Rok 2016 był intensywnym czasem dla japońskich artystów. Imponujące ilości wydawnictw, plany koncertowe nierzadko uwzględniające występy w Europie, zaskakujące wiadomości o zakończeniu lub wznowieniu działalności grup to tylko kilka przykładów. Zapraszamy do zapoznania się z przeglądem najważniejszych, naszym zdaniem, wydarzeń minionego roku.
Harmonogram europejskich tras koncertowych był tak różnorodny, że właściwie każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Fani jpopu mogli bawić się podczas występów
Perfume,
Kyary Pamyu Pamyu i
color-code, z kolei dla wielbicieli visual kei przygotowano koncerty m.in.
the GazettE czy
NOCTURNAL BLOODLUST. Oprócz tego, do Europy po raz kolejny zawitały zespoły
coldrain,
CROSSFAITH,
MAN WITH A MISSION,
BALZAC,
LOUDNESS,
G∀LMET, a także cieszące się niesłabnącą popularnością trio
BABYMETAL. Metalowa formacja
HER NAME IN BLOOD po raz pierwszy miała okazję zaprezentować się zagranicznej publiczności. Dużym wydarzeniem okazał się też koncert
SPYAIR, który odbył się w Paryżu.
W ramach europejskich serii występów Polskę odwiedziło kilka żeńskich grup rockowych:
SCANDAL,
BAND-MAID,
BRIDEAR oraz
tricot. Fani visual kei mogli wybrać się na koncerty m.in. zespołów
NIA i
Dio - distraught overlord (któremu towarzyszyła kolejna żeńska formacja,
DIRTRUCKS). Również
PLASTICZOOMS i
MONO uwzględniło w swojej rozpisce występy w Polsce. Osoby preferujące cięższe brzmienia mogły skusić koncerty
GYZE i
I Promised Once. I chociaż zespół
girugamesh postanowił zakończyć działalność, przed rozpadem zdążył udać się w ostatnią trasę po Europie, w ramach której
zawitał też do Krakowa. Warto dodać, że Polska była jednym z trzech krajów odwiedzonych przez rapera
KOHHa. Również w Warszawie odbył się ostatni koncert dobrze znanej polskim fanom grupy
GOTHIKA. Jednak to występ
ONE OK ROCK wzbudził najwięcej emocji. Pierwsza wizyta zespołu w naszym kraju z pewnością rozbudziła w licznej grupie fanów nadzieję na szybką powtórkę.
Jednym z najgłośniejszych wydarzeń 2016 roku był
rozpad popowej grupy SMAP, obecnej na scenie przez 25 lat. Zrozpaczeni fani w ramach protestu masowo kupowali singiel
Sekai ni Hitotsu Dake no Hana, dzięki czemu liczba sprzedanych kopii płyty przekroczyła 2,9 miliona. Warto pamiętać, że oprócz działalności muzycznej członkowie
SMAP sprawdzali się w innych dziedzinach show biznesu, np. prowadząc własne programy. Gdy połączymy to z ogromną popularnością nie sposób zaprzeczyć, że grupa zasługuje na honorowe miejsce w historii japońskiej muzyki.
Działalność zakończyło kilka zespołów visual kei, m.in.
SCREW,
AvelCain,
Souiumono,
MeteoroiD a także
Sel’m, który w ciągu dwunastu lat kariery wielokrotnie musiał zmierzyć się z różnymi trudnościami. Ze sceną pożegnał się również
BORN, z kolei członkowie
Lycaon po kilku miesiącach ciszy
powrócili z formacją Initial'L.
THE MICRO HEAD 4N'S rozpoczęło nagrywanie materiału z nowym wokalistą,
Nimo. Istotnych zmian w składzie dokonała metalowa formacja
BLOOD STAIN CHILD, co mogło nie spodobać się słuchaczom.
Boysband
EXILE postanowił zawiesić działalność na rok. Podczas nieobecności
ATSUSHIego na pierwszy plan wysunie się grupa
EXILE THE SECOND (do niedawna
THE SECOND from EXILE). Założyciel
EXILE i szef LDH,
HIRO ujawnił ambitne plany agencji: w przyszłym roku ma ona rozszerzyć swoją aktywność na kilka kontynentów, w osiągnięciu czego ma pomóc wsparcie wielu artystów, m.in. znanego DJa
Afrojacka.
