Recenzja

BABYMETAL - Megitsune

29/06/2013 2013-06-29 09:10:00 JaME Autor: Kitsune_9

BABYMETAL - Megitsune

Kreatywne trio idolek wraz z kolejnym singlem staje się bardziej metalowe.


© Amuse, Inc. / BABYMETAL
Singiel CD

Megitsune (Regular Edition)

BABYMETAL

Słuchanie BABYMETAL jest dla mnie trochę jak jedzenie słodyczy. Ta intrygująca grupa wydała do tej pory niewiele materiału, jednak każdy utwór oferuje słuchaczowi duży ładunek radości i energii. Jednocześnie konwencja przyjęta przez ten projekt skutkuje tym, że ciężko go traktować na poważnie, jako "główne danie". W efekcie BABYMETAL jest niczym wisienka na torcie japońskiej pomysłowości i kreatywności. Takie przemyślenia nawiedziły mnie podczas słuchania nowego singla grupy - Megitsune.

Muszę przyznać, że idea połączenia j-popu z metalem urzekła mnie od samego początku. Jako fan metalu i rocka uwielbiam ciężkie riffy, solówki gitarowe, growl i soczyście brzmiącą perkusję. Jeśli chodzi o j-pop, oczekuję tylko dobrej zabawy i wpadających w ucho melodii. Ciężko uwierzyć, że ktoś wpadł na pomysł połączenia tych skrajnych gatunków. Jeszcze bardziej niewiarygodne jest to, że udało mu się to zrobić wyjątkowo dobrze. Jeśli więc nie macie oporów przed słuchaniem nastoletnich dziewczynek, wczujecie się w konwencję i potraktujecie BABYMETAL jako dobrą zabawę, z miejsca polubicie ten projekt. Jednak to, że grupa świetnie wykonuje swoją robotę, wiemy już od jakiegoś czasu. Nowy Megitsune nie jest wyjątkiem.
Czym jednak charakteryzują się dwie nowe kompozycje zawarte na singlu i czy w twórczości tria zaszły jakieś istotne zmiany?

Nowe utwory różnią się od debiutanckich kompozycji, takich jak np. przyprawiający o rozdwojenie jaźni Do Ki Do Ki MORNING. Zamiast tego, przypominają nieco materiał grany przez niektórych artystów anison. Nie mamy więc już do czynienia z połamanym przeskakiwaniem pomiędzy growlem a uroczymi, popowymi melodiami - zawarte na singlu Megitsune i Benitsuki - Akatsuki- to jednolite, energetyczne kompozycje w stylu wcześniejszego Headbanger!! lub Ijime, Dame, Zettai. Wyraźnie mniej tu j-popu, a więcej metalu. Powoduje to, że BABYMETAL brzmi coraz poważniej, nie tracąc jednak swojego stylu. Wpływa na to również tematyka poruszana w utworach - miejsce dziecięcych rymowanek zajęły teksty związane z japońskim folklorem (megitsune, czyli lisica, jest ważną bohaterką wielu japońskich legend). Z moich wcześniejszych recenzji mogliście dowiedzieć się, że uwielbiam folkowe, tradycyjne motywy i japoński styl. Jeśli podzielacie to upodobanie, Megitsune was nie zawiedzie.

Tytułowy utwór singla łączy zabawowego ducha BABYMETAL z orientalnymi motywami. Dynamiczny syntetyzator i radosne okrzyki MOAMETAL i YUIMETAL przeplatają się z nastrojowym śpiewem SU-METAL. Elektroniczne brzmienie przywodzi na myśl techno, jednak tempo gitarowych riffów, wszechobecna perkusja i niezwykle ciężka środkowa część utworu z potępieńczymi screamami przeważa szalę na korzyść metalu. Kilka razy pośród tej ściany dźwięku można usłyszeć orientalne, niepokojące melodie. Utwór uderza z siłą pociągu towarowego i szybkością shinkansenu - potrzeba paru przesłuchań, aby docenić całość kompozycji. Mimo to, sprawia ona bardzo dobre wrażenie. Jest to BABTMETAL ciężki i jednolity, ale niepozbawiony charakterystycznych elementów, jak wspomniane syntetyzatory czy dziecięce chórki wokalistek wspierających. Do utworu został nakręcony efektowny teledysk utrzymany w orientalnych klimatach. Dziewczyny przebrane w kimona przywdziewają lisie maski, wykonują również niezwykle energetyczny taniec w towarzystwie zespołu grającego na klasycznych, japońskich instrumentach. Całość stanowi doskonałe dopełnienie muzyki, może z wyjątkiem MOAMETAL i YUIMETAL beztrosko pląsających pośród korytarzy - parę razy rozbawiło mnie to na tyle, że zamiast wczuć się w klimat śmiałem się do monitora.

Utwór towarzyszący Megitsune to nastrojowa metalowa ballada Benitsuki - Akatsuki-. Nie ma tu śladu j-popu w stylu idolek. Kompozycję otwiera spokojne intro na gitarze, wsparte po chwili przez fortepian. Na tym tle rozbrzmiewa czysty głos SU-METAL. Chwilę później perkusja nabija rytm, a utwór agresywnie nabiera tempa, serwując nam metalowe riffy i melodyjne solówki. Wszystko to mocno przypomina styl Ijime, Dame, Zettai - jest tylko trochę bardziej nastrojowo i nostalgicznie. Brakuje też obecności MOAMETAL i YUIMETAL - Benitsuki - Akatsuki- to solowy wokalny popis SU-METAL. Utwór nie jest zły, chociaż żałuję, że nie został nagrany jako spokojna ballada, pozbawiona perkusyjnych blastów i pędzącej gitary - chętnie usłyszałbym tego typu kompozycję w wykonaniu BABYMETAL, co stanowiłoby przeciwwagę dla hiperaktywnego Megitsune. Pomimo faktu, że Benitsuki - Akatsuki- nie daje nam zbyt dużo czasu na odetchnięcie, pozostaje solidną stroną b.

Jak więc można podsumować najnowszą twórczość metalowych idolek? Wydaje mi się, że singiel Megitsune może przekonać do BABYMETAL większą ilość słuchaczy z powodu podobieństwa do stylu anison. Kompozycje na nim zawarte są utrzymane w nieco oklepanych, metalowych klimatach. Nie stanowią już takiego zaskoczenia, ponieważ są skomponowane i zaaranżowane w bardziej tradycyjny sposób. Nie zrozumcie mnie źle - uwielbiam Megitsune i polecam singiel zarówno fanom BABYMETAL, jak i tym, którzy chcą posłuchać energetycznych, cięższych utworów rodem z Japonii. Nie sposób też odmówić Megitsune charakterystycznego dla zespołu stylu. Trudno jednak nie zwrócić uwagi na fakt, że poprzez swój najnowszy singiel BABYMETAL zmienia się z pociesznego, pozytywnego potworka łączącego sprzeczności, który intrygował brzmieniem i wizerunkiem, w nieco bardziej tradycyjną grupę idolek. Czy jest to zmiana na lepsze? Ostateczną decyzję pozostawiam wam, od siebie dodając tylko tyle: jeśli na nadchodzącym w październiku albumie uda się zbalansować wszystkie komponenty, które tworzą BABTMETAL, będziemy mieli do czynienia z górą dobrej zabawy, a grupa pozostanie wspomnianą wcześniej wisienką na torcie japońskiego szaleństwa. A w zasadzie trzema wisienkami.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2013-06-19 2013-06-19
BABYMETAL
REKLAMA