Relacja

Pierwsza rocznica zespołu [MU:]: ACOUSTIC UNIVERSE i MASTER OF UNIVERSE

01/07/2014 2014-07-01 00:05:00 JaME Autor: polina Tłumacz: mizuku

Pierwsza rocznica zespołu [MU:]: ACOUSTIC UNIVERSE i MASTER OF UNIVERSE

[MU:] świętowało swoją pierwszą rocznicę dając dwa imponujące koncerty jednego wieczoru.


© [MU:] - JaME - Yuliya Libkina
Z okazji pierwszej rocznicy powstania grupy, [MU:] uraczyło swoich fanów podwójną niespodzianką - występem akustycznym i standardowym koncertem one-man - oba miały miejsce tego samego dnia w Takadanobaba Phase.

Na potrzeby ACOUSTIC UNIVERSE VOL.01 krzesła ustawiono zarówno po stronie publiczności i na scenie, co okazało się wygodnym rozwiązaniem. Gdy tylko rozbrzmiało ciche instrumentalne intro, muzycy zaczęli zajmować miejsca na scenie. Koncert otworzyło Esperanto, w refrenie którego DAISHI wspomagał AIKĘ swoim łagodnym głosem. Żywe, jazzowe linie basu obecne w CARNAVAL nadały nowego, urzekającego akcentu akustycznej wersji tej poruszającej piosenki.

AIKA podziękował fanom za przybycie i ogłosił, że podczas MC każdy z muzyków nagra wiadomość w formie wideo, skierowaną do nich samych tak, by podczas drugiej rocznicy zespołu ''tami'' (''ludzie'' lub ''naród'', jak grupa nazywa swoich fanów) mogli sprawdzić, czy złożone w nich obietnice zostały dotrzymane. Podsumowanie tych wiadomości zostanie przedstawione w dalszej części relacji.

Souseiki to utwór, który po raz pierwszy zagrano w wersji akustycznej. Jego żywe brzmienie, wzbogacone hiszpańskim akcentem, stworzyło ciekawe połączenie z charakterystycznym sposobem śpiewania AIKI. Delikatne, odrobinę melancholijne Shiawase no daishou okazało się jeszcze bardziej łagodne i wzruszające w swojej nowej aranżacji. Z kolei spokojne Subaru, które AIKA wzbogacił grą na – uwaga – flażolecie, co wprowadziło niecodzienną, niemalże średniowieczną atmosferę. ALMA w wersji akustycznej dostarczyła kolejną porcję barwnych brzmień, podgrzewając atmosferę w klubie. Ostatni z utworów, [Rama:yana] wywołał jeszcze więcej poruszenia wśród publiczności; fani klaskali do dynamicznych, porywających dźwięków tego żywego kawałka, nawet jeśli został on zagrany w tej niecodziennej aranżacji.

Wiadomości wideo: rozpoczynając pierwsze MC od tej nietypowej formy, AIKA powiedział, że rok, który upłynął od powstania [MU:], był czasem pełnym wyzwań; radosnych, lecz także i smutnych momentów, oraz dodał, że postara się dać z siebie jeszcze więcej w kolejnym roku. USHI nagrał zabawną wiadomość dla siebie samego, w której przyznał się, że poprzedni rok był okresem, w którym wypił spore ilości alkoholu. Już całkiem poważnie powiedział, że spotkał wielu nowych ludzi, odwiedził nieznane mu miejsca i nauczył się kilku nowych rzeczy oraz, że w nadchodzącym roku poznamy jego nowe oblicze. JET wyznał, że w tym roku sporo osiągnął, jednak kilka spraw jest wciąż niedokończonych, a także zapowiedział, że w przyszłości spodziewa się wielu zabawnych, jak i tych mniej wesołych wspomnień. ''Mam nadzieję, że do czasu drugiej rocznicy uda ci się to osiągnąć, JET'', zwrócił się do samego siebie, kończąc wiadomość. W końcu przyszła pora na DAISHIego, który opowiedział całą historię [MU:], rozpoczynając od momentu, gdy AIKA skontaktował się z nim, dając do zrozumienia, że chciałby podjąć wyzwanie i spróbować czegoś nowego. Następnie wspomniał, jak zaproszono do współpracy JETa, który od razu zgodził się dołączyć do zespołu podczas wspólnej kurczakowej uczty w Shibuyi. Historię zakończono na etapie, gdy na dwa miesiące przed pierwszym koncertem przyjaciel grupy przedstawił muzykom USHIego. Był to trudny początek od zera (to także nawiązanie do nazwy zespołu, jako, że słowo ''mu'' może oznaczać też ''zero’’). Mimo to grupa przez cały rok próbowała nowych rozwiązań. DAISHI wyznał, że jest kilka utworów, które chciał napisać i ma nadzieję, że w przyszłości cała czwórka dostarczy fanom wielu nowych kawałków.

