Wywiad

Wywiad z BACK-ON na Anime USA

10/06/2017 2017-06-10 00:01:00 JaME Autor: Megan Pfeifle (Phelan) & Aaron Isaacman Tłumacz: jawachu

Wywiad z BACK-ON na Anime USA

Przed koncertem w Waszyngtonie w grudniu 2013 roku JaME odnowiło znajomość z imprezowiczami z BACK-ON, by dowiedzieć się, jak przebiega trasa i jakie mają plany na przyszłość.


© Megan Pfeifle
Przed koncertem w Waszyngtonie JaME odnowiło znajomość z imprezowiczami z BACK-ON, by dowiedzieć się, jak przebiega trasa i jakie mają plany na przyszłość.


Na początek przedstawcie się naszym czytelnikom.

Kenji03: Nazywam się Kenji03, jestem gitarzystą i wokalistą.
Teeda: Jestem MC, Teeda.
Shu: Jestem Shu, gram na gitarze.
Gori: Jestem Gori, jestem basistą.

Jak wam się podoba Waszyngton? Coś już zwiedzaliście?

Kenji03: Jest tutaj sporo muzeów, poszliśmy je więc wczoraj odwiedzić. Zobaczyliśmy także Biały Dom i Muzeum Historii Naturalnej. Wczoraj mieliśmy dzień wolny, poznawaliśmy więc historię Ameryki.

Czy macie zamiar odwiedzić waszyngtońskie zoo?

Kenji03: … TAK! Chciałbym tam pójść! (wszyscy się śmieją) Nie mogłem spać ostatniej nocy, więc całą noc oglądałem "Animal Planet".

Opowiedzcie nam najzabawniejszą historię, jaka przychodzi wam do głowy, o osobie siedzącej po waszej lewej stronie.

(Wszyscy się śmieją, słysząc pytanie, a potem debatują między sobą, zastanawiając się nad najlepszymi anegdotami.)
Kenji03: Najlepsza rzecz zdarzyła się wczoraj. Teeda bardzo się upił, a dzielił pokój z Gorim. Znacie anime o tytule “Boxing Joe"? To klasyk z lat 70. i 80. Jest tam więc scena, gdzie on siedzi przed śmiercią i Teeda siedział dokładnie w ten sam sposób. Gori stwierdził: może powinieneś założyć jakieś ubranie, jesteś zupełnie goły! Teeda się zgodził i zaczął zakładać na nogi t-shirt, myśląc, że to spodnie.
Teeda: (po angielsku) Nie pamiętam tamtej nocy. (wszyscy się śmieją) Ale było fajnie. Jeżeli więc chodzi o Kenji03ego, to jechaliśmy taksówką w Teksasie i w samochodzie był termometr, opisany “temp”. Kierowca słuchał hip hopu i Kenji03 był zachwycony: wow, jaki super samochód, potrafi ocenić tempo (BPM) muzyki! (wszyscy się śmieją) Myślał, że ten skrót oznacza tempo, a nie temperaturę. (wszyscy znowu się śmieją)
Shu: Hmm… coś o Gorim… To dobry facet, ale po prostu nie mam o nim żadnej historii.
Gori: Pomyślmy… Pewnego wieczoru występowaliśmy w Osace w restauracji i to było zaraz po koncercie. Shu musiał skorzystać z toalety i powiedziałem mu: to tu obok. Z jakiegoś powodu Shu wyszedł na zewnątrz, chociaż łazienka była w środku restauracji, i nigdy nie wrócił. (wszyscy się śmieją)

Nagraliście wiele piosenek do anime. Jak przebiega proces ich tworzenia i czy wygląda tak samo, jak pisanie tych nie do anime?

Teeda: Zazwyczaj dostajemy propozycję z firmy produkującej anime albo jest jakiś konkurs I kiedy anime ma się ukazać, szukają piosenki tematycznej. W takim przypadku muzycy przysyłają swoje propozycje, z których jest ona wybierana. Czasami, w przypadku lubianych anime, takich jak "Gundam", do którego piosenkę będziemy niedługo robić, oglądamy anime i w tym samym czasie komponujemy muzykę. W zasadzie tak samo to wygląda z piosenkami nie do anime. Mamy jakąś wizję, którą staramy się przełożyć na muzykę.

