Relacja

Koncert Kayi w Shibuya WWW

18/07/2013 2013-07-18 00:01:00 JaME Autor: Diana Tome Tłumacz: Gin

Koncert Kayi w Shibuya WWW

9 marca Kaya zaprosił fanów do swojego mrocznego świata na niezapomniany występ.


© Kaya
Kurtyna rozsunęła się, odsłaniając siedzącego samotnie na scenieKayę. Mając ręce przytwierdzone do ścian linami, przypominał marionetkę uwięzioną w ogromnej pajęczej sieci. Scenę zalała czerń i czerwień, tworząc gotycki nastrój, a w tle rozbrzmiała dramatyczna melodia. Kaya, z opuszczoną głową, wypranym z emocji głosem mówił o nieodwzajemnionej miłości. W końcu powoli podniósł wzrok, spoglądając z obłędem w oczach po sali. "Witajcie w moim mrocznym świecie! Miłość… nienawiść… światło… nienawiść… tej nocy zostaniecie moimi kochankami. Ja będę waszą marionetką.” Dźwięki fortepianu pewnie nabierały siły, światła rozbłysły nagle, a Kaya uwolnił się z więzów, gotów, by zaśpiewać Marionette. Efekty specjalne były na najwyższym poziomie, wstęp zdecydowanie dobrze przemyślano, a wszystko - od wystroju sceny po oświetlenie - świetnie pasowało do utworu i jego tytułu. Tłum gorączkowo dopingował Kayę, który obracał się przy melancholijnej melodii, pozwalając swojej ciężkiej sukni układać się w kształt dzwonu przy każdym ruchu. Jego wokal był nieskazitelny, zmyślnie mieszała się w nim słodkość i ostrość, a gra fortepianu w tle stawała się coraz dziksza, intensyfikując doznania pod koniec piosenki.

Rookie Fiddler z zespołu A dołączył do Kayi, by zagrać funerary dream. Dźwięk jego skrzypiec łączył się idealnie z głosem wokalisty, niosącym się po pomieszczeniu niczym melancholijne błaganie. Skrzypek pozostał także na Sink, w którym wokal był słodki, ale intensywny, z domieszką nostalgii. “Jestem oszustem…” - rozbrzmiały dramatyczne słowa. Ton zmienił się ze smutnego w chłodny, kiedy Kaya spoglądał obojętnie w pustkę. Stojąc samemu na scenie, muzyk zwrócił się do publiczności teatralnym tonem: “Wyrzuciliście mnie… porzuciliście jak pustą lalkę …”. Uśmiechnął się, rozglądając się po sali. “Witajcie, jestem Kaya… Dzisiejszej nocy przynoszę wam NOCTURNE. Opowiada on historię o miłości… i bólu… o bólu wypełnionym miłością… o byciu wyrzuconym, niczym pusta lalka… jestem pewien, że kiedyś to czuliście …”.

Atmosfera nieco się rozluźniła, kiedy wokalista zaczął pytać publiczność o ich doświadczenia z miłością, zwyczajnym, nieco rozwydrzonym tonem. “Jesteś zakochana? Masz chłopaka? Nie?” - wyjątkowy przeszywający śmiech Kayi figlarnie rozbrzmiał w sali. “A ty? Dobrze ci się wiedzie w miłości? Co? Dobrze? Wyjdź!”, udał konsternację na twierdzącą odpowiedź, a publiczność roześmiała się z jego wygłupów. “Gościmy tu dziś wieczorem kilka niezwyczajnych osobistości. Widzicie perkusję? Później dołączy do mnie CHARGEEEEEEE, razem z TaNą…no i już zdążyliście poznać Rookie'ego. Zanim przejdziemy dalej muszę coś wyjaśnić. Za każdym razem, jak będę mówił ‘Koe choudai’, chcę, byście krzyczeli moje imię… póki nie zaczniecie krwawić!”. Jego głos przybrał ciemną, diaboliczną barwę, a oczy zaczęły błyszczeć, gdy wypowiadała ostatnie zdanie.

Skrzypce, gitara i fortepian złożyły się na przejmującą balladę Silvery Dark, zdecydowanie jedną z najbardziej zapadających w pamięć melodii. Wokal, silny, lecz jedwabisty, zachwycił całą salę, podczas gdy ruchy wokalisty dodały intensywności temu utworowi. Stał on, patrząc w ciemność, a po obu jego bokach znajdowali się gitarzysta i skrzypek. “Zmanipulowani? Kontrolowani?” Podły śmiech narastał, żeby zaprosić do zabójczej Coppelii, której rytm nabrał intensywności. Głęboka czerwień zalała scenę, kiedy Kaya tańczył, krzycząc w kółko “Koe choudai!”, na co odpowiadała mu publiczność, powtarzająca niczym mantrę jego imię.

