Relacja

Finał trasy MIYAVIego "SLAP THE WORLD TOUR 2014" w Zepp DiverCity Tokyo

08/01/2015 2015-01-08 01:26:00 JaME Autor: Tomo Tłumacz: Gin

Finał trasy MIYAVIego "SLAP THE WORLD TOUR 2014" w Zepp DiverCity Tokyo

15 czerwca 2014 roku "gitarzysta-samuraj" MIYAVI koncertem w Zepp DiverCity Tokyo w wielkim stylu zakończył swoją czwartą światową trasę .


© Yusuke Okada
“Gitarzysta-samuraj” MIYAVI powrócił do swojego rodzinnego kraju na wielki finał trasy SLAP THE WORLD TOUR 2014, która trwała od lutego i objęła czternaście krajów. Niektórzy uważają go artystę visual kei, szczególnie ze względu na jego działalność w Dué le quartz, ale zaskoczył wszystkich przeskokami między różnymi gatunkami i dołączeniem do projektu S.K.I.N. u boku legend visual rocka, Gackta, SUGIZO i YOSHIKIego. Jego działalność nie ogranicza się tylko do muzyki. MIYAVI wystąpił także w filmie "Niezłomny" w reżyserii Angeliny Jolie, opartym na prawdziwej historii weterana wojennego Louisa Zamperiniego, który był jeńcem wojennym w Japonii. Stanięcie na scenie w Zepp DiverCity Tokyo, przed dwoma tysiącami fanów oczekujących niecierpliwie jego powrotu do domu, było dla "gitarzysty-samuraja" na pewno ważnym momentem.

15 czerwca był dla wielu Japończyków trudnym dniem, bo japońska drużyna narodowa, zwana "Samurai Blue", zawiodła i poniosła klęskę podczas Mistrzostw Świata FIFA 2014. Niektórzy dyskutowali o tej porażce przed koncertem, ale zaraz MIYAVI wybił im to z głowy, uderzając w struny. Kiedy światła przygasły, na scenę wyszedł perkusista BOBO. Następnie wśród dzikich wiwatów MIYAVI, ubrany tylko w spodnie i białą marynarkę odsłaniającą jego muskularne, wytatuowane ciało, uniósł w stronę publiczności swoją gitarę akustyczną. Dzikie bębnienie i slapping, będące specjalnością gitarzysty, przepełniły energią publiczność, która zaczęła klaskać i śpiewać do wtóru plemiennych rytmów. MIYAVI zawojował salę już od pierwszej piosenki, Horizon, skacząc, wymachując głową i szarpiąc struny. Przeszedł do drugiego kawałka, STRONG, grając na gitarze niczym na basie. Ze względu na hip-hopowy styl tej piosenki, sala zamieniła się w dyskotekę. Gitarzysta-samuraj zachwycił fanów jeszcze bardziej, kiedy wykonał moonwalk.

“Witajcie na finale trasy! Zawojowaliśmy świat naszym stylem. Otrzymaliśmy podczas tej trasy mnóstwo energii, którą dzisiaj uwolnimy!” Bluesowy riff zapowiedział trzecią piosenkę, Chase it. MIYAVI nawet nie korzystał z kostki, a wydobywał z gitary wszystkie możliwe dźwięki, korzystając z całej powierzchni gitary: lewą ręką przejeżdżał po progach, prawą uderzał w struny. On i pełen energii perkusista BOBO pokazali, że są nad wyraz utalentowanymi muzykami, którym wystarczą tylko deski sceny, by wstrząsnąć salą. Nieczyste, ekstatyczne solo, któremu towarzyszyło bębnienie, dobrze pasowało do zmysłowego Secret. Gitarzysta-samuraj zapewnił swoim fanom emocje, jakich poskąpili im “Samurai Blue”.