Jeśli chodzi o powroty, największą uwagę mediów skupiła na sobie
Utada Hikaru, wznawiając karierę po kilku latach nieobecności. Album
Fantôme był jednym z najbardziej wyczekiwanych wydawnictw tego roku, zaś samej premierze płyty towarzyszyła starannie zaplanowana akcja promocyjna. Zapowiedzi utworów rozbudziły w fanach spore oczekiwania, które prawdopodobnie zostały spełnione. Spektakularny powrót i dobrze przyjęty album ugruntowały więc pozycję gwiazdy na rynku muzycznym.
Działalność wznowili również rockowi weterani z
THE YELLOW MONKEY, wydając singiel
Suna no tou. Z kolei punkowy zespół
Hi-STANDARD powrócił na scenę po 16 latach z singlem
ANOTHER STARTING LINE, który świetnie poradził sobie na listach przebojów. Oprócz tego, wznowienie aktywności zapowiedział duet R&B
Chemistry. Po dłuższej przerwie płyty wydali tacy artyści, jak
Kiyoharu,
Aikawa Nanase, grupy
Oblivion Dust,
Tourbillon,
SCHAFT czy
flumpool,
Ryuichi Kawamura i
SUGIZO,
PENICILLIN i
HAKUEI, gwiazda "kobiecego" metalu
Keiko Terada, wokalista R&B
Ken Hirai czy girlsband
Happiness.
Fani idolek z pewnością wyczekiwali debiutu
Keyakizaki46, czyli siostrzanej grupy
Nogizaki46. Karierę rozpoczął również rockowy zespół
Migimimi sleep tight, którego styl mógł być pewnym zaskoczeniem dla fanów jednego z jego członków -
Ryoheia z
Megamasso. Nowością jest też
Fuki Commune, grupa skupiona wokół pracowitej wokalistki
Fuki, która udziela się w wielu różnych projektach. Do grona artystów major dołączył młody boysband
FLOWBACK, a także inspirowany estetyką lat 80. duet
Bed’In, będący ciekawą propozycją dla fanów popu lub idolek w niecodziennym wydaniu.
Na scenie oficjalnie zadebiutował
Hiroya Ozaki, syn
Yutaki Ozakiego. Choć można odnieść wrażenie, że póki co nie planuje on tak spektakularnej kariery jak jego ojciec, dla fanów
Yutaki głos
Hiroyi jest swego rodzaju namiastką przedwcześnie zmarłego idola. Nie wiadomo jeszcze, jak będzie wyglądać dalsza działalność młodego wokalisty (który niewątpliwie odziedziczył talent). Nie da się jednak ukryć, że ciąży na nim ogromna presja związana z legendą otaczającą ojca.
W zeszłym roku powstało kilka projektów, które należy traktować raczej z przymrużeniem oka. Grupa
RADIO FISH zadebiutowała utworem
Perfect Human, który wzbudził spore emocje, ale i kontrowersje. Choć kawałek zawierał kilka oczywistych nawiązań (m.in. do popularnego koreańskiego hitu
Gangnam Style), a niemal identyczny schemat powtórzył się przy kolejnych piosenkach, to biorąc pod uwagę charakter projektu można było odnieść wrażenie, że właśnie o to chodziło.
RADIO FISH nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa, gdy internetem zawładnął nowy fenomen, czyli
PPAP (Pen Pineapple Apple Pen). Autor utworu
Pikotaro wykorzystuje swoje pięć minut i chętnie przyjmuje zaproszenia do programów telewizyjnych. Sam przebój doczekał się kilku przeróbek, z kolei niedawno do sprzedaży trafił cyfrowy album zatytułowany po prostu
PPAP.
JINTAKA to duet, który stworzyli
Jin Akanishi i
Takayuki Yamada. Nie wiadomo, czy była to sprytnie przemyślaną akcją marketingowa, jednak po pozytywnej reakcji na wpadający w ucho kawałek
Choo Choo SHITAIN i zaledwie kilku tygodniach od premiery singla artyści ogłosili… zakończenie działalności.
