Biografia

PENICILLIN

10/10/2005 2005-10-10 12:00:00 JaME Autor: storrm

PENICILLIN

PENICILLIN


© PENICILLIN
W pierwotnej wersji, w skład zespołu wchodzili: Gisho jako wokalista, Chisato jako gitarzysta i O- Jiro jako basista. Tych trzech panów znało się jeszcze z liceum, potem razem ukończyli Tokai University z takimi samymi dyplomami. Jakiś czas potem dołączył do nich Hakuei i po dokonaniu kilku zmian w organizacji, zespół zadebiutował 14 lutego 1994 roku.

Penicillin był od początku zespołem visual. Mnóstwo makijażu, sukienki i różnorakie 'scenki' odgrywane w czasie koncertów, zyskały im popularność na podziemnej scenie. Pod koniec maja 1994 roku, światło dzienne ujrzał ich pierwszy mini-album, wyprodukowany przez Kiyoshiego (tak, tak- tego ze Spread Beaver, z którym zresztą Hakuei gra teraz w Machine). Krążek spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności, co zachęciło zespół do kontynuowania kariery.

Mimo ciężkiej pracy, Penicillin nigdy nie stało się bardzo popularne i nadal należy do zespołów niezależnych. Jednak grupa ta zasługuje na znacznie więcej uznania wśród fanów j-music jako chyba jedna z najlepszych formacji sceny visual lat dziewięćdziesiątych. Dodatkowo na ich korzyść wpływa fakt, że wbrew wszystkim niepowodzeniom, muzycy nadal trzymają się razem i nic nie zapowiada rozpadu grupy.

Najbardziej charakterystyczną częścią Penicillin jest głos Hakueia. Jest on nieco zachrypnięty i dość wysoki. Na początku może drażnić i trochę czasu zajmuje przyzwyczajenie się do jego brzmienia. Jednak, kiedy już się do niego przywyknie, naprawdę ciężko jest się od niego uwolnić!
Opisując muzykę tej grupy nie można nie wspomnieć o Chisato i jego niesamowitych gitarach. Używam liczby mnogiej, gdyż pan ten, znany jest z tego, że korzysta z około dziesięciu gitar podczas jednego koncertu. Nietrudno zgadnąć, że jest to perfekcjonista i ścieżki jego instrumentu w każdym utworze doprowadzone są do perfekcji.
Gisho wraz ze swoim basem odstaje nieco od reszty zespołu. Zawsze mroczny, ubiera się w stylu 'The Crow' (czarne skóry, płaszcze, te klimaty...). Jego styl jest niecodzienny również, jeśli chodzi o grę. Ścieżki basu są nieco wyższe niż przeciętnie tak, że często wydaje się on być jedynie gitarą akompaniującą zamiast basową.
O-Jiro to istny kłębek energii o dziecięcej twarzy, mało nie eksplodujący podczas koncertów. Wraz z Hakueiem zbiera robaki, których kolekcją chwalą się przy każdej sposobności.

Każdy z muzyków w pewnym momencie rozpoczął również karierę solową. Kulminacyjnym pod tym względem rokiem, był rok 1996, ale nawet wtedy znaleźli oni czas na wydanie (aż dwupłytowego) krążka pod szyldem Penicillin.
Solowym debiutem Chisato, był album 'Organic Groover', który wydany został w limitowanym nakładzie. O- Jiro razem ze swoim przyjacielem Yasumichan mają mnóstwo zabawy w dziwnym projekcie o nazwie 808. Hakuei wraz ze swym wieloletnim przyjacielem, Kiyoshim, nagrywa w Machine. Ten sam Kiyoshi pracuje również z Gisho w formacji o nazwie R.
Jakby komuś jeszcze było mało, należy dodać, że muzycy w zasadzie w tym samym składzie i z tym samym repertuarem, wydają pod nazwą K-46. Różnica polega na tym, że Hakuei nazywa się tu Shaa (ale nadal śpiewa), Gisho -wciąż zajmując się basem- ma na imię Seirou Ryuji, Chisato gra na gitarze pod imieniem 666, a O-Jiro przechrzcił się na Oichiro i gra na perkusji. Dodatkowo znajdują się tu klawisze, którymi zajmuje się osoba o imieniu Naojiro (a na prawdę Naomi). Ot, takie utrudnienie dla fanów...
REKLAMA

Powiązani artyści

REKLAMA