Wywiad

Wywiad z HER NAME IN BLOOD

07/08/2016 2016-08-07 00:01:00 JaME Autor: Silverfaye & Christine Tłumacz: jawachu

Wywiad z HER NAME IN BLOOD

Basista Makoto zespołu metalcore HER NAME IN BLOOD opowiedział, jak zespół ewoluował przez lata.


© HER NAME IN BLOOD
Pięcioosobowy zespół metalcore HER NAME IN BLOOD został założony w 2007 roku przez basistę Makoto i gitarzystę Daikiego. Po wydaniu przez grupę w kwietniu tego roku minialbumu Evolution From Apes JaME miało okazję zadać Makoto kilka pytań o ewolucję i nie tylko.


Dlaczego wybraliście HER NAME IN BLOOD na nazwę zespołu? Kim jest ta ‘ONA’?

Makoto: Nazwaliśmy nasz zespół po piosence amerykańskiej grupy Strung Out. Dlatego też nie odnosi się do konkretnej osoby.

Gdybyście mieli opisać jednym słowem, czym jest bycie członkiem HER NAME IN BLOOD, jakie to byłoby słowo?

Makoto: Zoo.

Jaka jest waszym zdaniem największa zaleta waszej muzyki?

Makoto: Nie używamy podkładów. Sami gramy wszystkie części naszych piosenek. Umebo gra wszystkie swoje partie na żywo, nawet gdy wykorzystujemy cyfrowe dźwięki. Każdy z nas ma unikalny muzyczny styl, ponieważ każdy ma inne muzyczne inspiracje.

Niedawno ukazał się wasz minialbum Evolution From Apes. Jakie idee czy uczucia chcieliście poprzez niego wyrazić?

Makoto: Dołączenie do nowej wytwórni dało nam możliwość przyjrzenia się naszej działalności na scenie indiesowej. Chcieliśmy przedstawić siebie na nowo naszym fanom. Chcieliśmy nagrać to, co robiliśmy kiedyś, i to, co chcielibyśmy wyrazić w tym momencie, wykorzystując najlepsze studio nagraniowe. Chcieliśmy pokazać proces ewolucji naszego zespołu.

Na Evolution From Apes nagraliście ponownie trzy piosenki. Dlaczego zdecydowaliście się zrobić nowe wersje akurat tych trzech kawałków?

Makoto: Myśleliśmy o ponownym nagraniu na Evolution From Apes po jednej piosence z trzech albumów, które wydaliśmy wcześniej. Graliśmy te trzy piosenki wiele razy w trakcie koncertów i wiedzieliśmy, że zmieniły się w porównaniu z pierwotnymi wersjami. Chcieliśmy zaprezentować te utwory słuchaczom, którzy odkryli naszą muzykę już po debiucie major.

Poza teorią ewolucji Darwina, z której najwyraźniej zaczerpnięty jest tytuł minialbumu, czy interesują was jakieś inne teorie? Jakie?

Makoto: Nie wiem zbyt dużo o teorii ewolucji, zainspirowała mnie ogólna jej idea. Ale jestem zainteresowany kierunkiem, w jakim podąża rasa ludzka w świetle szybkiego rozwoju technologicznego.

Kontynuując temat “ewolucji”, jak zmienił się przez lata twój gust muzyczny? Czy może cały czas najbardziej ciągnie cię do tych artystów, których słuchałeś dorastając?

Makoto: Czujemy głęboki szacunek do artystów, których słuchałem w okresie dorastania, szczególnie zespołów metalowych. Jednakże uwspółcześniliśmy nasze przeszłe inspiracje i przekuliśmy je w metalową muzykę HER NAME IN BLOOD. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy nową generację japońskich metalowych zespołów, po erze Loudness, które docierają do zagranicznej publiczności.

Jak twoim zdaniem HER NAME IN BLOOD rozwinęło się jako zespół?

Makoto: Nie mogliśmy sobie wyobrazić naszego zespołu naprawdę żyjącego z bycia profesjonalnymi muzykami, gdy zaczynaliśmy. Pewnego dnia chcielibyśmy zorganizować festiwal łączący wszystko, co nam się podoba, jak zawodowy wrestling dla Ikepy’iego czy gotowanie dla Daikiego i mnie. Na razie chcielibyśmy uczynić scenę metalową większą i lepszą. Chcielibyśmy także być uznawani za najlepszy zespół w Japonii.

W teledysku do ONE REASON zagraliście licealistów. Jak wam się podobał powrót w szkolne progi? Czy dobrze wspominacie liceum?

Makoto: Śmieszyło mnie, jak bardzo nie pasowały nam szkolne mundurki, ponieważ jesteśmy już dojrzałymi mężczyznami. Zacząłem grać w zespole, gdy miałem 16 lat, więc nie pamiętam dużo z czasów szkolnych. Gdybym miał wybrać najlepsze wspomnienia, byłyby to szkolne festiwale. Nasz konkurencyjny zespół był bardzo popularny wśród dziewcząt, podczas gdy my nie. (śmiech)

W 2012 roku zrobiliście cover Poker Face Lady Gagi na japońską edycję składanki PUNK GOES POP. Opowiedz nam trochę o tym.