Walka o najlepiej sprzedający się album ponownie rozegrała się pomiędzy grupami
Arashi a
Sandaime J Soul Brothers i kolejny raz to boysband Johnny & Associates może cieszyć się tytułem zwycięzcy. W rocznym zestawieniu Oriconu wysoko uplasowały się również dwa krążki
RADWIMPS: studyjny album
Ningen Kaika oraz soundtrack
Kimi no Na wa, nagrany na potrzeby filmu animowanego o takim samym tytule. Pozostając w temacie ścieżek dźwiękowych, duży sukces odniósł album
HiGH & LOW ORIGINAL BEST ALBUM, w nagrywaniu którego wzięli udział artyści agencji LDH, m.in. wspomniane
Sandaime J Soul Brothers czy
E-girls. Wbrew opiniom zwiastującym niepowodzenie projektu (na który złożył się m.in. serial, film, trasa koncertowa i właśnie soundtrack) wszystkie jego elementy były szeroko komentowane w mediach. To właśnie na tej składance znalazły się premierowe utwory supergrupy
ACE OF SPADES, w skład której oprócz
TAKAHIRO z
EXILE wchodzi m.in.
HISASHI z
GLAYa.
Skoro mowa o
GLAYu – fanów zespołu zapewne zaintrygował
solowy, eksperymentalny album TAKURO,
Journey Without A Map. Na ciekawy ruch zdecydowała się również
Ayumi Hamasaki, która zaskoczyła fanów niezapowiedzianą premierą albumu
MADE IN JAPAN. Krążek doceniły także osoby rozczarowane ostatnią twórczością gwiazdy, zaś sam sposób wydania płyty porównywano do głośnej premiery płyty
Beyonce.
Wielu artystów działających na co dzień w zespołach postanowiło wydać solowy materiał. I tak do sprzedaży trafiły płyty
Mao z
SID,
Ryutaro Arimury (
Plastic Tree),
Yuuko Suzuhany (
WagakkiBand) czy gwiazd sceny metalowej:
RAMI (
Raglaia, ex-
Aldious) oraz
Syu (
GALNERYUS). Również
Koshi Inaba i
Tak Matsumoto z
B’z poświęcili nieco więcej uwagi własnym projektom.
Dotychczasową karierę podsumowali m.in. wokaliści
T.M. REVOLUTION i
Hideaki Tokunaga, grupy visual kei
Matenrou Opera,
Versailles (a także
KAMIJO),
Rose Noire czy
heidi., piosenkarki
Kyary Pamyu Pamyu,
Ai Otsuka,
Ayaka i
Maki Ohguro, dobrze znana fanom anime
Eir Aoi, a także grupy
EXILE,
E-girls i
FLOWER, idole z
KAT-TUN i
SEXY ZONE, artystki reggae
lecca i
Metis oraz raper
KEN THE 390. Grupa
w-inds., która obchodziła w zeszłym roku 15-lecie kariery, nie wydała wprawdzie żadnej składanki, jednak wyruszyła w rocznicową trasę, z której materiał zostanie uwieczniony na DVD. W przypadku duetu
WaT płyta typu best-of była
pożegnalnym wydawnictwem. Do sprzedaży trafiła również kolejna kompilacja hitów
DREAMS COME TRUE, która ponownie spotkała się ze sporym zainteresowaniem, a także obszerny zbiór przebojów kultowej grupy
ZARD i równie solidny przegląd twórczości
Tomoyasu Hoteia. Podobną składankę wydał też
Kyosuke Himuro i prawdopodobnie będzie to ostatnie wydawnictwo w karierze byłego wokalisty
BOØWY - mimo ogromnego zaangażowania artysty w ostatnią trasę stało się jasne, że stan zdrowia nie pozwoli mu na kontynuowanie działalności.
Rok 2016 był dobrym czasem dla fanów japońskiej sceny hip-hopowej.
SALU i
SKY-HI nie tylko dostarczyli fanom sporo nowego materiału, ale też wydali wspólny album
Say Hello to My Minions, w powstawanie którego zaangażował się uznany producent
BACHLOGIC.