Czy możecie nam coś powiedzieć o nowej piosence do "Gundama", która ukaże się w listopadzie?

Teeda: Gdy dostaliśmy ofertę napisania piosenki tematycznej do "Gundama", byliśmy bardzo szczęśliwi, gdyż chcieliśmy to zrobić już od dłuższego czasu. To było nasze marzenie. Cały proces przebiegł bardzo gładko. Mieliśmy już obraz w głowach. Głównymi bohaterami są dwie osoby, a przesłaniem, które anime stara się przekazać, jest to, że jedna osoba nie może działać sama, ale więcej ludzi może pomóc w przezwyciężaniu trudności. Takie było też zamierzenie tekstu.

To rzeczywiście ekscytujące. Gratulacje!

Teeda: Dziękuję!

Teeda,mówiłeś nam w 2007 roku, że nauczyłeś się angielskiego od przyjaciół. Zauważyliśmy, że jest dużo angielskiego, w tym także slangu, w tytułach i tekstach twoich piosenek. Jakie jest tego znaczenie? W jaki sposób decydujesz, co będzie po angielsku, a co po japońsku? Jak wpływa to na piosenkę?

Teeda: Słuchanie nie jest moją najmocniejsza stroną. Ale potrafię lepiej pisać i śpiewać, by wyrazić siebie. Wykorzystuję slang w zależności od powagi piosenki. Jeżeli to normalna piosenka, wtedy używam prostego angielskiego, który potrafiłby zrozumieć japoński licealista, ale jeżeli to imprezowa piosenka, na przykład, wtedy używam slangu i nieprzyzwoitych dowcipów. To naprawdę zależy od charakteru piosenek. Powodem, dla którego wykorzystujemy angielskie słowa, jest to, że mamy możliwość występowania w Stanach i uwielbiamy to, ale chcemy, by fani na całym świecie lepiej rozumieli o czym śpiewamy. Gdyby nasze piosenki były w całości po japońsku, myślę, że nasi fani by się zastanawiali, ale odrobina angielskiego ułatwia im sprawę.

W jaki sposób wybraliście Emyli i Kailis z OVERDOSEdo zaśpiewania w waszej piosence Come On and Let’s Go?

Teeda: Kenji03 jest pół-Tajwańczykiem. Od zawsze przyjaźnił się z Kailisem i często rozmawiali o zrobieniu razem piosenki. Kailis był więc odpowiedzialny za rap. Jeżeli chodzi o Emyli, ona bardzo lubi rockową muzykę, nakłoniłem ją wiec do robienia czegoś z nami i zachęciłem do rapowania. Kailis rapował po chińsku i angielsku, ja po angielsku, Kenji03 po japońsku, a Emyli tez po angielsku. To było bardzo międzynarodowe podejście, coś, co zawsze chcieliśmy zrobić, jesteśmy więc bardzo zadowoleni z wyniku.

Wasze brzmienie zmieniło się w ciągu ostatnich kilku lat. Zawiera teraz więcej elektroniki i tanecznych rytmów. Czy będzie tego więcej na przyszłych wydawnictwach?

Teeda: Hmm …
Kenji03: Jeszcze nie zdecydowaliśmy, czy pójdziemy w tym kierunku. Nie jesteśmy niczym sztywno związani, a to jest sposób, w jaki ostatnio chcemy wyrażać siebie. Może za dwa, trzy lata nasze brzmienie znowu stanie się bardziej rockowe. Jesteśmy postępowi.

Co było dla was największym wyzwaniem w tym roku? Może być muzyczne lub osobiste.