Makoto: To była dla nas dobra okazja, ponieważ nigdy wcześniej nie nagraliśmy coveru. Poker Face to hit i umożliwił nam dotarcie do osób, którzy nigdy nie słuchali naszej muzyki. To było dobre doświadczenie.

Czy macie zamiar zrobić więcej coverów w przyszłości?

Makoto: Chcielibyśmy w przyszłości wydać album z coverami. Nasza piątka dorastała, słuchając różnych typów muzyki, byłoby więc interesujące móc podzielić się naszymi inspiracjami z innymi ludźmi. Ja chciałbym zrobić cover NOFX! Myślę, że Daiki wybrałby piosenki Black Sabbath lub Motley Crue.

W zeszłym roku wystąpiliście w USA na Knotfest. Opowiedzcie nam o tym.

Makoto: Nasz zespół wtedy po raz pierwszy zagrał w Stanach Zjednoczonych, ale myślę, że nasza muzyka bardzo dobrze tam pasowała. Było wspaniale spotkać fana, który poprosił nas o podpisanie naszego pierwszego albumu indie.

Zagraliście już w kilku azjatyckich krajach. Podzielcie się z nami jakimiś interesującymi lub zabawnymi anegdotami z waszych podróży.

Makoto: Zagraliśmy trasę w Chinach od końca 2013 do Nowego Roku 2014 roku. Taksówka, którą wzięli Daiki, Umebo i TJ, zniknęła pierwszego dnia, gdy przybyliśmy do Pekinu. Nie umieliśmy po chińsku i nie mieliśmy dostępu do wi-fi. Co gorsze, Daikiemu bardzo chciało się do toalety. Czekaliśmy na tę trójkę, trzęsąc się przy temperaturze -4°C. Nie posiadaliśmy się z radości, gdy wreszcie udało nam się ich odnaleźć.

Skoro wielu zagranicznych fanów odkrywa japońskie zespoły poprzez anime i program telewizyjne, czy są jakieś seriale, do których wasza muzyka mogłaby dobrze pasować?

Makoto: Nie interesujemy się za bardzo anime, ale byłoby super mieć kiedyś do któregoś piosenkę, ponieważ Ikepy i Umebo są fanami “Ghost in the Shell”! Osobiście, chciałbym, żeby nasza piosenka znalazła się w nowej wersji popularnego japońskiego filmu, jak np. “Godzilla”!

NOCTURNAL BLOODLUST jest opisany jako „stary, dobry przyjaciel” w waszej biografii na oficjalnej stronie internetowej. W jaki sposób się poznaliście?

Makoto: Graliśmy koncerty z zespołami, do których należeli Masa i Cazqui, obecnie członkowie NOCTURNAL BLOODLUST. Często spotykaliśmy w klubach koncertowych także Hiro. Zostanie przyjaciółmi nie zabrało nam dużo czasu, ponieważ wszyscy chcieliśmy odnieść sukces jako muzycy.

Co myślicie o dzisiejszej scenie metalcore?

Makoto: Ostatnio obserwuję w Japonii sporo ludzi zakładających zespoły metalcore, ale liczba prawdziwych zespołów tak naprawdę spada, co stanowi rezultat wzrastającej całkowitej ilości zespołów na tej scenie.

Czy dołączenie do Warner Music Japan zmieniło was w jakikolwiek sposób?

Makoto: Są pewne zmiany, ale serce naszego zespołu zostało takie same. Warner Music Japan to najlepsza wytwórnia, ponieważ wierzy w nas i daje nam swobodę robienia co chcemy. Co więcej, Warner Music Japan dystrybuuje wydawnictwa mojego ulubionego zespołu, Deftones.

Co dalej w planach ma HER NAME IN BLOOD?

Makoto: Nie mogę jeszcze zbyt wiele powiedzieć, ale piszemy nowe piosenki. Chciałbym w przyszłości zagrać więcej koncertów za granicą i poszerzyć zakres naszej działalności. Ikepy może zostać lub nie zawodowym wrestlerem.

Przekaz proszę wiadomość naszym czytelnikom.

Makoto: Dziękuje za przeczytanie wywiadu. Na naszym kanale na YouTube znajduje się wiele filmików przedstawiających nas grających na żywo lub w studiu, więc zerknijcie na nie. Nie zrozumiecie może fragmentów, gdy mówimy po japońsku, ale członkowie naszego zespołu to zabawni ludzie!


JaME chciałoby podziękować HER NAME IN BLOOD i PROMIC za umożliwienie przeprowadzenia tego wywiadu.

REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Minialbum CD 2016-04-27 2016-04-27
HER NAME IN BLOOD
REKLAMA