej można obejrzeć teledysk do CALLING:
UNDERWORLD można nabyć na iTunes (tutaj), Google Play (tutaj) i Amazonie (tutaj). Dostępny jest także na Spotify (tutaj).