“Zatańczmy wspólnie!” zawołał przed Kagami oni, do czego fani się zastosowali. Tłum zaczął szaleć podczas Medusiany, wszędzie unosiły się włosy ze względu na dziki headbanging, a Kaya, niczym zepsuta marionetka, kręcił się po scenie, prosząc o więcej. CHARGEEEEEEE dołączył do niego, zajmując miejsce za perkusją, uśmiechając się szeroko podczas potężnego Epicurean - New ver.-. Dym wypełnił scenę, będąc manifestacją gorąca pochodzącego z żarliwego występu. Przepysznie mroczna i diabelska strona Kayi powitała fanów przy dźwiękach bębnów.

Stojąc na perkusji, CHARGEEEEEEE bezczelnie poprosił o więcej, a Rookie dołączył do perkusisty i gitarzysty, aby zagrać wspólnie Pourriture noble. Ciężkie piosenki zdecydowanie pokazały inną stronę Kayi, potwierdzając jego zmienność i umiejętność przyciągania uwagi otoczenia. Połączenie pełnego energii bębnienia, szybkiej linii gitar i żywiołowego wokalu ze słodkimi dźwiękami skrzypiec stworzyło interesująca kombinację i dodało temu utworowi zadziorności. Ręce wyciągały się ku głównej gwieździe, fani machali głowami, idąc za przykładem gościnnie występujących muzyków.

Złowieszczy śmiech raz jeszcze wypełnił salę, zapowiadając osławione Rose Jail. Publiczność była rozpalona, odpowiadała na każde wezwanie Kayi, a ciała poruszały się gorliwie do rytmu. Set zakończył się dramatycznym Kugutsu, podczas którego perkusja, gitara i skrzypce były jedynie dodatkiem do występu, jako że fani mogli zobaczyć Kayę w najlepszym wydaniu. Po ciepłych podziękowaniach i przedstawieniu każdego z muzyków wspierających, wokalista pomachał na pożegnanie publiczności, która natychmiast zaczęła domagać się bisu.

Jako pierwsi wrócili goście, gotowi dać z siebie wszystko podczas gorącej instrumentalnej części. Tempo na zmianę wzrastało i opadało, a trzej panowie nawiązywali kontakt z publicznością, rozgrzewając salę przed rundą finałową. Kaya, ubrany w króciutkie skórzane spodenki, z opadającymi na ramiona czarnymi włosami, przypominał gotyckiego księcia. To był strój do najnowszej płyty muzyka, jak wyjaśnił przed przejściem do nowego utworu, Infection. Wraz ze zmianą stroju nadeszła zmiana nastroju, Kaya przybrał bardziej zabójczą i męską postawę, śpiewając swój żywiołowy kawałek. Słowa przecinały powietrze, znajdując drogę wśród ciężkiego bębnienia, elektronicznych, gotyckich dźwięków, tworząc razem potężny utwór.

“O nie… spadają mi!” uśmiechnął się Kaya, podciągając szorty. “Myślałem nad tym, jaki temat byłby dobry na następne wydawnictwo, i przyszła mi na myśl gotyckość i dekadencja. Często noszę dziewczęce sukienki, ale w końcu jestem facetem”, zaśmiał się złośliwie. “Ubrania i tematyka mogą się zmieniać, ale ja będę zawsze taki sam… niektóre rzeczy nigdy się nie zmieniają! Macie jeszcze trochę energii? Dajcie z siebie wszystko dla mnie!”, jego głos stał się prowokujący i surowy, kiedy przygotowywał się na koniec swojego show. Zakończyły go headbanging i growle podczas Addict. To był potężny finał tej niezapomnianej nocy. Zespół, który grał na żywo, działał na korzyść wybuchowego występu Kayi. Growle, pięści wyrzucane w górę i potężna część instrumentalna połączyły się z unikalnym głosem wokalisty. Publiczność była na granicy swoich możliwości, dając z siebie wszystko podczas ostatniej piosenki. “Niech to będzie specjalne miejsce, gdzie możemy być wszyscy razem!”. Tą szczerą obietnicą Kaya pożegnał się ze swoimi fanami, którzy na pewno będą czekać na jego przyszłe śmiałe kompozycje.


Setlista:

01. Coppelia -Prologue-
02. Marionette
03. funerary dream
04. Sink
05. Silvery Dark
06. Coppelia
07. Kagami oni
08. Medusiana
09. Epicurean –New ver.-
10. Pourriture noble
11. Rose Jail
12. Kugutsu

Encore:
13. Instrumental Session
14. Infection
15. Addict
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

REKLAMA