Recenzja

Juice=Juice - Watashi ga Iu Mae ni Dakishimenakya ne

20/04/2013 2013-04-20 00:05:00 JaME Autor: Kitsune_9

Juice=Juice - Watashi ga Iu Mae ni Dakishimenakya ne

Debiutancki singiel nowego zespołu Hello! Project.


© UP-FRONT AGENCY Co., Ltd.
Juice=Juice powstał na początku lutego 2013 roku jako pierwszy z wielu planowanych projektów werbujących członkinie z grupy Hello! Pro Kenshuusei. Do nowo powstałego zespołu trafiło pięć debiutantek (Miyamoto Karin, Takagi Sayuki, Otsuka Aina, Kanazawa Tomoko i Uemura Akari) i Miyazaki Yuka z GREEN FIELDS. Jako, że dziewczyny ciągle aspirują do debiutu w wytwórni major, w przyszłości skład ten może się jeszcze zmieniać. Choć rozpiętość ich wieku wynosi od 14 do 19 lat, jako ciekawostkę warto dodać, że jedna z najmłodszych członkiń, Miyamoto Karin, pomimo swojego wieku uczestniczy już w trzech projektach muzycznych, a Juice=Juice jest jej czwartym. Na początku kwietnia miała miejsce premiera pierwszego singla zespołu - Watashi ga Iu Mae ni Dakishimenakya ne, któremu towarzyszy oficjalny teledysk.

Mając na uwadze, że jest to debiut, a styl grupy może się znacząco zmienić wraz z kolejnymi wydawnictwami (premiera kolejnego singla, Samidare Bijou ga Samidareru, przewidziana jest na początek maja tego roku) warto zacząć od pozytywów. Przede wszystkim, wokal dziewcząt nie jest ukryty pod setką efektów i przesterów, co stanowi miłą odmianę. Mimo, że w tego rodzaju muzyce naturalność wokalu nie stanowi wyznacznika jakości, młode głosy członkiń Juice=Juice bez wątpienia zyskują na braku nadmiernego przetworzenia. Minimalistyczny teledysk, przedstawiający grupę tańczącą na białym tle również przekazuje to, co w niej najlepsze - energetyczny taniec, entuzjazm i świeżość.

Wspomniałem już o wokalach, co jednak z warstwą muzyczną? Tutaj mam więcej zastrzeżeń. Od pierwszych sekund uwagę przykuwa dźwięk saksofonu, urozmaicający cały utwór. Pozytywnie wpływa na dynamikę kompozycji (co dziewczyny skrzętnie wykorzystują, tańcząc z zapałem przy częściach instrumentalnych), jednak wraz z niezbyt urozmaiconą linią melodyczną i nastawieniem na rytm upodabnia debiut Juice=Juice do stylistyki niektórych mniej ambitnych, popowych utworów. Oczywiście jest to kwestia gustu, jednak pomimo wokali w języku japońskim nie miałem wyraźnego wrażenia, że słucham j-popu. Generalnie, bez względu na stylistykę, warstwie muzycznej przydałoby się trochę więcej pomysłowości.

Warto jednak zapoznać się z utworem samemu za pośrednictwem serwisu YouTube, aby dojść do wniosków, czy odpowiada nam taka stylistyka. Tymczasem, w oczekiwaniu na kolejne wydawnictwa Juice=Juice, Watashi ga Iu Mae ni Dakishimenakya ne wydaje się niezłym, niezobowiązującym wyborem na imprezę.

REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2013-04-03 2013-04-03
Juice=Juice
REKLAMA