Recenzja

Kyary Pamyu Pamyu - Ninjari Ban Ban

27/03/2013 2013-03-27 00:05:00 JaME Autor: Kitsune_9

Kyary Pamyu Pamyu - Ninjari Ban Ban

Rzuć to wszystko, zostań ninja!

Singiel CD

Ninjari Bang Bang (Regular Edition)

Kyary Pamyu Pamyu

Ekstrawagancka Caroline Charonplop Kyary Pamyu Pamyu, wcześniej znana jako "dziewczyna od PON PON PON", kontynuuje swoją kolorową ofensywę, wspierana przez producenta Yasutakę Nakatę. Po pierwszym, wydanym w maju 2012 roku, długogrającym Pamyu Pamyu Revolution, przyszedł czas na nowe single. Ninjari Ban Ban nadchodzi z odsieczą fanom spragnionym silnego stężenia kawaisa* w każdej sekundzie utworu.

Gwoździem programu jest, zapowiadany już od jakiegoś czasu, tytułowy Ninjari Ban Ban. Jeszcze przed premierą niezmiernie ucieszyła mnie informacja, że utwór ten ma zawierać akcenty charakterystyczne dla tradycyjnej muzyki japońskiej. Zanim jednak słuchacz zdąży zwrócić uwagę na te smaczki, kompozycja hipnotyzuje go bezlitośnie w ten sam sposób, w jaki czynił to osławiony PON PON PON - monotonnym, lecz jakże chwytliwym refrenem. Wystarczy chwila, aby nucić słowa razem z Kyary, bez względu na to, czy znamy japoński czy nie.

Utwór istotnie zawiera w swojej warstwie instrumentalnej elementy, które można określić mianem "orientalnych". Przyjemnie komponują się one z rozpoznawalnym stylem Yasutaki Nakaty. Umiarkowane tempo, chwytliwa melodia, wysoki, dziecięcy wokal Kyary i wyczuwalny, dalekowschodni duch prosto z krainy zamieszkałej przez zamaskowanych wojowników czynią z Ninjari Ban Ban bardzo solidną pozycję. Dla fanów - wręcz obowiązkową do przesłuchania.

Przy tak dobrym utworze tytułowym, towarzysząca mu kompozycja Unite Unite wypada dość skromnie i mało oryginalnie, plasując się pośród tych bardziej wtórnych dzieł Kyary. Mimo wszystko, dobrze spełnia swoją rolę, nie stwarzając zbytniej konkurencji dla strony a singla, a śpiewany po angielsku refren "Unite, unite all originals" po pewnym czasie zapada w pamięć. Warto dodać, że utwór został wykorzystany w kampanii promocyjnej firmy Adidas.

Singiel zamyka rozszerzona wersja Minna no Uta, utworu znanego już z Pamyu Pamyu Revolution - kompozycji przesiąkniętej zabawnymi melodiami, w której Kyary prowadzi dialog ze ścieżką instrumentalną. Jedyne, co mogę zarzucić tej pozycji, to długość - utwór powinien być zdecydowanie krótszy.

Do utworu Ninjari Ban Ban został nakręcony teledysk, który ukazał się kilka dni przed premierą singla. Dla mnie największym zaskoczeniem była paleta barw zawartych w animacjach - po przeładowanych szczegółami, różowo-pastelowych teledyskach, ten przywodzi na myśl kreskówkę zdominowaną przez odcienie brązów. Kyary prezentuje się w stroju ninja (przywdziewa również kimono), stając do walki z bliżej nieokreślonym przeciwnikiem. Wykonuje zabawne układy taneczne, inspirowane zapewne tajemnymi technikami walki, wspierana przez animacje robotów tańczących w tle. Trochę rozczarowuje brak energicznych, drobnych tancerek, znanych chociażby z Candy Candy czy Fashion Monster, jednak ogólnie teledysk sprawia bardzo pozytywne wrażenie.

Ninjari Ban Ban idealnie wpisuje się w dotychczasową twórczość Kyary Pamyu Pamyu, łącząc chwytliwą, lekką melodię z orientalnymi motywami. Powoduje to, że, wraz z towarzyszącymi mu dwoma pozostałymi utworami, singiel Ninjari Ban Ban jest pozycją, po którą może sięgnąć każdy, o ile odpowiada mu stylistyka zaczerpnięta prosto ze zwariowanych uliczek Harajuku i cukierkowy klimat.



Kawaisa* - nieodłączny element japońskiej popkultury, czyli urok i rozkoszność. Cecha, która może charakteryzować wszystko: od breloczka do telefonu po urodę i ubiór młodej dziewczyny.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD 2013-03-20 2013-03-20
Kyary Pamyu Pamyu
REKLAMA