Setlista

Opening SE
01. Esperanto
02. CARNAVAL
-MC-
03. Souseiki
-MC-
04. Shiawase no daishou
-MC-
05. Subaru
-MC-
06. ALMA
07. [Rama:yana]
Ending SE

MASTER OF UNIVERSE Vol.03

Druga część wieczoru rozpoczęła się od nowego wstępu, podczas którego zespół pojawił się na scenie ukryty pod kapturami i zachęcał swoich fanów do reakcji za sprawą ustalonej choreografii, zakończonej wymachiwaniem flagami. Koncert rozpoczął się agresywnie, od [Rama:yana], utworu, który błyskawicznie przeszedł w energetyczne [inno:vator] za sprawą szybkich dźwięków perkusji obecnych w piosence. AIKA przywitał się z fanami, którzy przybyli na rocznicowy koncert, a w odpowiedzi usłyszał od zebranych okrzyki ''Gratulacje!''. "Bawmy się dzisiaj dobrze!’’, zawołał muzyk, a występ kontynuowano mrocznym utworem ALMA, pełnym solidnych elektronicznych brzmień i mocnych gitarowych partii. Odrobinę zniekształcone, wolniejsze, choć ciężkie Shinsekai ze swoim nieregularnym rytmem roztoczyło nieco mroku, jedynie w refrenie przełamywanym wokalem AIKI. Fani entuzjastycznie zareagowali na szybkie Souseiki, będące połączeniem intensywnych metalowych dźwięków i typowo japońskiego klimatu. Podczas utworu muzycy przechadzali się po scenie, zachęcając i tak zaangażowaną publiczność do jeszcze żywszej rekcji. Melodyjne, ale wyraziste Esperanto spotkało się z kolejną falą headbangingu, w powietrzu dało się też dostrzec wirujące koncertowe ręczniki.

Twarze AIKI i JETa nadal zasłaniały kaptury, gdy muzycy rozpoczęli opowieść o esperanto - języku, którym niegdyś posługiwały się wszystkie cywilizacje, a który z biegiem czasu został zapomniany. Przywrócono go jednak do życia w nowej formie, zaprezentowanej przez [MU:] i ''tami'', a choć przyjdzie zapłacić za to cenę, dzięki więzi łączącej zespół i fanów uda się pokonać tą przeszkodę. Muzycy zapowiedzieli kolejną piosenkę, Shiawase no daishou. Rozpoczynała się ona od dźwięków akustycznej gitary i wokalu oraz melodii przywodzącej na myśl klimaty muzyki R&B. Zespół poprowadził fanów przez kalejdoskop dźwięków: elektronicznych brzmień czy zapadających w pamięć, pogodnych akustycznych fragmentów. Kolejnym utworem było spokojne, urzekające Subaru, w wykonanie którego AIKA włożył całe swoje serce.

Następnie DAISHI i USHI przemówili w imieniu bogów Nieba i Ziemi. Nie ważne, co zobaczymy na końcu swojego życia, czas płynie równo, jednak ludzkie nadzieje tworzą coś, co nie poddaje się działaniu czasu, a co nazywane jest Drzewem Życia. Muzycy poprosili fanów o podniesienie wzroku i wspólne śpiewanie, tak by zakwitło wspomniane Drzewo Życia. Publiczność podskoczyła i wyciągnęła ręce w kierunku muzyków na pierwsze, radosne dźwięki Yggdrasil, a salę przepełniła przyjazna atmosfera. Wszyscy zebrani szaleli w jednym rytmie podczas dynamicznego Yumemigaoka; głęboki głos USHIego nadawał nowej barwy tej chwytliwej kompozycji.

Zespół pozdrowił publiczność i podziękował jej za wsparcie okazane podczas ostatniego roku, dodając, że mimo, iż grupa nazywa swoich fanów ''ludźmi'', są dla nich bardziej jak ''bogowie''. Pozytywne elektroniczne dźwięki GOD CHILD, z delikatnym średniowiecznym akcentem, zdawały się rozświetlać salę, jako, że zarówno po stronie fanów, jak i zespołu, dało się dostrzec falujące dłonie. Imponujący głos AIKI bardzo efektownie zakończył cały utwór. Publiczność zareagowała okrzykami na ciężkie, choć melodyjne CARNAVAL, a w pamięć zapadało szybkie, bezbłędne, niemal minutowe gitarowe solo DAISHIego. ENCOUNTER⇔INFINITY rozpoczęło się od intensywnych dźwięków perkusji, USHI żywo machał rękoma, podczas, gdy fani zjednoczyli swoje siły, popisując się znajomością choreografii, tańcząc do pozytywnej melodii tego ostatniego już kawałka. Zespół podziękował zebranym za wieczór, obiecując, że będzie rósł w siłę, oraz poprosił ‘’tami’’ o dalsze wsparcie.