(Teeda pochyla się do przodu i kładzie na stole pogrążony w myślach, wszyscy są cisi i zamyśleni.)
Teeda: Openingi do "Gundam" i "One Piece" stanowiły duże wyzwanie, ale były bardzo ekscytujące. W którymś momencie pracowaliśmy nad wersją demo, mieliśmy dziewięć wersji piosenki i nie wiedzieliśmy, za którą się zabrać. Nie byliśmy pewni, nad którą pracować i obawialiśmy się, że i tak nie zdobędziemy tej szansy. Na szczęście wszystko się udało.

Kilka lat temu japońska scena muzyczna była niezwykle żywa w Stanach i Europie, ale ostatnio uwaga zwróciła się w stronę koreańskiego popu. Co o tym myślicie i czy waszym zdaniem Japonia planuje odzyskać dominację?

Kenji03: Kpop jest bardzo popularny także w Japonii, ale nie jestem do tego nastawiony negatywnie. Moc dla kpopu! Kpop bardzo mnie inspiruje i wszyscy jesteśmy z tego samego azjatyckiego terytorium. Mam nadzieję, że azjatycka muzyka będzie bardziej akceptowana w Ameryce. Myślę to także o Come On Let’s Go. Chcemy po prostu międzynarodowej współpracy.

Wasze teledyski i okładki płyt są wyjątkowe. Gdzie znajdujecie do nich inspirację?

Kenji03: Jeżeli chodzi o okładki, to mamy artystę, któremu ufamy. Kiedy mamy już muzykę, on przynosi pomysły i proponuje projekty.
Teeda: Jeżeli chodzi o teledyski, to zawsze staram się, żeby były interesujące. Nasz image jest jak Beastie Boys, lubiących się bawić i szalonych, ale mamy piosenkę, którą nazwaliśmy Ice Cream, tworzącą taki właśnie obraz. Jednak chcielibyśmy robić szalone teledyski także do poważnych piosenek. Chcemy w przyszłości próbować różnych rzeczy.

Gdybyście mogli cofnąć się w czasie i porozmawiać z samym sobą, jakie oczekiwania lub myśli na temat waszej przyszłości chcielibyście znać na początku BACK-ON?

Kenji03: Ucz się angielskiego, żeby zdobyć więcej dziewczyn! Teraz to rozumiem, ale szkoda, że nie wiedziałem tego wtedy.
Teeda: Z jakiegoś powodu perkusiści nie zagrzewają długo miejsca w naszym zespole. Powiedziałbym więc sobie, upewnij się, że masz zapas perkusistów! (wszyscy się śmieją)
Gori: Powiedziałbym sobie, żebym nadal robił to, co robię. Dobrze się bawię i niczego nie żałuję.

Gdybyście nie mogli już zajmować się muzyką i musieli wybrać inną profesję co by to było?

Kenji03: Uwielbiam ubrania, chciałbym więc być projektantem mody.
Teeda: (po angielsku) Może byłbym gwiazdą porno. (wszyscy się śmieją)
Shu: Moja rodzina ma sklep z narzędziami, więc myślę, że odziedziczyłbym ten biznes i sprzedawałbym wiertła i śrubokręty.
Gori: Byłbym programistą komputerowym.

O, on to właśnie robi! (wskazuje na także przeprowadzającego wywiad Aarona)

Gori: Chyba powinienem zacząć się podlizywać! (wszyscy się śmieją)

Na zakończenie przekażcie dajcie naszym czytelnikom jakieś imprezowe* wskazówki.

Shu: Czasami, kiedy jesteś na imprezie i po prostu nie możesz już pić więcej, ale ludzie naciskają, nie odmawiają. I tak wypij!
Gori: Staraj się wyczuć nastrój imprezy i dopasuj się do niego.
Teeda: (po angielsku) Po prostu nie myśl o jutrze.
Kenji03: Jeżeli wyrzucisz swój telefon komórkowy przez okno, będziesz się mógł dobrze bawić.

*To zostało źle zrozumiane. Zamiast “party advice” (rady dotyczące imprezowania) powinno być “parting advice” (rady na pożegnanie).


JaME chciałoby podziękować Anime USA i managementowi BACK-ON za możliwość przeprowadzenia tego wywiadu.
REKLAMA

Powiązani artyści

REKLAMA