Podczas finału trasy Plastic Tree pozwoliło publiczności dać nurka w fantazję.
Minęło więcej niż 20 lat odkąd Plastic Tree po raz pierwszy zaoferowało nam najwyższej jakości doświadczenie visual kei, co uczyniło ten zespół jednym z najsławniejszych w tym konkretnym stylu japońskiej muzyki. W tym roku wokalista Ryutaro, basista Tadashi, gitarzysta Akira i perkusista Kentarou ponownie ruszyli z trasą po Japonii, nazwaną Slow Dive. JaME było na finale trasy w Shibuya Public Hall.
Niemal wyprzedana Shibuya Public Hall – około 2000 osób – była gotowa na zabawę podczas występu ulubionego zespołu. Co zabawne, publiczność stanowiły niemal wyłącznie same kobiety. Ich wiek wahał się od piętnastu do czterdziestu lat, ale każda z przejęciem wykrzykiwała imiona członków grupy, z czego jasno wynikało, że wszystkie generacje połączyła miłość do Plastic Tree.
Scena została zaaranżowana bardzo oszczędnie. Jakieś proste dekoracje, ekran, kurtyna i to wszystko. Właściwie to wszystko, co potrzebujemy, by cieszyć się muzyką zespołu. Rozpoczęła się pierwsza piosenka Kuchuu buranko i jeden po drugim, oświetlani przez reflektory, członkowie grupy zaczęli grać na swoich instrumentach. Natychmiast pojawiła się magia i tłum zanurkował w świat Plastic Tree. Melancholijny, udręczony – wszystko to, co kochamy!
Chociaż piosenki i światła były świetne, muzycy podczas pierwszej części koncertu nie ruszali się zbyt dużo po scenie. Nie żeby przeszkadzało to publiczności w rozgrzaniu się. Podczas MC Ryutaro, będący w dobrej komitywie ze słuchaczami, skłonił ich do śmiechu. Był także smutny, że trasa Slow Dive dobiega końca.
Wolna część setlisty była niezwykła, z takimi piosenkami jak świeżutka slow, klasyczna Mizuiro Girlfriend i oszałamiająca Kuchizuke! To była prawdziwa przyjemność słyszeć te cudowne melodie. Potem atmosfera stała się bardziej elektryzująca, a muzycy i publiczność coraz bardziej podekscytowani. Koncert wypełniała energia, wszyscy skakali i śpiewali piosenki. W mgnieniu oka nadszedł czas na bis!
Bis rozpoczął się pięknym Chaos riron i jego wspaniałą gitarową solówką, a zakończył piosenką, na którą wszyscy czekali: Melancholic. Można powiedzieć, że jest to najpopularniejsza piosenka Plastic Tree. Wszystkie osoby z publiczności znały tekst i śpiewały wraz z zespołem, podczas gdy ten dawał z siebie ostatnie krople energii.
Podsumowując, ten występ nie zawiódł oczekiwań, jakie można mieć wobec takiego zespołu jak Plastic Tree. Możemy mieć tylko nadzieję na zobaczenie tej grupy ponownie w Europie!
Setlista::
01. Kuchuu buranko
02. Gessekai
03. Mirai iro
04. Paranoia
05. Slow
06. Mizuiro Girlfriend
07. Kuchizuke
08. Glider
09. Maimu
10. Hate red, dip it
11. Angel Dust
12. Ame ni uta eba
13. Last Fruit
Encore:
14. Chaos riron
15. Andro Metamorphose
Second Encore:
16. Puppet talk
17. Melancholic
