Recenzja

lynch. - BALLAD

11/03/2013 2013-03-11 00:05:00 JaME Autor: Martyna "Gin" Wyleciał

lynch. - BALLAD

Bracia, siądźmy wielkim kołem i nagrajmy singiel społem.

Singiel Format cyfrowy

BALLAD

lynch.

Słabo oświetlony pokój o surowych ścianach, na podłodze porozkładane stare dywany, a na nich stojące wzmacniacze, instrumenty i inny sprzęt. Wijące się wszędzie kable i pięciu ubranych na czarno facetów, siedzących w kole twarzami do siebie, gotowych, by zacząć grać.

Tak prezentuje się okładka najnowszego singla lynch., który 20 lutego ukazał się w Europie dzięki OKAMI Records i jednocześnie w Japonii. Nosi on tytuł BALLAD, ale z balladami ma niewiele wspólnego. Za to świetnie oddaje ducha zespołu i zawiera wszystkie charakterystyczne cechy jego twórczości.

Choć na początku utworu tytułowego delikatny wokal w towarzystwie fortepianowej melodii mógłby wskazywać, że rozwinie się on właśnie w kierunku ballady, to jednak wkrótce piosenka przyspiesza, przeradzając się w szybszy i wciągający kawałek. Nacisk położony został tu w głównej mierze na wokal, który w znakomity sposób przekazuje emocje. Przebrzmiewa w nim pewnego rodzaju smutek czy melancholia, stąd pewnie odniesienie do ballad, które często na takich uczuciach bazują.

Druga piosenka, CRYSTALIZE, ma zdecydowanie żywsze tempo i jej ciężar przenosi się z wokalu na linie melodyczne, a szczególnie na cięższe gitarowe riffy i rytmiczne bębnienie. Spodoba się każdemu, kto lubił na przykład utwór an illusion. To po prostu dobry rockowy kawałek w stylu lynch.

Singiel jest dość typowym przedstawicielem twórczości lynch., ale dzięki temu fani zespołu mogą być pewni, że się na nim nie zawiodą, bo w tych dwóch utworach zawiera się wszystko to, co uwielbiają. Czuć, że w zespole panuje porozumienie, a singiel ten jest owocem wspólnej pracy jego członków.
REKLAMA

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel Format cyfrowy 2013-02-20 2013-02-20
lynch.
REKLAMA