Relacja

Awoi w Ebisu LIQUIDROOM

16/04/2014 2014-04-16 00:01:00 JaME Autor: Amke Tłumacz: Gin

Awoi w Ebisu LIQUIDROOM

Awoi zagrało finałowy koncert w Ebisu LIQUIDROOM, promujący minialbum "Owari no melody".


© Awoi
W celu wypromowania wydanego w październiku nowego minialbumu, Awoi udało się w trasę zatytułowaną -5th mini album ‘Owari no melody’ release tour-. 12 stycznia miał miejsce finałowy koncert, który odbył się w Ebisu LIQUIDROOM, sali zdolnej pomieścić tysiąc osób. Zapełnienie takiej ilości miejsc fanami czekającymi na rozpoczęcie koncertu nie trwało długo.

Intro, brzmiące jak mieszanka kościelnych dzwonów i wycia karetki, wypełniło salę. Członkowie zespołu wchodzili jeden za drugim na scenę, zajmując swoje miejsca i czekając, aż muzyka ucichnie, by mogli sami poszaleć. Co też bezzwłocznie uczynili. Pierwsza piosenka, Zetsubou no taiyou, wywołała headbanging, którego podczas tego koncertu nie zabrakło, gdyż muzyka Awoi jest do tego stworzona. Jednak zespół ten ma też swoją drugą stronę, widać, jak koncentruje się na śpiewie i melodiach, co daje przyjemną mieszankę, pozwalającą odpocząć od ciężkich riffów i growli.

Publiczność bardzo się angażowała w muzykę. W jednej chwili zebrani wznosili ręce do góry i śpiewali wspólnie z wokalistą, by za chwilę ich włosy fruwały we wszystkich kierunkach, kiedy wymachiwali zapamiętale głowami albo skakali. Perkusista Ryo też podśpiewywał, pokazując jednocześnie swoje umiejętności gry na bębnach, a gitarzysta Shou wymachiwał głową razem z fanami. Kontakt między zespołem a tłumem był niesamowity; liczne nawoływania sprawiały, ze atmosfera stawała się intymna, lecz szalona.

Wokalista Otogi prezentował swoje wokalne umiejętności w piosence Siva, pochodzącej z nowego minialbumu. Wydawał z siebie różne dźwięki, a to śpiewał, a to charczał, melorecytował i znów wracał do śpiewania. Utwór miał wiele twarzy, jednakże przez większość czasu pozostawał dość ostry. Większość fryzur utraciło przez niego swą świetność, jako że trudno było powstrzymać się od headbangingu. Utwór przetykały delikatne indyjskie motywy, co dobrze koresponduje z tytułem, Siva. Śpiew a cappella rozpoczęty przez Otogiego idealnie zlał się z końcówką piosenki. Wykorzystany efekt echa wywołał nastrój spokoju i tajemniczości, urozmaicając utwór.

Dość szybko atmosfera ponownie się zmieniła, fani podnosili ręce w górę i było mnóstwo skakania oraz headbangingu. Widać publiczność wcale nie miała dość tego rodzaju rozrywki na koncercie. Bardzo kontrastował z resztą występu kolejny utwór Wasurenagusa, dużo wolniejszy i spokojniejszy od innych kawałków tego wieczoru. Piosenka koncentrowała się na śpiewie Otogiego i melodii, którą tworzyli Sin i Shou.

Przez większość czasu wspomniani gitarzyści zabawiali przeciwne strony sali, zachęcając fanów do wspólnego headbangingu. Otogi też wiedział, jak rozerwać publiczność, bo do tego czasu już zdążył pozbyć się koszulki. Basista Saki stał w tyle razem z perkusistą i choć obaj unikali bycia w centrum uwagi, ich występ był świetny.

Kolejną piosenką było Suzumushi, utrzymane w podobnym stylu jak poprzednia. Otogi zaczął się wspinać z boku sceny i dotarłszy aż do połowy sali, uchwycił się głośnika, by krzyczeć do publiczności, ale coś mu nie wyszło. W następnej chwili skoczył w tłum i przedzierał się przez tłum na początek, po czym wdrapał się ponownie na scenę i zajął swoje miejsce. Niedługo potem przeniósł się na drugą stronę, gdzie już tylko stał. Kiedy Otogi zniknął z pola widzenia, dynamika na scenie całkiem się zmieniła. Saki przesunął się bliżej fanów, będąc teraz bardziej w świetle reflektorów. Gitarzysta Shou zajął miejsce wokalisty i krzyczał do tłumu. Tym razem Otogi nie rzucił się w publiczność, ale wspiął się z powrotem na scenę, a pozostali muzycy wrócili na swoje pozycje. Wokalista zapowiedział, że będzie to ostatnia piosenka.

Nie dziwiło, że Awoi zakończyło swój koncert kolejnym utworem, który dał wiele powodów do szaleństwa. Wokalista włożył w nią wszystkie siły, a Shou podszedł do drugiego gitarzysty, by mogli wspólnie zagrać klika riffów, co jakiś czas podskakując i razem wymachując głowami w rytm muzyki. Perkusista zaczął podśpiewywać, miał wyraźnie mnóstwo energii i radość z grania. Jak tylko piosenka się skończyła, muzycy zeszli ze sceny. Nie trzeba było długo czekać, by tłum zaczął wołać o bis.

Niestety encore nie rozpoczął się tak, jak powinien. Pojawił się problem z gitarą basową, a w czasie kiedy próbowano mu zaradzić, Shou i Otogi zabawiali publiczność, która nie traciła humoru. Niedługo potem można już było zacząć bis piosenką rainy baby. MC też nie poszło tak, jak zaplanowano. Znów pojawiły się problemy techniczne, tym razem słychać było nieustanne piszczenie. Ekipa starała się to naprawić i tym razem potrwało to dłużej. W końcu odkryła, że problem nie jest wcale związany z basem, więc po zakończeniu MC zagrano Yubikiri. Wkrótce zapowiedziano ostatnią piosenkę: Kotodama. Wokalista i dwaj gitarzyści pełni energii chodzili po scenie, podczas gdy Saki zajął nowe miejsce obok perkusisty, gdzie został do końca ostatniej piosenki. Ostatnie minuty przez zakończeniem koncertu oznaczały mnóstwo headbangingu, co też każdy robił.

Gitarzystów wyniesiono w górę i oklaskiwano, a Otogi dziękował. Wokalista wyszedł jako pierwszy i tym razem, pozostali jednak przekazywali sobie mikrofon, rozmawiając z publicznością, po czym i oni opuścili scenę. Było to miłe zakończenie tej szalonej nocy. Finałowy koncert w ramach tej trasy był świetny. Zespół dał z siebie wszystko, a atmosfera była wspaniała, nawet mimo problemów technicznych. Awoi wie, jak zagrać zróżnicowany koncert i zachwycić publiczność swoimi piosenkami.


Setlista:

01. zetsubou no taiyou
02. melancholia
03. abelcain
04. Russian roulette syndrome
05. Siva
06. kanashii uta
07. heaven
08. ame to kemuri
09. Dies irae
10. wasurenagusa
-SE-
11. blind
12. calling
13. butterfly
14. suzumushi
15. requiem

Encore:
16. rainy baby
17. koufukuron
18. yubikiri
19. screaming idol
20. kotodama
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Koncert CD + DVD 2014-03-12 2014-03-12
Awoi
Koncert CD + DVD 2014-03-12 2014-03-12
Awoi
REKLAMA