AK-69, nazywany do niedawna "niezależnym królem", zadebiutował jako artysta major, a do współpracy nad nowym albumem zaprosił m.in. rockową grupę
UVERworld. Nowe płyty wydali również
AKLO,
ANARCHY,
KOHH,
Ketsumeishi i
DOBERMAN INFINITY. Jeśli chodzi o żeńską reprezentację, warto przyjrzeć się grupie
Charisma.com - tym bardziej, że w zeszłym roku poczyniła ona pierwsze kroki na drodze do zyskania zagranicznej publiczności. Sporo materiału wydał też
TeddyLoid, muzyk regularnie nagrywający z hip-hopowymi artystami, mający na koncie m.in. współpracę z
DAOKO - obiecującą wokalistką często powiązywaną właśnie z tą sceną.
Nie sposób wymienić wszystkich wykonawców, o których było głośno w zeszłym roku. Dla wielu artystów ostatnie miesiące były czasem rozwoju i zdobywania nowych fanów. Choć ciężko nazwać to trendem, można odnieść wrażenie, że sporym zainteresowaniem cieszą się grupy rockowe i alternatywne. Ciągle rozwija się kariera takich zespołów, jak
THE ORAL CIGARETTES,
KANA-BOON,
frederic, czy
Mrs. GREEN APPLE, zaś ogromną popularność podtrzymują m.in.
back number,
[Alexandros],
BUMP OF CHICKEN,
MAN WITH A MISSION oraz
RADWIMPS i
ONE OK ROCK.
Jednym z utworów, który podbił serca japońskich słuchaczy, był kawałek
Koi, nagrany przez wokalistę
Gena
Hoshino. Artysta od pewnego czasu ujmuje swoimi piosenkami kojarzącymi się nieco ze stylem retro. Ponieważ japońska scena muzyczna jest ogromna i znajdzie się na niej coś dla słuchaczy w każdym wieku, warto wspomnieć o utworze
Yoshiko-san Keisuke Kuwaty. Znany z osobliwego poczucia humoru 60-letni wokalista stworzył chwytliwy utwór z zabawnym tekstem, a całości dopełnił wyjątkowy teledysk, którego klimat odtwarzano podczas licznych występów artysty w programach telewizyjnych.
Wokalistka
Kana Nishino nie zamierza odcinać kuponów od zeszłorocznego sukcesu kawałka
Torisetsu i ciągle dostarcza fanom uroczych piosenek o miłości (za jedną z nich otrzymała kilka dni temu ważną nagrodę muzyczną). Na brak zainteresowania nie mogła narzekać też
Namie Amuro. Wydane w zeszłym roku utwory artystki dotarły do jeszcze szerszej publiczności -
Hero wykorzystano jako motyw w transmisji igrzysk olimpijskich, z kolei
Dear Diary i
Fighter można usłyszeć w najnowszym filmie z serii „Death Note”. Fanów nietypowych brzmień może zainteresować rosnąca w siłę grupa
Suiyobi no Campanella (znana również jako
Wednesday Campanella), która stworzyła w zeszłym roku kilka intrygujących
utworów, a także zespół
Gesu no Kiwami Otome.. Można powiedzieć, że na rok 2016 przypada szczyt popularności tej drugiej formacji i choć wokalista
Enon Kawatani stał się bohaterem pewnego skandalu, to zamieszanie paradoksalnie przyczyniło się do wzrostu zainteresowania zarówno samą grupą, jak i jej ostatnim albumem
Ryoseibai, który ostatecznie osiągnął imponujący wynik sprzedaży.
Niestety, rok 2016 przyniósł również bardzo smutne wiadomości. W czerwcu
zmarł Ken Morioka, znany z grupy
SOFT BALLET oraz licznych projektów muzycznych. Z kolei w październiku długą i wyczerpującą walkę z chorobą przegrał
Michiyuki Kawashima, wokalista
BOOM BOOM SATELLITES.
Powody do zmartwień mieli również fani grupy
lynch. i
HER NAME IN BLOOD, których muzycy zostali aresztowani, a w konsekwencji opuścili swoje zespoły.
Można mieć tylko nadzieję, że rok 2017 przepełniony będzie pozytywnymi wiadomościami, kolejnymi interesującymi wydawnictwami i oczywiście koncertami. Zachęcamy do podzielenia się spostrzeżeniami na temat roku 2016 w japońskiej muzyce. Kto pozytywnie zaskoczył, a komu należy się mało chlubny tytuł rozczarowania roku?