Niedługo po tym, jak grupa opuściła scenę, rozpoczęły się prośby o bisy, zmuszające muzyków do powrotu. "Tami, czy nadal jesteście w stanie utrzymać się na nogach?’’, zwrócił się do zebranych USHI. Przyznał, że przez minione 365 dni ciężko pracował nad sobą. Z kolei JET powiedział, że był to tak intensywny czas, że aż ciężko mu uwierzyć, że minął zaledwie rok. Ochrzczony mianem ''deszczowego człowieka'' (w Japonii tak nazywane są osoby, którym przypisuje się zdolności wywoływania deszczu), w ten właśnie sposób przedstawił się "tami"’. To właśnie fani byliby winni, gdyby deszcz spadł akurat w dzień koncertu zespołu, jednocześnie to oni posiadają moc, która sprawi, że zespół stanie się silniejszy. AIKA wyznał, że zdarzało mu się śmiać, ale i płakać, kiedy grupę spotykały co raz to nowe wyzwania. Jednak pozostali członkowie zespołu i fani zawsze go wspierali, a bez nich na pewno nie znalazłby się w obecnym miejscu. Muzyk podziękował wszystkim i poprosił o dalsze wsparcie. DAISHI poinformował, że w ostatnim czasie [MU:] eksperymentuje z brzmieniami celtyckimi i choć w przeszłości zespół stworzył wiele cięższych kawałków, od teraz pragnie komponować również lżejsze utwory dla swoich fanów, ale i dla siebie - takich, które bardziej kojarzyłyby się z klimatami fantasy, niż baśniami.

Ponieważ podczas większości swoich występów grupa nie może wykorzystywać gitary akustycznej, nieczęsto można usłyszeć Shiawase no daisho. Jednak korzystając z tej wyjątkowej okazji, zespół raz jeszcze wykonał tę piękną, poruszającą piosenkę. Fani ponownie zjednoczyli swoje siły podczas GOD CHILD, a całą salę wypełniły uśmiechy. ''Dziękujemy, jesteście najlepsi!'', podziękował publiczności zespół, po czym ponownie zniknął za kulisami.

Fani szybko sprawili, że grupa wróciła na kolejną serię bisów. Tym razem muzycy wykorzystali szansę, by wyjaśnić choreografię do nowego intra. Fani nieco pochylili się tak, by każdy mógł dobrze widzieć AIKĘ i USHIego. Zeskoczyli oni ze sceny tak, jakby sami byli częścią publiczności, po czym zaczęli zagrzewać DAISHIego i JETa, którzy właśnie pojawiali się na scenie, imitując rozpoczęcie koncertu. Wygłupiając się i dobrze się bawiąc, członkowie zespołu pozwolili odnieść wrażenie, że granica między nimi a ''tami'' zaciera się. ''To już naprawdę ostatni kawałek, więc dajcie z siebie wszystko!'', poprosił AIKA. Publiczność rozpoczęła szaleństwo w rytm szybkiego, pełnego energii ENCOUNTER⇔INFINITY, z kolei muzycy radośnie objęli się nawzajem, uśmiechając się od ucha do ucha.

''Zrobimy, co w naszej mocy, by w przyszłości grać w większych klubach!'', obiecał zespół, po czym artyści chwycili się za ręce i skoczyli razem z publicznością. W asyście głośnego aplauzu ''tami'', członkowie grupy żegnali się i opuścili scenę. Jak zawsze w przypadku swoich koncertów, [MU:] wykreowało odrębny świat, dając elektryzujący występ, obdarzając swych fanów ciepłem i energią, pozostawiając długotrwałe wrażenie na wszystkich obecnych tego dnia w klubie .

Setlista:

Opening SE
01. [Rama:yana]
02. [inno:vator]
MC
03. ALMA
04. Shinsekai
05. Souseiki
06. Esperanto
~AIKA and JET's speech~
07. Shiawase no daishou
08. Subaru
~DAISHI and USHI's speech~
09. Yggdrasil
10. Yumemigaoka
MC
11. GOD CHILD
12. CARNAVAL
13. ENCOUNTER⇔INFINITY
Ending SE

Encore:
14. Shiawase no daishou
15. GOD CHILD

Encore 2:
Entrance SE explanation class
16. ENCOUNTER⇔INFINITY
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

MU © Sherow Artist Society - MU
MU
REKLAMA