MIYAVI też miał coś do powodzenia o Mistrzostwach. "No cóż, przegraliśmy pierwszy mecz. Ale podniesiemy się z tego, jeśli tylko będziemy mieć niezłomne serca. Zjechałem cały świat jako reprezentant Japonii, mimo że jestem w połowie Koreańczykiem. Odegrajmy się tutaj dzisiaj za porażkę z Mistrzostw.” Mimo że takie komentarze mogły mu, niestety, przysporzyć problemów, bo sytuacja między Japonią a Koreą Południową jest napięta, MIYAVI miał odwagę, by zignorować ryzyko. "Nie ma znaczenia, jakiej jest się narodowości czy jaki ma się kolor skóry, bo dzięki muzyce jesteśmy jednym". Fani z całego świata byli obecni na tym koncercie. "Dzięki muzyce jesteśmy jednym". Podczas koncertu MIYAVI kilkakrotnie krzyczał: "Be one! (bądźmy jednym)", jakby to był jego komunikat dla świata pełnego podziałów i waśni.

Później fanów otuliła urocza, łagodna melodia Guard You, piosenki napisanej przez MIYAVIego w 2011 roku podczas światowej trasy koncertowej, kiedy Japonię dotknęło niszczycielskie trzęsienie ziemi i tsunami. Będąc z dala od rodziny i przyjaciół, muzyk przesyłał im tym utworem wiadomość, że przecież są razem pod tym samym niebem, które w końcu się dla nich przejaśni. Fani wymachiwali rękami razem z MIYAVIm podczas Cry Like This, piosenki z rytmami reggae. “Uśmiechajmy się, bez względu na to, co przyniesie nam los”, obdarzył fanów uśmiechem. Ten człowiek o wielkim sercu nadal porywał fanów wraz z rozwojem koncertu. Publiczności opadły szczęki, kiedy gitarzysta-samuraj odegrał swoją solówkę, trzymając gitarę za głową. Ta i inne zachwycające umiejętności muzyka sprawiły, że pod sceną zaczęło się pogo. "Chociaż dzisiaj kończy się ta trasa, jutro jest nasz Day 1. Ścigajmy razem nasze marzenia, bez względu na to, jak trudne to będzie i ile czasu nam zajmie." Zagrał ostatnią bardzo szybką solówkę kończącą piosenkę DAY 1. Następnie, kiedy muzyka ucichła, wzniósł gitarę nad głowę i zszedł ze sceny przy wtórze głośnych wiwatów.

Chwilę później MIYAVI i BOBO powrócili na scenę, by zagrać bisy. Gitarzysta otrzymał od fanów japońską flagę, którą podniósł w górę. Następnie zrobił zdjęcie fanom swoim aparatem. "To jak, dobrze się bawicie?" Pochodzący z Osaki muzyk przemawiał do fanów zarówno po angielsku, jak i japońsku, mieszając dialekt standardowy z osaczańskim. Potem opowiedział o filmie "Niezłomny". “Ciężko było podjąć decyzję o wzięciu udziału w tym projekcie. Ale sama Angelina Jolie przekonała mnie, że jest to film o wybaczaniu oraz ludzkiej determinacji. Wojna nie dotyczy tylko Japonii i Ameryki. Chciałem przekazać tę wiadomość wszystkim narodom, które są obecnie w stanie wojny. Jako Japończyk, będę dawał z siebie wszystko." MIYAVI zakończył ten występ piosenką WHAT’S MY NAME?. Szarpnięcia strun jego gitary sprawiały, że fani krzyczeli głośno jego imię. "Chociaż jestem solistą, moje marzenie mogło się ziścić dzięki wielu osobom z ekipy oraz fanom. Będę dalej podbijał świat jako japoński artysta, więc dalej łączymy się w naszych marzeniach." Wtedy MIYAVI ukłonił się po raz ostatni.


Setlista:

01. Horizon
02. STRONG
03. Chase It
04. Justice
05. Secret
06. A-HA
07. Selfish love-Aishitekure, Aishiterukara-
08. SILENT ANGER
09. Guard You
10. Cry Like This
11. No One Knows My Name (Slap It)
12. SURVIVE
13. FUTURISTIC LOVE
14. DAY 1

Encore
15. GANRYU
16. Ahead Of The Light
17. Free World
18. WHAT'S MY NAME?

Podczas występu MIYAVI zapowiedział wydanie albumu ze zdjęciami z trasy SLAP THE WORLD TOUR 2014.Ponadto, muzyk ma zamiar wrócić na deski Zepp DiverCity Tokyo jesienią.

Poniżej można obejrzeć wideo zapowiadające wspomniane wydawnictwo oraz trailer do filmu "Niezłomny":



REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

REKLAMA